miniatura

Lato, kiedyś dla mnie najpiękniejsza, poza jesienią oczywiście, pora roku: dużo luzu w życiu codziennym, dużo wycieczek. Życie przyrodą, to nie tylko nauka jej praw, jej form i cyklów rozwoju, ale także, przynajmniej w moim życiu, poznawanie mocy jej Stwórcy. To poznawanie Jego miłości, bo dla nas ją stworzył, byśmy radowali się jej pięknością i godnością oraz tym wszystkim, co niesie praktycznego dla naszego życia. To było ważne i dostrzegalne codziennie, gdy poza marchewką i pietruszką czy cebulą jeszcze coś zielonego, pachnącego, a zarazem pięknego, było potrzebne naszemu organizmowi. Zauważyłem bowiem, że w ostatnich latach tracę powoli wzrok. Lewym okiem czytać już w ogóle nie potrafię, widzę tylko jedną szarą plamę, a duży obszar pięknych drzew za moimi oknami to także jedna czarna plama, nie mówiąc już o dostrzeżeniu[...]

miniatura

„Błogosławiony niech będzie Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, który według wielkiego miłosierdzia swego odrodził nas ku nadziei żywej przez zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa” (1 P 1,3). Jedno zdanie, ale ile w nim żywej treści! Spotykamy tu główną postać nie tylko Stwórcy świata, ale i jego historii. Nie tylko Boga i Ojca Jezusa, ale w sensie teologicznym także nas wszystkich. Jest tu też dokładne określenie pozycji Jezusa, który swe życie dobrowolnie poświęcił poprzez swą mękę i śmierć, i zbawienną moc swego miłosierdzia, by każdego człowieka wierzącego ratować od śmierci, odradzając w nas życie poprzez swe zmartwychwstanie. Piękne i pełne prawdy są słowa tego wersetu, ale ilu z nas je zna? A jeszcze ilu uznaje za żywą prawdę? Tymczasem Słowo Boże jest nieomylnym drogowskazem i kalendarzem drogi i czasu wybrania[...]

miniatura

„Chciałabym, żebyśmy wraz ze słowami odzyskali siły i poczucie, że ta wojna jest naszą wojną i że walczymy w niej nie tylko o wolność człowieka, o poczucie bezpieczeństwa, o prawo do radości i godnego życia. Że walczymy także o bibliotekę, o książkę bez cenzury, o wolność słowa i prawdziwą informację. O wolne uniwersytety i naukę, i wolną wyobraźnię” – czytam we fragmencie przemówienia Olgi Tokarczuk po otrzymaniu dyplomu doktora honoris causa Uniwersytetu Wrocławskiego. Jakże potrzebne były wtedy takie ostre, drapieżne słowa, dotyczące rzeczywistości, każdego z nas i każdego dnia walki o wolność państwa i obywateli. Wtedy i nie tylko wtedy były potrzebne, także wówczas, gdy mój ojciec, Rudolf Dominik, robotnik fabryki w Sosnowcu, pomaszerował jako ochotnik do Legionu Polskiego, by razem z Józefem Piłsudskim zdobywać[...]

miniatura

W tym roku czerwiec nie był zgodny z pogodą, jaka powinna być o tej porze. Był ubogi w owoce wiosny, gdyż kilka nocnych przymrozków zniszczyło zawiązki owoców. Ptaki szukały nasion i nie bały się podejść do samego okna, nie obawiały się moich kotów na parapecie. Obserwacja tych dwóch gatunków – przeciwników niebezpiecznych dla siebie, ptaków i kotów, weszła mi już w nałóg. Ten temat zawsze był dla mnie interesujący, a ostatnio odkryłem w nim fascynujące obrazy przyjaźni, pomocy i przykładów wzajemnej obrony. Był to początek czerwca, południe i nagle na parapecie okna pojawiają się dwa ptaki. Była to rzadko spotykana i urzekająca scena przyjaźni. Wróbel i gołąb przyleciały razem, cały czas ćwierkają i gruchają, jakby to była mama z dzieckiem. Jedzą wysypane ziarno, rozprawiając zawzięcie bez przerwy, jak to w rodzinie – i[...]

miniatura

Tekst jednej z najważniejszych modlitw chrześcijańskich czytamy w Liście do Efezjan 3,14-21. Objawiła ona apostołom i prorokom, że poganie są współdziedzicami i członkami jednego ciała i współuczestnikami obietnicy w Chrystusie Jezusie, który „przez wiarę zamieszkał w sercach waszych, a wy wkorzenieni i ugruntowani w miłości. (...) I mogli poznać miłość Chrystusową, która przewyższa wszelkie poznanie, abyście zostali wypełnieni całkowicie pełnią Bożą”. Tekst ten pojawił się kilka dni temu w moim umyśle, łącznie z przypomnieniem kilku snów wojennych, które nie wiem skąd i dlaczego budzą mnie w nocy, przypominając te urwane fragmenty z tych okropnych lat, jeszcze dzisiaj będące źródłem strachu. Wybijają ze snu, zatruwają spokój. Dzwonek furtki zabrzmiał jak zawsze melodyjnie, przyjemnie, ale tym razem zapowiadał wizytę[...]

miniatura

Żyjemy w ciężkich i niebezpiecznych, wojennych czasach, pełnych grzechu nienawiści, zabójstw i braku wiary w słowa Boga i człowieka. W czasach, gdy słowo chrześcijaństwo, czy chrześcijanin nie zawsze oznacza to, czego mamy prawo się spodziewać. W jednym z państw pozbawia się święceń duchownego sprzeciwiającego się wojnie, gdyż „pacyfizm jest herezją”, a duchowni mają się modlić „o zwycięstwo, a nie o pokój”. Duchowny ten w swoim kazaniu powiedział, że chrześcijanie nie mogą stać z boku, gdy jeden chrześcijanin zabija drugiego. Jakim przeraźliwym głupstwom wierzy dzisiaj wielu ludzi uważających się za chrześcijan! Ileż to pojawia się przekonań i mitów, pokrytych cienką kołderką pseudochrześcijańskich frazesów, które fałsz filozoficznych czy politycznych ideologii usiłują wszczepić w naukę Pisma Bożego, by zdobyć[...]

miniatura

Za oknem wiosna w pełni: zieleń drzew, kolory kwiecia, śpiew ptaków.   Idzie wiosna przez polaNiesie ciepło, pszczoły i ptaków swawolę,Słodycz niosą, by nam troskę zdjąć z ramionI pokojem zniszczyć nasz ból.Księżyc światło pozapalał pod całym niebiosem,By nasz Pasterz ostry kamień zdążył usunąć spod nóg,A wieczorem na czas zakrył zielonym kocem liści do snu. Codziennie rano przylatuje do mnie gołąb z małym wróbelkiem na ziarno, które im zawsze sypię, by i one za swój śpiew mogły się też poczuć uhonorowane. Dopiero, gdy karmię moje wierne ptaki i ziewające po nocnej przerwie moje trzy koty, i ja mogę siąść do Słowa Bożego, wziąć się do wietrzenia i sprzątania mieszkania, aby wreszcie zasiąść do ciepłej owsianki z miodem, kawą i oczywiście z lekarstwami. W tym porannym czasie, około piątej, szóstej godziny rano, gdy[...]

miniatura

Kim jesteśmy jako ludzie? Kim jako obywatele, jako członkowie Kościoła? Na te pytania różne padają odpowiedzi, także ze strony ludzi znanych, autorytetów w dziedzinie nauki czy polityki. Czy od nich możemy się czegoś o nas dowiedzieć? „Nietolerancyjni, pełni przesądów, waleczni na pokaz, toczeni przez robaka religijnej irracjonalności i zwykłej głupoty” (Jacy jesteśmy) – odpowiada Magdalena Środa, profesorka filozofii, etyczka. „Dziś groźne jest zderzenie nie tyle fundamentalizmów religijnych, ile analfabetyzmów religijnych. Nie ma pokoju między religiami, jeśli nie ma między nimi dialogu. Nie można mówić bez zażenowania: »Jestem Europejczykiem«, gdy zdradza się metodyczną ignorancję wobec klasycznych tekstów najwybitniejszych umysłów naszej kultury” (30 lat religii w szkole i co) – to Jarosław Makowski, historyk filozofii i[...]

miniatura

Jakże niewiarygodne były te ścieżki z Jerozolimy dla uczniów Jezusa, którzy nie mogli pojąć wieści o Jego męczeńskiej śmierci, jednocześnie wierząc, że był Synem Bożym! Idąc do Emaus, skarżyli się: „A myśmy się spodziewali, że On odkupi Izraela” (Łk 24,21). Poranne słońce przepięknie oświetlało drogę, ale w ich sercach panował mrok smutku, ból utraty kogoś, kto był ich nadzieją i przyszłością, zapowiedzią odrodzenia. Później, w czasie wieczerzy, gdy błogosławił i rozdawał chleb, poznali Go, lecz On znika z ich oczu, a serca ich napełnia nowa treść, odrodzenia już nie nadziei, ale pełnej prawdy pewności wiary: „Wstał Pan prawdziwie!”.
Powszechną cześć i uwielbienie Jezusa spowodowało wskrzeszenie Łazarza. Przeżywają wspaniałe, ostatnie dni z Mistrzem: ostatnie słowa miłości, ostatnie o chlebie żywota, o[...]

miniatura

Szósty rozdział Ewangelii Jana jest jednym z najciekawszych, gdyż Jezus porusza w nim najważniejszy problem dla każdego chrześcijanina – problem zbawienia i życia wiecznego. Napomina uczniów: „Zabiegajcie nie o pokarm, który ginie, ale o pokarm, który trwa, o pokarm żywota wiecznego, który wam da Syn Człowieczy: na nim bowiem położył Bóg Ojciec pieczęć swoją”( J 6,27). Gdy lud znowu pyta, cóż czynić, by wykonywać dzieła Boże, odpowiada: „Wierzyć w tego, którego On posłał” (J 6,29), prostując jednocześnie ich starotestamentowe pojęcie: „nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale Ojciec mój daje wam prawdziwy chleb z nieba, albowiem chleb Boży to ten, który z nieba zstępuje i daje światu żywot” (J 6,32-33). Na ich prośbę: „Dawaj nam zawsze tego chleba!” Jezus odpowiada, klarując ewentualne niejasności i definitywnie rozwiązując[...]