Co wspólnego ma siano z Bożym Narodzeniem? Chyba tylko tyle, że mogło być pożywieniem dla zwierząt przebywających w stajence, gdzie narodził się Zbawiciel albo być, jak mówią słowa kolędy: „posłaniem Mu siano pachnące i źdźbła”. A gdyby przy pomocy tego materiału „opowiedzieć” historię narodzenia Bożego Syna? Na taki pomysł wpadła Maria Łuczka-Furmanek, sołtys wsi Wiklino koło Słupska. Na zorganizowane warsztaty zaprosiła twórcę plecionkarstwa z Podkarpacia Andrzeja Wrzecionko, który wraz z mieszkańcami kilku sołectw zabrał się do pracy. Sterta słomy, sznurek i trochę patyków z dnia na dzień zamieniały się w owieczki, osiołka, pasterzy, mędrców, a przede wszystkim w Marię, Józefa i Dzieciątko. Nad zbitą z surowych desek szopą zawisła słomiana gwiazda. Po ponad dwóch tygodniach dzieło zostało skończone. Wykonawcy tej[...]
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.