miniatura

– potrzebujemy bożonarodzeniowego skupienia Ewangelia o narodzinach Jezusa Syna Bożego w Betlejem jest pełna obrazów. Opisy ewangelistów Mateusza i Łukasza pomagają nam wyobrazić sobie tamte wydarzenia, które prawdopodobnie każdy z nas widział chociaż raz zilustrowane na obrazku lub świątecznej kartce. „Jak jednak dostrzec różnicę, pomiędzy tym, co ma znaczenie, a tym, co wydaje się, że je ma?” – możemy zapytać za Thomasem S. Eliotem. Mały Pan Jezus leżący w żłóbku, Józef i Maria, koniecznie osiołek, wół i krowa, aniołowie, pasterze, tzw. trzej królowie, duża gwiazda i dary – mirra, kadzidło i złoto – to wszystko na obrazku być musi. A, i owieczki, bo przecież pasterze bez owieczek by nie przyszli! Wszystko musi się zgadzać, być ładne, takie miłe do oglądania, bo takie lubimy. Inny świat Kilka lat temu zobaczyłem inny[...]

miniatura

Jeszcze dzisiaj pamiętam, jak z Rudkiem – moim bratem bliźniakiem, w zapadający, mroźny, wigilijny wieczór roku Pańskiego 1943, prosimy rodziców, by pozwolili nam, swoim nastolatkom, wyjść z domu i znaleźć na niebie wigilijną gwiazdę. Wyszliśmy na pobliskie wzgórze i szukaliśmy po całym ciemniejącym nieboskłonie pierwszej, świecącej gwiazdy. Tej, która prowadziła mędrców ze Wschodu, by oddali hołd zapowiadanemu przez proroków nowo narodzonemu Królowi. Kilka miesięcy przed nim rodzi się Jan, zwany później Chrzcicielem, który na swą drogę życia dostał anielskie, prorocze słowa: „A ty, dziecię, prorokiem Najwyższego nazwane będziesz, bo poprzedzać będziesz Pana, aby przygotować drogi Jego, aby dać ludowi jego poznanie zbawienia, przez odpuszczenie grzechów ich, przez wielkie zmiłowanie Boga naszego, dzięki któremu nawiedzi nas[...]

miniatura

Chciałbym, żeby obok mnie usiedli Aaron i Abbas. Dla moich wnuków byłaby to okazja poznania Żyda i Araba, którzy wierzą w narodziny Zbawiciela w Betlejem i jego zmartwychwstanie w Jerozolimie. Dla mnie byłby to czas powrotu do pięknych chwil, które przeżyliśmy wspólnie ćwierć wieku temu. Na przełomie XX i XXI stulecia spotykaliśmy się co dwa lata w Holandii, w małej miejscowości niedaleko Arnhem, w gronie producentów radiowego cyklu Thru The Bible – Przez Biblię (TTB). Żartowaliśmy, że jest to „chrześcijański desant” ludzi zaangażowanych w głoszenie Słowa Bożego w eterze. Żarty żartami, ale całkiem poważne było ryzyko dekonspiracji osób z Bliskiego Wschodu, Azji i Afryki. Ich rodacy znają tylko ich głosy, ze względów bezpieczeństwa zmieniłem tu ich imiona. Chwila, w której Aaron i Abbas objęli się i długo trwali w serdecznym[...]

miniatura

Nie mają nic wspólnego z Harrym Potterem ani wróżką chrzestną z Zasiedmiogórogrodu, ani żadną inną wróżką czy czarodziejem! Ilekroć słyszę sformułowanie „magiczne święta” w odniesieniu do Bożego Narodzenia, coś we mnie krzyczy: Nie! Nie! Nie! Cóż magicznego jest w przepełnionym z powodu spisu ludności Betlejem? Cóż magicznego jest w tym, że młoda, a nawet bardzo młoda kobieta nie znajduje miejsca na nocleg i w efekcie musi nie tylko nocować, ale też urodzić swojego Syna – tak, Tego, który jest Panem panów i Królem królów, przed którym zegnie się każde kolano – w warunkach daleko odbiegających od normalnych? Moim zdaniem nie ma też nic magicznego w bezsilności, którą przeżywa Józef – często marginalizowany w tej opowieści (por. Mt 1,18-2,23). Aniołowie, owszem przyszli do pasterzy – jednej z mniej prestiżowych grup[...]

miniatura

„A gdy chłopiec podrósł, przyprowadziła go do córki faraona i był dla niej jak syn. Nadała mu imię Mojżesz, mówiąc: Ponieważ wydobyłam go z wody”. 2 Mż 2,10 (BE) Nietypowy tekst jak na Boże Narodzenie. Oczekiwalibyśmy historii narodzin Jezusa. Skłonni bylibyśmy przeczytać o Marii i Józefie, osiołku, pasterzach, owcach i aniołach na polach betlejemskich. Tak, to byłoby świąteczne, nastrojowe rozważanie. A jednak nie Ewangelia wprowadza nas w te święta, ale starotestamentowy tekst mówiący o ocaleniu Mojżesza. Jednak cały drugi rozdział tej księgi tak naprawdę mówi o… katastrofie i z pozoru absolutnej porażce! Pojawia się tu prześladowanie przez faraona. Matka, by uratować nowo narodzone dziecko, ukrywa je w koszyku na rzece. Później to dziecko dorasta na dworze faraona. Pojawia się zabójstwo i ucieczka. Jedna wielka katastrofa! W tej[...]

miniatura

„I porodziła syna swego pierworodnego i owinęła go w pieluszki i położyła go w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie. A byli w tej krainie pasterze w polu czuwający i trzymający nocne straże nad stadem swoim. I anioł Pański stanął przy nich, a chwała Pańska zewsząd ich oświeciła; i ogarnęła ich bojaźń wielka. I rzekł do nich anioł: Nie bójcie się, bo oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem wszystkiego ludu, gdyż dziś narodził się wam Zbawiciel, którym jest Chrystus Pan, w mieście Dawidowym”. Łk 2,7-11 Są w Biblii różne teksty. Te łatwe, dające jasne wskazówki postępowania czy historie postaci biblijnych, które łatwo zapamiętują nawet dzieci. Ale są też trudniejsze, których zrozumienie wymaga znajomości historii i tła obyczajowego oraz fragmenty zupełnie niezrozumiałe dla przeciętnego[...]

miniatura

„A oto gwiazda, którą ujrzeli na Wschodzie, wskazywała im drogę, a doszedłszy do miejsca, gdzie było dziecię, zatrzymała się”. Mt 2,9 Jedno z najczęstszych pytań, jakie możemy usłyszeć w Kościele brzmi: „Kim jest dla Ciebie Jezus Chrystus?” Pytanie zasadne, ale mam wrażenie, że przerodziło się w rodzaj kościelnego banału. Niemniej nie jest ono wymysłem księży przeżywających kryzys kreatywności. W istocie postawił je sam Jezus. „Za kogo ludzie mnie uważają?” (Mt 16,13) – zapytał uczniów, a gdy ci próbowali nieśmiało szukać odpowiedzi, zapytał wprost: „A wy za kogo [mnie] uważacie?” (Mt 16,15). Właśnie. Jak na to pytanie odpowiedzieć w Święta Narodzenia Pańskiego roku 2022? Jak mówić o Bogu, który wchodzi w świat przez dziewicę Marię, gdy jego ingerencja w naszą rzeczywistość narusza niemal wszystko, co wiemy o[...]

miniatura

Nadszedł czas radosnych świąt Bożego Narodzenia. Czas, gdy przez krótką chwilę udaje się nam spojrzeć na świat oczami dziecka. Czas zrozumienia dziecięcego entuzjazmu i spontaniczności skłania do refleksji nie tylko nad dzieckiem, które wciąż mieszka w nas samych, ale przede wszystkim nad człowiekiem, który od narodzenia mieszka w dziecku. Większość dorosłych, tak jak i dzieci, lubi dostawać prezenty. Święta wszystkim się z prezentami kojarzą, z tą różnicą, że dzieci głośno o tym mówią, a dorośli nieco ciszej. Czy prezent to tylko prezent? A może jednak aż prezent? Współczesna psychologia stoi na stanowisku, że rozwój psychiczny człowieka trwa przez całe życie, od poczęcia aż do śmierci. Rozwój ten nie jest przypadkowy i chaotyczny, ale przebiega według swoistego rozkładu jazdy. W związku z tym pewne wydarzenia w życiu[...]

miniatura

Manipulacja od zawsze była znaną bronią przeciwko człowiekowi. Posługiwał się nią wąż w Edenie, który skutecznie przekonywał „na pewno nie umrzecie” (por. 1 Mż 3,1-6). Pierwsi ludzie nie tylko dali się złapać w tę pułapkę, ale również nauczyli się manipulować dla uzyskiwania korzyści. My też od najmłodszych lat wiemy, co powiedzieć, jak się zachować, aby drugi człowiek postąpił dokładnie tak, jak my tego oczekujemy. W takich sytuacjach zapominamy o wolności. W białych rękawiczkach zabieramy ją drugiemu, który nie orientuje się że jest właśnie pod wpływem naszych świadomych lub nieświadomych działań. Odpowiedzialnością za ten stan obarczamy jego. Rozmawiajmy zamiast oceniać Coraz częściej przeszkadza mi, że muszę być bardzo ostrożny w wyrabianiu sobie własnego zdania na temat otaczającej mnie rzeczywistości. Nie wszystko[...]

miniatura

Zbliżają się święta Bożego Narodzenia. Może powinniśmy je odwołać? Co to będą za święta: ludzi skłóconych politycznie, pysznych, butnych – polskich chrześcijan?! Fałszywie uśmiechających się do siebie przez kilka minut przy świątecznym stole i spoglądających z dumą na tradycyjnie przygotowany pusty talerz przeznaczony dla przychodnia. Przyznam, że nie mam ochoty obchodzić tych świąt. Jak głosić kazania o rodzącej się miłości, skoro tyle nienawiści i niezrozumienia w naszych sercach? Trudno śpiewać kolędy o Jezusie niosącym pokój światu. Nie mam też ochoty kupować prezentów ani przygotowywać wyszukanych potraw. W ogrzanym pokoju, gdzie świecić będzie choinka, nie mam ochoty w odświętnym ubraniu składać życzeń dostatku i dobrobytu. Co to jest za kraj: nasze ulice, place, szkoły mają świętych za patronów, już prawie[...]