miniatura

– owoce lata Kalendarzowe lato rozpoczyna się najdłuższymi dniami w roku. Duża ilość światła, przyjemna temperatura dodają energii i sprzyjają aktywności. Lato kojarzy się też z odpoczynkiem i wakacyjnymi wyjazdami, bo zakończył się etap intensywnej pracy i nauki. W przyrodzie również kończy się okres rozwoju, a rozpoczyna czas owocowania. Dla dzieci i młodzieży kończącej rok szkolny to oceny na świadectwie są owocami potwierdzającymi ich całoroczną pracę. A co jest owocem tego letniego etapu ludzkiego życia? Na pewno dorosłość i wiek dojrzały, to już czas, gdy w koszyku życiowych plonów znaleźć powinny się umiejętności, które apostoł Paweł wymienia jako owoce Ducha: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność (por. Ga 5,22). Rozwój duchowy chrześcijanina powinien w tym kierunku zmierzać, aby[...]

miniatura

– o chrześcijaństwie i luteranach w Palestynie O Palestyńczykach myślimy najczęściej jako o muzułmanach. Tymczasem w samej Palestynie znaczącą rolę odgrywa chrześcijaństwo, które przecież obecne jest na jej terytorium od samego początku. Funkcjonowanie Kościoła – zwłaszcza diasporalnego – w skomplikowanej sytuacji polityczno-państwowej Autonomii Palestyńskiej jest utrudnione. Aby to zrozumieć, niezbędna jest znajomość zarysu realiów życia Palestyńczyków i kontekst historyczny. Palestyna w zbiorowej świadomości może kojarzyć się z niestabilną sytuacją polityczną rejonu trwającą od kilkudziesięciu lat – a w zasadzie od czasów bezpośrednio poprzedzających powstanie państwa Izrael, jak i od jego powstania. Choć częściej spotykamy się z terminem Autonomia Palestyńska, to Palestyna ma swoją państwowość, uznaną zresztą przez[...]

miniatura

Na początku był kubek. Taki zwykły, poranny, stojący na półce zawsze z brzegu, bo często używany. Kubek z rozpuszczalną albo sypaną. Może z cukrem, może z mlekiem, ale kawa – jakakolwiek by była – była momentem przyjemności, zatrzymania, pewnego rodzaju porannym rytuałem. W końcu przyszła myśl: „Czemu nie zainwestować w coś lepszego? Przecież kawę piję codziennie. Należy mi się kawa z prawdziwego zdarzenia”. Zaczyna się research: rankingi, filmy na YouTube, porównania, recenzje, te-sty, unboxingi. Konsultacje z entuzjastami. Pojawia się Top 3, a potem – decyzja: kupuję. Może nawet ten z pierwszego miejsca, choć trzeba dorzucić parę stówek. Przecież kawa to nie fanaberia. To styl życia. Wysyłasz zamówienie, czekasz z ekscytacją. Ekspres przyjeżdża. Otwierasz jak prezent. Ustawiasz. Kalibrujesz. Próbujesz. Domawiasz specjalny zestaw[...]

miniatura

Napisać felieton, który by trafił w sedno sprawy. Aby ukazał istotę, jądro ważnego problemu. Który by porwał czytelnika, wstrząsnął jego sumieniem. I w jasny, precyzyjny sposób wskazał drogę postępowania, popchnął do działania. To tylko marzenie czy zadanie felietonisty? Jako licealista i student czytywałem felietony Daniela Passenta, KTT, czyli Krzysztofa Teodora Toeplitza, Kisiela – Stefana Kisielewskiego, Jerzego Pilcha i innych wybitnych autorów. Intrygowało mnie to, że w krótkim tekście, znajdującym się zazwyczaj na końcowych stronach tygodników, potrafili komentować rzeczywistość w sposób niezwykle przenikliwy, celny, nieraz błyskotliwy, piękny. Jakby ucieleśniali myśl Słowackiego: „Chodzi mi o to, aby język giętki powiedział wszystko, co pomyśli głowa”. Lekturę „Zwiastuna Ewangelickiego” też zaczynałem od końca. Przez[...]

miniatura

– w 95. rocznicę śmierci    Ewy von Tiele-Winckler (1866-1930) Imię Matki Ewy wciąż budzi wzruszenie, wdzięczność i szacunek, nie tylko w Miechowicach, gdzie żyła i otworzyła prężnie działające zakłady opiekuńczo-wychowawcze Friedenshort – Ostoja Pokoju. Także w wielu miejscach, gdzie pamięć o niej jest nadal żywa. Nazwała siebie Ancilla Domini – służebnica Pańska, koncentrując cały swój wysiłek twórczy, trud i dzieło miłosierdzia na jednym celu – służbie Bogu przez służbę bliźnim. W czerwcu mija 95. rocznica jej śmierci. Diakonise z Friedenshort przy grobie Ancilla Domini Choć Ewa von Tiele-Winckler urodziła się w rodzinie bogatych przemysłowców i arystokratów, wychowała się w pałacu i nie brakowało jej niczego, to jednak od najmłodszych lat los ubogich, chorych, osieroconych dzieci czy ludzi samotnych, głęboko[...]

miniatura

Publikacja przygotowana z okazji 500 lat Reformacji na Mazurach ukazuje historię parafii ewangelickiej w Rynie od czasów Reformacji po współczesność. Składa się z dwóch części. Pierwsza jest przetłumaczoną i opracowaną Kroniką parafii ewangelickiej w Rynie w Prusach Wschodnich proboszcza ks. Alberta Sapatki, wydaną nakładem parafii w 1904 roku na 300-lecie kościoła. Druga część, autorstwa specjalisty od spraw mazurskich Grzegorza Jasińskiego, jest monografią parafii w Rynie w latach 1904-2025. Podczas gdy pierwsza część jest nie zawsze udokumentowaną, lecz fascynującą opowieścią, druga to solidne, oparte na źródłach opracowanie uzupełnione obszernymi biogramami duchownych służących w Rynie. Czytelnik może prześledzić rozwój parafii począwszy od przyjęcia nowego wyznania w 1525 roku, poprzez budowę i przebudowy kościoła, aż po trudne[...]

miniatura

Około stu tysięcy lat temu my, ludzie – Homo sapiens – byliśmy niepozornym gatunkiem, walczącym o przetrwanie na afrykańskiej sawannie. Sto tysięcy lat to zaledwie krótka chwila w porównaniu z blisko czternastoma miliardami lat istnienia Wszechświata czy ponad czterema miliardami lat istnienia Ziemi. Przez zdecydowaną większość historii naszej planety nas po prostu nie było. A jednak w tak krótkim czasie zdołaliśmy wyrosnąć na władców Ziemi, stając się istotami, które potrafią zmieniać świat w sposób niedostępny żadnemu innemu stworzeniu. Nie trzeba być naukowcem, aby zobaczyć, jak bardzo wpłynęliśmy na krajobraz naszej planety. Wystarczy spojrzeć przez okno samolotu. Co widzimy? Szachownice pól uprawnych ciągnące się aż po horyzont. Lasy, które kiedyś porastały całe kontynenty, dziś są już tylko małymi kępkami zieleni ocalonymi[...]

miniatura

– jubileuszowe refleksje Zaledwie osiem lat po wystąpieniu ks. Marcina Lutra w Wittenberdze, w 1525 roku książę Albrecht wprowadza w Prusach ewangelicyzm jako obowiązujące wyznanie. Sekularyzuje zakon krzyżacki i składa hołd lenny polskiemu królowi. To znane fakty. Dawne Prusy to w dużej mierze dzisiejsze Mazury. Jak było kiedyś, a jak jest dzisiaj? Ile z mazurskiego ewangelicyzmu przetrwało? Z czego jesteśmy dumni? Przed II wojną światową na terenie obecnej ewangelickiej diecezji mazurskiej istniało ponad 500 parafii z milionem wiernych, po wojnie pozostało 200 tysięcy ewangelików, z których większość wyjechała do Niemiec. Dziś ewangelicy na Mazurach stanowią mniej niż 1% ludności – z 50 kościołami i 15 parafiami. Ewangelicy w Polsce składają świadectwo wiary słowem i czynem wśród katolickiej, coraz bardziej zlaicyzowanej,[...]

miniatura

–  jak działa katowicka grupa młodych dorosłych „Nie jesteśmy tu przez przypadek” – to zdanie niesie wyjątkowo ważną myśl. Przypomina, że Kościół nie jest zbiorem losowo zgromadzonych jednostek, ale wspólnotą, w której każdy ma swoje miejsce, niezależnie od wieku czy życiowego etapu. W czasach, gdy społeczeństwo przyspiesza, a więzi międzyludzkie często się rozluźniają, Kościół może i powinien być przestrzenią, w której każda grupa wiekowa znajduje coś dla siebie – nie „z litości”, ale z potrzeby budowania żywej, wielopokoleniowej wspólnoty chrześcijańskiej. Nie da się nie zauważyć, że młodsze pokolenia często czują się w Kościele nieco pominięte. Owszem, dzieci mają swoje szkółki niedzielne, a młodzież pokonfirmacyjna swoje spotkania. Dorośli z kolei uczęszczają na godziny biblijne, są członkami rad[...]

miniatura

Dostarczyliśmy środki higieniczne, artykuły szkolne i odzież do centrum Charkowa. Byliśmy w Ukrainie w dniach 5-7 kwietnia 2025 r., pomiędzy atakiem na Krzywy Róg a krwawą Niedzielą Palmową w Sumach. To był nasz dziesiąty wyjazd z pomocą w ramach nieformalnej grupy MOSTY, podczas trwającej, pełnoskalowej wojny. To był smutny wyjazd, ukazujący prawdziwą twarz tej wojny. Zwłaszcza na płaszczyźnie relacji społecznych i sytuacji gospodarczej Ukrainy. Im dalej na wschód, tym bardziej wyczuwalna jest atmosfera zmęczenia, często też zobojętnienia wśród tamtejszych mieszkańców oraz celowości naszych dalszych działań pomocowych. Pomocy nie da się udzielić wirtualnie Codziennie muszą się mierzyć z nalotami, brakiem zasilania, niedostępnością wszelakich usług, wysokimi cenami, coraz większym brakiem rąk do pracy. Do tego dochodzą okaleczenia i[...]