miniatura

Pamiętam, że gdy byłem przedszkolakiem, podczas odwiedzin u moich dziadków rozstawiałem w kuchni garnki i grałem na nich drewnianymi chochlami. Mimo nieznośnego hałasu, babcia pozwalała mi na to. Nie wiem, czy z miłości do wnuka, czy dostrzegła we mnie muzyczny talent? Dźwięki i rytmy stanowią naszą codzienność. Bóg jest Stwórcą także ich. Gdy miałem jedenaście lat, odwiedził nas w szkole kapelmistrz górniczej orkiestry i zachęcał do zapisania się do tego zespołu. Rytmy, dźwięki, emocje Pamiętam pierwszą próbę. Pokazali nam różne instrumenty: trąbki, klarnety, puzony i tuby. Mogliśmy wybierać, na czym chcemy uczyć się grać. Wybrałem trąbkę, ponieważ mój dziadek był kiedyś trębaczem w tej samej orkiestrze. Najmniejszy z nas zdecydował się na tubę. Wyglądał z nią groteskowo. Wszyscy zaczęliśmy również uczyć się gry na[...]

miniatura

– przywileje i obowiązki wierzącego Ora et labora – módl się i pracuj. Ta benedyktyńska sentencja z VI wieku wskazująca na odpowiedzialność za powodzenie doczesnego życia i utrzymywanie relacji z Bogiem jest przeważnie znana. Benedykt z Nursji hołdując tej maksymie nie był wcale odkrywcą faktu, że z wielu spraw, jakimi człowiek się w życiu zajmuje, praca i modlitwa są tymi sferami, którym należy poświęcić najwięcej uwagi. Jeżeli z pracą, aby jej poświęcać czas, niejednokrotnie w niezdrowym nadmiarze, nie mamy problemu, to z tym drugim elementem, już nie jest tak dobrze. Zarówno pracę, jak i modlitwę możemy traktować jako obowiązek albo jako przywilej. W zależności od tego, do jakiej kategorii przyporządkujemy te dwa elementy życia, zarówno jeden, jak i drugi może stać się dla nas albo ciężarem, albo radością. Potrzeba[...]

miniatura

– Sprawiedliwy zwyciężył śmierć Niektórzy wierzą w sny. Inni podchodzą do nich z wielką rezerwą. Jedni przekonują, że to jedynie stan czynnościowy ośrodkowego układu nerwowego. Inni, że zawierają jakąś prawdę, którą można zastosować w życiu. Niektóre z tych prawd z pewnością warto. Kalpurnia Idy marcowe w kalendarzu rzymskim oznaczały środek trzeciego miesiąca w roku. Czterdzieści cztery lata przed tym, jak ludzkość zaczęła liczyć czas od nowa, wydarzenia tego dnia zapisane zostały rozlaną krwią Juliusza Cezara. Dyktator przeszedł długą drogę do władzy. Liczne kampanie, wojny i starcia z przeciwnikami politycznymi przyzwyczaiły go do niebezpieczeństw i stępiły lęk o własne życie. Swoją polityczną karierę rozpoczął w wieku szesnastu lat. W dzień tragicznych dla siebie wydarzeń miał pięćdziesiąt sześć. Cztery dekady[...]

miniatura

– pozwólmy Bogu nas kształtować Wczesne przedwiośnie to czas pierwszego w tym roku przycinania winorośli. Stojąc z sekatorem w ręku przed moimi dwoma winnymi krzewami rozważam, które pędy przyciąć, a które pozostawić. Dopiero uczę się tej sztuki i dużo czasu minie, zanim będę mogła nazwać siebie hodowcą winorośli.Chociaż słowa Jezusa: „Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest winogrodnikiem” (zob. J 15,1-6) są mi znane od dawna, to dopiero teraz, po przestudiowaniu zasad cięcia winorośli, zaczynam rozumieć, jakiego obrazu użył Jezus. „Ja jestem krzewem winnym, wy jesteście latoroślami” (J 15,5) – ten obraz z Ewangelii Jana wydaje się całkiem zrozumiały. Latorośl to, jak nazwa wskazuje, tegoroczny pęd, na którym pojawiają się owoce. W kolejnym roku ten pęd drewnieje i staje się łozą, gałęzią, która[...]

miniatura

Pamiętam z dzieciństwa dorodną śliwę, która rosła u nas w ogrodzie – przypominała już dojrzałe drzewo, ale nie owocowała. Dorośli co roku oglądali ją i rozstrząsali, dlaczego jeszcze nie kwitnie, bo już dawno powinna. Nie wiem czy śliwy, tak jak ludzie, mogą zadecydować o tym, że nie chcą mieć potomstwa, ale ta chyba go nie planowała. Ponieważ nie spotkało się to ze zrozumieniem, nie było jej dane dożyć w ogrodzie spokojnej starości. Człowiek sadzi drzewa owocowe po to, aby mieć owoce. Historia śliwy przypomina podobieństwo o drzewie figowym opowiedziane przez Jezusa (zob. Łk 13,6-9). Właściciel winnicy, po trzech latach oczekiwania na owoce, kazał wyciąć nieurodzajne drzewo, ale winogrodnik uprosił go o jeszcze trochę cierpliwości. „Panie, pozostaw je jeszcze na ten rok, aż je okopię i obłożę nawozem, może wyda owoc w[...]

miniatura

Jakie znaczenie dla współczesnego ewangelika ma czas pasyjny? Co to dla nas oznacza, że 40 dni od tzw. środy popielcowej do Wielkanocy ma być przeznaczone na refleksję nad męką i cierpieniem Jezusa? Mamy się wyciszyć, odsunąć od siebie absorbujące sprawy zewnętrzne. Czas pasyjny to czas pokuty, upamiętania, powrotu do Boga – najczęściej poprzez spowiedź i Wieczerzę Pańską. W niektórych regionach Polski przeżywanych częściej niż w innych okresach roku kościelnego. Tyle o tradycji i zwyczajach. Zastanawiam się jednak, czy w obecnej rzeczywistości towarzyszy nam refleksja na temat tego, czym jest spowiedź i co to znaczy pokutować? Uczyliśmy się o tym podczas przygotowań do konfirmacji. Kojarzymy różne fragmenty biblijne temu poświęcone. Niektórym może to wydawać się oczywiste – może zatem pojawić się pytanie, dlaczego w ogóle pisać[...]

miniatura

Gdyby nie łzy, bylibyśmy jak maszyny – nawet najdoskonalsze roboty nie potrafią płakać. Nie odczuwają emocji. Dlaczego zatem wstydzimy się tej reakcji? I dlaczego nie warto powstrzymywać łez? Krystyna niedawno straciła matkę. Od dwóch tygodni płacze i nie jest w stanie się uspokoić. Ciągle towarzyszy jej smutek i ból, jednak po wybuchu płaczu czuje się nieco lepiej. Elżbieta pięć miesięcy temu wyszła za mąż. Podczas ceremonii w kościele, w momencie ślubowania, poczuła przypływ ogromnej radości, nieopisanego szczęścia i wzruszenia. Łzy napływały jej do oczu i – mimo starań – nie mogła ich powstrzymać, płakała ukradkiem do końca uroczystości. Jerzy lubi czytać przed snem poezję. Na jego nocnym stoliku zawsze leżą tomiki Wisławy Szymborskiej i Czesława Miłosza, których ceni szczególnie. Lektura często prowadzi go do łez[...]

miniatura

Pierwsza niedziela okresu roku kościelnego, który nazywamy czasem pasyjnym albo okresem postu, rozpoczyna szczególny czas dla wszystkich chrześcijan. Różnie w różnych tradycjach chrześcijańskich ten czas jest obchodzony. Wszędzie jednak w zwiastowaniu i nauczaniu nacisk kładzie się na pokutę i spowiedź jako te elementy, które uświadamiają człowiekowi jego słabość, skłonność do grzechu oraz konsekwencje, jakie grzech ma dla ludzkiego życia. Stary Testament przypomina nam pochodzenie grzechu. Tę historię poznaliśmy już jako dzieci, doskonale znamy jej głównych bohaterów – Adama, Ewę i węża. Historia o pojawieniu się grzechu na świecie nie ma za zadanie nas straszyć, nie jest jej rolą wytykać nam to, czego dopuścili się nasi prarodzice. Nie chodzi też o to, by rysować przed nami obraz Boga, który jest mściwy i niecierpiący sprzeciwu. Ta[...]

miniatura

– czy jest na nią miejsce? „Być luteraninem to być ekumenicznym” – ta deklaracja otwiera przedmowę ks. Martina Junge, ówczesnego sekretarza generalnego Światowej Federacji Luterańskiej, do kluczowego dokumentu podsumowującego luterańskie zaangażowanie ekumeniczne, który ukazał się w 2018 roku. Zobowiązania Światowej Federacji Luterańskiej na ekumenicznej drodze do wspólnoty kościelnej, bo o nich tutaj mowa, są swoistym podręcznikiem luterańskiego zaangażowania ekumenicznego. Nie bez przyczyny w tytule pojawiło się słowo „zobowiązanie” (polskie tłumaczenie ukazało się w 2020 roku), bowiem od czasu, kiedy luteranie zaczęli intensyfikować swoje zaangażowanie w ruch ekumeniczny, to działanie było dla nich nie czymś dowolnym, dodatkowym, ale właśnie nieodłącznym zobowiązaniem luterańskiej tożsamości. Od deklaracji do[...]

miniatura

– zobaczone zupełnie na nowo Czy dziwi nas, że król Herod chciał zgładzić Chrystusa? Ja się nie dziwię, jednak opowieść o Zbawicielu znam od początku do końca. Żyjemy przecież w świecie, w którym religia wyrosła z Bożego objawienia się w Chrystusie odcisnęła swoje piętno. Łatwo nam przyjąć, że Herod to potwór. Chciał zabić dziecko! Według Ewangelii Mateusza doprowadził do rzezi innych małych dzieci – i to rzeczywiście jest potworne. Czy jednak różnił się tak bardzo od wielu innych władców w historii, którzy usuwali rodziny pretendentów do tronu? My w roli Heroda Jego, Heroda, sytuacja jest inna niż nasza, a jednocześnie tak bardzo podobna. Postawmy się teraz na jego miejscu. Jesteśmy królami i oto do pałacu przychodzą szacowni mędrcy. Pytają: „Gdzie jest ten nowo narodzony król?”. Królami jednak jesteśmy my.[...]