miniatura

„Jedno ciało i jeden Duch, jak też powołani jesteście do jednej nadziei, która należy do waszego powołania”. Ef 4,4 Czy rzeczywiście żyjemy w wyjątkowo podłych czasach? Czy naprawdę kiedyś było lepiej, spokojniej, przyjaźniej? Czy nienawiści jest więcej niż przed stu lub dwustu laty? Czy człowiek ma się dziś gorzej? To trudne pytania, które wynikają z popularnych, obiegowych stwierdzeń przekazywanych w czasie rozmów w windzie, podczas rodzinnych obiadów czy przy płocie z sąsiadem. Lubimy narzekać na „nasze czasy”, co może być dosyć niebezpieczne i złudne. Czy można bowiem porównywać ból, cierpienie, podziały i tragedie? Albo czy da się stwierdzić, która wojna, katastrofa, albo pandemia była gorsza? Zło to zło, koniec i kropka. Wielu badaczy wskazuje, że mimo całego trudu „naszych czasów”, przyszło nam żyć w[...]

miniatura

„Umiłowani, miłujmy się wzajemnie, ponieważ miłość jest z Boga. Każdy kto miłuje, z Boga się narodził i zna Boga. Ten, kto nie miłuje, nie zna Boga, gdyż Bóg jest miłością. Przez to objawiła się miłość Boga wśród nas, że posłał On na świat swojego jednorodzonego Syna, abyśmy żyli dzięki Niemu. W tym przejawia się miłość, że nie my umiłowaliśmy Boga, ale że On nas umiłował i posłał swojego Syna, jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy. Umiłowani, jeśli Bóg nas tak umiłował, to i my powinniśmy miłować się wzajemnie”. 1 J 4,7-11; BE Za każdym razem, gdy czytam fragment o miłości z 1. Listu Jana lub też inne fragmenty zawierające ten podstawowy bardzo ważny chrześcijański temat, to mam wrażenie że została nam przekazana w owych tekstach bardzo prosta zasada. Jej zastosowanie pozwala doświadczyć działania[...]

miniatura

„A w drodze do Jerozolimy przechodził między Samarią i Galileą. Gdy wszedł do pewnej wioski, wyszło naprzeciw niego dziesięciu trędowatych mężów, którzy stanęli z daleka. I podnieśli swój głos, mówiąc: Jezusie, Mistrzu! Zmiłuj się nad nami. A gdy ich ujrzał, rzekł do nich: Idźcie, ukażcie się kapłanom. A gdy szli, zostali oczyszczeni. Jeden zaś z nich, widząc, że został uzdrowiony, wrócił, donośnym głosem chwaląc Boga. I padł na twarz do nóg jego, dziękując mu, a był to Samarytanin. A Jezus odezwał się i rzekł: Czyż nie dziesięciu zostało oczyszczonych? A gdzie jest dziewięciu? Czyż nikt się nie znalazł, który by wrócił i oddał chwałę Bogu, tylko ten cudzoziemiec? I rzekł mu: Wstań, idź! Wiara twoja uzdrowiła cię”. Łk 17,11-19 Przytoczony fragment Ewangelii Łukasza nie tylko ukazuje to, że dla Jezusa nie ma rzeczy[...]

miniatura

„I został przemieniony przed nimi, i zajaśniało oblicze jego jak słońce, a szaty jego stały się jak śnieg białe”. Mt 17,2 Święto Przemienienia Pańskiego, dzień 6 sierpnia, ma dla mnie szczególne znaczenie. Ciche, niezauważalne w Kościele luterańskim, nie zawsze zrozumiałe, niemal zapomniane święto. Dla mnie osobiście nadzwyczajny dzień! Wydarzenie, którego obraz – jak genialna ikona Trójcy Świętej Andrieja Rublowa – skupia mą uwagę na czymś nieuchwytnym, irracjonalnym, mistycznym. W zasięgu ręki, na nocnej szafce, przechowuję ważne dla mnie kartki, zdjęcia, widokówki. Jedną z nich jest fotografia Przemienienia, ikony z początku XV wieku, przypisywana Andriejowi Rublowowi, wykonana w technice tempery na desce. Obecnie znajduje się w Soborze Zwiastowania na Kremlu w Moskwie. Temat przemienienia Chrystusa jest jednym z najważniejszych w[...]

a1

„Patrzcie! Nauczyłem was ustaw i praw, jak mi rozkazał Pan, mój Bóg, abyście tak postępowali w ziemi, do której wchodzicie, aby ją wziąć w posiadanie. Przestrzegajcie ich więc i spełniajcie je, gdyż one są mądrością waszą i roztropnością waszą w oczach ludów, które usłyszawszy o wszystkich tych ustawach, powiedzą: Zaprawdę, mądry i roztropny jest ten wielki naród. (...) Tylko strzeż się i pilnuj swojej duszy, abyś nie zapomniał tych rzeczy, które widziały twoje oczy, i aby nie odstąpiły od twego serca po wszystkie dni twojego życia, ale opowiadaj o nich swoim synom i synom swoich synów. (…) Lecz was zabrał Pan i wyprowadził z żelaznego pieca, z Egiptu, abyście byli mu jego własnym ludem, jak to jest dzisiaj”. 5 Mż 4,5-6.9.20 Wyobraźnia płata człowiekowi figle. Potrafimy sobie wyobrazić coś takim, jakim nigdy nie było, a później[...]

miniatura

„I rzekł Pan do Abrama: Wyjdź z ziemi swojej i od rodziny swojej i z domu ojca swego do ziemi, która ci wskażę. A uczynię z ciebie naród wielki i będę ci błogosławił, i uczynię sławnym imię twoje, tak że staniesz się błogosławieństwem. I będę błogosławił błogosławiącym tobie, a przeklinających cię przeklinać będę; i będą w tobie błogosławione wszystkie plemiona ziemi. Abram wybrał się w drogę”. 1 Mż 12,1-4 Są już wakacje i w wielu parafiach zakończył się konfirmacyjny sezon. Były uroczystości, kwiaty i odświętne stroje, życzenia i upominki od rodziny oraz przyjaciół. Dla wielu konfirmantów to na pewno niezapomniane przeżycie i zachęta do codziennego składania świadectwa przynależności do Zbawiciela i Kościoła. Sądzę jednak, że dla sporej grupy była to konieczność motywowana postulatem zadośćuczynienia[...]

miniatura

„A anioł Pański rzekł do Filipa, mówiąc: Wstań i idź na południe drogą, która prowadzi z Jerozolimy do Gazy. Jest to droga pustynna”. Dz 8,26 Apostoł Filip działalność misyjną prowadził na terenie Samarii. Na terenie trudnym dla misji, ponieważ jej mieszkańcom bliskie były magia i czary. Prawdopodobnie właśnie tam Filip doświadcza spotkania z aniołem, który wyrywa go spośród ludzi i kieruje na tereny odludne, pustynne, na drogę prowadzącą w kierunku Gazy. Zaskakujące może dla samego Filipa jest to, że z Samarii, gdzie zapewne na brak zajęć nie narzekał, ma udać się na pustynną drogę. Człowiekowi Boże decyzje czasami nie pasują, wydają się nielogiczne. Wówczas jednak Bóg często zaskakuje i pozwala nam odnajdywać sens i cel w tym, co na pozór wydawało się sensu pozbawione. Nie inaczej było z Filipem. Po co? Dlaczego? Dla kogo?[...]

miniatura

„A w końcu: Bądźcie wszyscy jednomyślni, współczujący, braterscy, miłosierni, pokorni; nie oddawajcie złem za zło ani obelgą za obelgę, lecz przeciwnie, błogosławcie, gdyż na to powołani zostaliście, abyście odziedziczyli błogosławieństwo. (…) Niech się odwróci od złego, a czyni dobre, niech szuka pokoju i dąży do niego”. 1 P 3,8-9.11 Czy łatwo być chrześcijanką, chrześcijaninem? Zachęcam do zastanowienia się, dogłębnego przeanalizowania tego pytania i do odpowiedzenia na nie samemu sobie. I nie chodzi tu o łatwość w dostępie do Biblii, możliwość jej czytania czy uczestnictwa w nabożeństwie. Dotyczy ono tego, z czym wiąże się bycie chrześcijaninem – z pewną postawą życiową, o której czytamy w liście apostoła Piotra. W kontekście jego słów można powiedzieć, że jest to proste. Piotr wymienia postawy, jakie mają nas[...]

miniatura

„A wejrzawszy w siebie, rzekł: (…) Wstanę i pójdę do ojca mego i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciwko niebu i przeciwko tobie”. Łk 15,17-18 Nieodpowiedzialny, krnąbrny, zadufany w sobie młokos, a do tego samolub i egoista – tak niejeden myśli o biblijnym synu marnotrawnym. A ja trochę przekornie powiem, że marnotrawny syn jest, czy też powinien być dla nas wzorem do naśladowania! Dla kogo? Dla marnotrawnych synów i córek naszych czasów, a takimi niestety my wszyscy jesteśmy. W czym więc może on być dla nas wzorem? W tym, co uczynił, a dokładniej w tym, o czym świadczą słowa „wejrzał w siebie”. Zobaczył tam spustoszenie, jakiego dokonał grzech i postanowił: „Wstanę, pójdę i powiem: Ojcze zgrzeszyłem, nie jestem godzien nazywać się synem twoim”. Wejrzeć w siebie wcale nie jest łatwo. Nieraz można się srodze przerazić,[...]

miniatura

„Pan skierował do Jonasza, syna Amittaja, następujące słowo: Powstań, idź do Niniwy, wielkiego miasta, i wołaj głośno przeciwko niej, gdyż dotarła do Mnie wiadomość o jej niegodziwości! A Jonasz powstał, by uciec przed Panem do Tarszisz. Udał się do Jafy, znalazł statek płynący do Tarszisz, zapłacił za podróż i wszedł na pokład, aby płynąć do Tarszisz, uciekając przed Panem. (…) Pan zaś posłał wielką rybę, aby połknęła Jonasza. I przebywał on w jej wnętrzu trzy dni i trzy noce. Wtedy Jonasz modlił się do Pana, swojego Boga. (…) Wtedy Pan nakazał rybie, a ona wypluła Jonasza na ląd”. Jon 1,1-3;2,1-2.11 (BE) Wymówki – to dotyczy nas wszystkich. Kiedy ma wydarzyć się coś, na co nie mamy ochoty, chcemy czegoś uniknąć albo kiedy nawaliliśmy, a nie chcemy brać za to odpowiedzialności[...]