miniatura

„I wyrośnie różdżka z pnia Isajego, a pęd z jego korzeni wyda owoc. (…) I stanie się w owym dniu, że narody będą szukać korzenia Isajego, który załopocze jako sztandar ludów; a miejsce jego pobytu będzie sławne”. Iz 11,1.10

Uczeń Pański Jan w Księdze Objawienia przekazał wypowiedzi Jezusa, które usłyszał za pośrednictwem zesłanego anioła. W ostatnim rozdziale zapisał takie Boże słowa: „Jam jest korzeń i ród Dawidowy, gwiazda jasna poranna” (Obj 22,16). Te słowa z ostatniej strony Biblii korespondują ze słowami proroka Izajasza, który zapowiadał przyjście Mesjasza na świat: „I wyrośnie różdżka z pnia Isajego”. Przypomnijmy: Isaj to ojciec króla Dawida. A jak pisze ewangelista Łukasz, gdy anioł Gabriel został posłany do Nazaretu, do Marii, która z woli Boga miała urodzić Zbawiciela, powiedział jej m.in.: „Ten będzie wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego. I da mu Pan Bóg tron jego ojca Dawida. I będzie królował nad domem Jakuba na wieki, a jego królestwu nie będzie końca” (Łk 1,32-33).

W czasie naszych wigilijnych nabożeństww wielu ewangelickich kościołach śpiewana jest stara pieśń, której melodia została skomponowana w XVI wieku, wtedy też powstały słowa pierwszej i drugiej zwrotki. Odwołują się one do Izajaszowego proroctwa: „Cudowna różdżka wzrosła, gałązka bardzo mdła; prorocka wieść doniosła, że z Isajego pnia, zakwitnął cudny kwiat w pośrodku ostrej zimy, gdy ciemność kryła świat. Ten kwiatek, co zachwyca, Izajasz wieścił rad, a Maria Go – Dziewica – wydała na ten świat” (ŚE 45,1-2).

Proroctwo Izajasza wypełniło się w czasie, który Bóg uznał za najlepszy dla swego ludu. Zbawiciel narodził się w Betlejem i chociaż wtedy wiadomość ta dotarła tylko do pasterzy czuwających na polach betlejemskich, a potem do Symeona i Anny w świątyni jerozolimskiej, to z czasem rozprzestrzeniła się na cały świat. Możemy stwierdzić, że proroctwo Izajasza wypełniło się, bo narody zaczęły szukać korzenia Isajego (por. Iz 11,10).

Apostoł Paweł napisał: „Wyrośnie odrośl z pnia Jessego i powstanie, aby panować nad poganami; w nim poganie nadzieję pokładać będą” (Rz 15,12). To stało się stosunkowo szybko, bo już wtedy, gdy mędrcy ze Wschodu, czyli poganie przybyli do Betlejem, by pokłonić się Zbawicielowi świata i ofiarować mu dary: złoto, kadzidło i mirrę. W Nim, w Mesjaszu, który przyszedł na świat jako bezbronne niemowlę i wraz z rodzicami musiał uciekać do Egiptu przed królem Herodem, który zamierzał go zabić, poganie też mogli pokładać swą nadzieję! Izajasz prorokował, że „narody będą szukać korzenia Isajego, (…) a miejsce jego pobytu będzie sławne”.

Betlejem – to miejsce jest sławne. Do tego miejsca pielgrzymują ludzie z różnych stron świata należący do różnych chrześcijańskich Kościołów i nie tylko. Również wielu niewierzących z ciekawości odwiedza tę miejscowość.

Ciekawe, że we współczesnym świecie bożonarodzeniowe tradycje podobają się prawie wszystkim, bez względu na wyznawany światopogląd. Przecież także ateiści, agnostycy i ludzie, którzy oddalili się od swoich Kościołów, bo przestali się modlić i poznawać Słowo Boże, w ten grudniowy czas świętują Boże Narodzenie. W ich domach też jest kolacja wigilijna, choinka, słuchanie, a nawet śpiewanie kolęd, może nie tak starych, jak Cudowna różdżka, ale jednak! Dzieci w przedszkolu, w szkole uczą się kolęd, chociaż coraz częściej są wychowywane przez niewierzących rodziców. Czyż to nie dziwne?

Pozostaje mieć nadzieję, że i w tych okolicznościach będzie się nadal wypełniało proroctwo Izajasza, ważne dla uczestniczących we wspólnych nabożeństwach chrześcijan. Co roku słyszymy sprzed ołtarza lub z ambony: „I wyrośnie różdżka z pnia Isajego, a pęd z jego korzeni wyda owoc. Czy jesteśmy szczerze wdzięczni Bogu za to, że to proroctwo już się wypełniło? W tym roku modlę się o to, by jak najwięcej ludzi zrozumiało, że narody muszą szukać korzenia Isajego, czyli przybliżać się do Jezusa, który jest Światłością świata! Amen.

Wigilia Bożego Narodzenia

„Zwiastun Ewangelicki” 24/2020