miniatura

– chrześcijanin a zima W Polsce, gdzie klimat mamy umiarkowany, możemy obserwować zmieniającą się cyklicznie, w czterech porach roku, przyrodę. Te przemiany niosą z sobą wyzwania i przypominają etapy ludzkiego życia, także w chrześcijańskim wymiarze. Ale którą porę roku należałoby wybrać jako pierwszą, aby cykl ludzkiego życia zilustrować? Trudno o jednoznaczną odpowiedź. Przyzwyczailiśmy się do liniowego postrzegania czasu dzieląc go na przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. W związku z tym nasze życie ma swój początek i koniec, co dla wielu ludzi jest jedną z bardziej bolesnych perspektyw. Boimy się śmierci, bo kojarzy się nam ona z końcem ziemskiej egzystencji. Ciało, duch i dusza  Ale w którym momencie rzeczywiście następuje ten kres? Czy na pewno wtedy, gdy mózg przestaje przesyłać impulsy, skoro człowiek to nie[...]

miniatura

Co właściwie daje człowiekowi szczęście? Czy czerpiemy je z życia z Bogiem? Czy podpisalibyśmy się pod słowami psalmisty: „Lecz moim szczęściem być blisko Boga. Pokładam w Panu Bogu nadzieję moją” (Ps 73,28)? Współcześnie padają na to pytanie różne odpowiedzi. W zależności od poglądów i nastawienia do życia, przyczyny szczęścia mogą być według różnych ludzi odmienne. Zdrowie, pieniądze, rodzina Chyba dla większości z nas szczęście tożsame jest ze zdrowiem – tego sobie przy różnych okazjach życzymy. Zdrowy człowiek może pracować, może utrzymywać rodzinę, może czerpać z życia. Zdrowie jest ważne, ale czy to wszystko, aby być szczęśliwym? Czy ludzie chorzy, niepełnosprawni nie mają prawa do odczuwania szczęścia? Choć istnieje takie powiedzenie, że pieniądze szczęścia nie dają, to niektórym ludziom właśnie[...]

miniatura

– zdawkowe odpowiedzi nie wystarczą Niedawno minione Święto Epifanii przypomina o objawieniu się Boga przed człowiekiem. Jednak czasem człowiek pragnący poznawać Boga i pogłębiać swą wiarę, napotyka bariery nie do przejścia. Zdawkowe odpowiedzi, slogany i nieaktualne odpowiedzi na pytania, których nikt nie zadaje. W Internecie i w czacie GPT nie znajduje zadowalających odpowiedzi. Czy w Kościele je odnajdzie? Słyszałem relację człowieka, który jako nastolatek poszedł do księdza z istotnym pytaniem dotyczącym istnienia Boga. Ksiądz, słysząc je, wyraźnie dał młodemu człowiekowi do zrozumienia, że nie zamierza odpowiadać na to trudne teologiczne pytanie i powiedział mu tylko: „Zrozumiesz, jak dorośniesz”. Po wielu latach człowiek ten z żalem wspominał, że duchowny, z którym rozmawiał, nawet nie próbował wyjaśniać pewnych[...]

miniatura

– czyli jak być powściągliwym w osądzaniu innych Sądy orzekają na podstawie prawa, sprawują jurysdykcję. Potrzebujemy instytucji orzekającej o tym, kto zawinił, a kto jest bez winy, bo przecież jako ludzie ulegamy grzechowi. Ale my, na co dzień, też chętnie osądzamy innych. Kto ma rację, kto jest lepszy, kto ważniejszy, kto piękniejszy, kto mądrzejszy? Czy mamy do tego prawo? Jednak czy bez wydawania osądów da się żyć? Kto ma prawo rozstrzygania sporów i orzekania w różnych sprawach? Odpowiemy, że sąd: cywilny, karny, administracyjny. Kto jeszcze? I tu zaczynają się schody. Sami bowiem nie lubimy poddawać się osądowi. A osądzać? Znacznie chętniej. Widzimy to jak na dłoni w ewangelicznej historii o kobiecie, cudzołożnicy, którą Żydzi chcą osądzić i wykonać wyrok, czyli ukamienować. Ale zanim to zrobią, przyprowadzają ją do[...]

miniatura

Stare i nowe to stałe przeciwieństwo naszej codzienności – stare-nowe ubrania, stary-nowy samochód, stary-nowy rok. Stare i nowe postawione w opozycji świadczy o tym, że coś się zmienia, poddaje się przemijaniu. Coś się kończy, a koniec jest zwiastunem nowego początku. Jesteśmy u progu nowego roku. Zasadne zdaje się pytanie, jaki był ten stary, który przeminął? Kiedy spojrzymy na zerwane już kartki z kalendarza, znajdziemy w nich przeszłość. Wszystko, co za nami, już minęło. Jesteśmy w stanie wrócić do tego jedynie we wspomnieniach. Może jednak warto raz jeszcze sięgnąć po zdjęty ze ściany kalendarz i nie osądzać zbyt surowo tego, co stare? Otwórzmy się na nowe Stary rok był taki, jaki był – ze wszystkimi smutkami i radościami, upadkami i wzlotami, normalnością codzienności, nudą dnia powszedniego. Pewnie niektóre dni minione[...]

miniatura

– czyli jak powinno przebiegać nabożeństwo W czasie jesiennej sesji Synodu Kościoła została zatwierdzona nowa agenda nabożeństwa głównego do użytku próbnego w okresie od 1. Niedzieli Adwentu 2024 do Niedzieli Wieczności 2026 roku. Agenda – czyli inaczej mówiąc zbiór porządków, według którego w ewangelickich kościołach odprawiane jest nabożeństwo. Kilka reformacyjnych inspiracji Reformacyjna definicja nabożeństwa ujmuje je jako dialog: „by nasz umiłowany Pan mówił do nas przez swoje Święte Słowo, a my byśmy odpowiadali Mu przez modlitwy i pieśni pochwalne”. Sensem nabożeństwa jest słuchanie Słowa Bożego, a pamiętając o reformacyjnym rozumieniu działania Ducha Świętego, należy dodać – w kazaniu i sakramencie, i odpowiadanie na nie w pieśni i modlitwie. Same reformy nabożeństwa prowadzone w Wittenberdze wskazują, że Marcin[...]

miniatura

Przeżyć święta! Im bliżej końcówka grudnia, tym większe nadzieje związane ze świętami. Kolędy, dekoracje, nabożeństwa, spotkania, podarunki, szczęście i ufność, że Boże Narodzenie przeżyjemy w zdrowiu i radości, a przede wszystkim odkrywając ich głębię. To zdecydowanie nas napędza. Zwłaszcza, jeżeli bierzemy pod uwagę pierwszą słownikową definicję słowa „przeżyć”, czyli doświadczyć czegoś miłego, doznać silnych emocji i przejąć się czymś. Tymczasem drugie wyjaśnienie tego słowa jest inne – „przetrwać jakoś czas, przeczekać”. Zabawne, że są zarówno tacy ludzie, którzy pragną świąt doświadczyć, jak i tacy, którzy chcą je jedynie przetrwać. Jak zatem zamierzamy przeżyć święta Bożego Narodzenia? Lament nieczytanej Biblii, cz. 1 „Stoję na najwyższej półce twojej domowej biblioteki, wciśnięta między[...]

miniatura

– jak wypełniać Boże zadania Apostoł Paweł zalecał: „Skromność wasza niech będzie znana wszystkim ludziom” (Flp 4,5). Wydaje się nam to takie chrześcijańskie. Ale czy nasza skromność powinna być tożsama z niepewnością i obawą? – Szymonie, czy mógłbyś opowiedzieć na nabożeństwie o ostatnim obozie młodzieżowym? – Ja? Nie, ja nie dam rady. – Ale podziel się po prostu tym, co przeżyliście. – Prędzej umrę, niż wyjdę do przodu. Może Kuba, on to zrobi lepiej.   – Aniu, czy mogłabyś pomóc popilnować dzieci podczas naszego pikniku parafialnego? – Ja? Ja się do tego nie nadaję. – Ale chodzi tylko o pomoc. Tam będą pracownicy szkółki niedzielnej, trzeba ich tylko wesprzeć. – Nie, chyba nie dam rady. Może Zuzia?   – Weroniko, napisałabyś relację ze spotkania do gazetki parafialnej? – Ja? Nigdy w życiu! Ja nie[...]

miniatura

– pytania i obawy powierzajmy Bogu To pytanie stawiają już dzieci, gdy zaczynają myśleć nad zapewnieniem Jezusa, że nasze życie nie skończy się wraz ze śmiercią. To pytanie nieraz stawiamy jako dorośli, znając obietnicę, że Bóg ma dla nas przygotowane miejsce, do którego chce nas zabrać i zabierze (por. J 14). Przełom roku kościelnego, przez różne biblijne fragmenty przypomina nam, że z każdym dniem przybliżamy się do spotkania z Chrystusem, a więc także do chwili, w której tytułowe pytanie znajdzie swoją odpowiedź. To pytanie odżyło we mnie dzięki mojemu synowi Kubie i pięcioletniej Hani, którą Bóg postanowił w minionym miesiącu wezwać do siebie. Czy Hania będzie małą dziewczynką, kiedy znowu spotka się z rodzicami? A co z dziećmi, które jeszcze rozwijały się w łonach swoich mam, a Bóg wezwał je do siebie spod ich serca,[...]

miniatura

– czyli o zaufaniu i akceptacji Historię wyprowadzenia Izraelitów z Egiptu znają nie tylko dorośli, ale chyba każde dziecko – zwłaszcza, jeśli rodzice i dziadkowie czytają swym pociechom Biblię dla dzieci, do czego mocno zachęcam. Wydarzenie to było poprzedzone wieloma dramatycznymi epizodami, ale i potem długo nie miało szczęśliwego zakończenia. Warto przyjrzeć się tej historii dokładnie, by zrozumieć, dlaczego tak się działo. Pamiętamy zapewne, że faraon długo nie wyrażał zgody, by izraelscy niewolnicy opuścili swoje miejsca pracy i poszli na pustynię oddać cześć Bogu. W tym momencie nie było jeszcze mowy, by pozwolił temu ludowi opuścić Egipt na stałe. Trudno się zresztą władcy dziwić, straciłby przecież darmową siłę roboczą. Aby go do tego zmusić, Bóg zesłał kolejno dziesięć plag i dopiero po ostatniej, którą była[...]