miniatura

„Drogoście kupieni; nie stawajcie się niewolnikami ludzi”. 1 Kor 7,23

Ponownie będziemy obchodzić Święto Odzyskania Niepodległości. W dniu 11 listopada będziemy wspominać znane postacie historyczne, tych, którzy walczyli o naszą ojczyznę, język i tożsamość. Jednak dla różnych osób dzień niepodległości będzie się różnił i skupiał na innych elementach. Na innych niepodległościach.

Być może dla niektórych świętem niepodległości mógłby być rok 1989, obrady przy okrągłym stole, dzień kompromisu, kiedy uwolniliśmy się od reżimu komunistycznego. Dla nas, ewangelików, niepodległość będą zapowiadać znamienne słowa Zygmunta II Augusta: „Nie jestem królem ludzkich sumień” będące przyczynkiem do konfederacji warszawskiej i ugody sandomierskiej, ale przede wszystkim będące wyrazem tolerancji religijnej w Królestwie Polskim. Dla kobiet w Polsce może będzie to 28 listopada 1918 roku, gdy Józef Piłsudski wydał dekret o ordynacji wyborczej stanowiący, że wyborcą w wyborach do sejmu jest każdy obywatel „bez różnicy płci”.

A co z 28 sierpnia 1963 roku, gdy Martin Luther King jr. wypowiedział w Waszyngtonie pod pomnikiem Abraham Lincolna własną „deklarację niepodległości”? Pamiętne słowa: „Wszystkie dzieci Boga, czarni i biali, Żydzi i nie-Żydzi, protestanci i katolicy, wezmą się za ręce i zaśpiewają słowa starej pieśni religijnej »Nareszcie wolni! Nareszcie wolni! Dzięki Bogu wszechpotężnemu, jesteśmy nareszcie wolni!«” były początkiem wolności od dyskryminacji rasowej w USA.

Na świecie w ciągu roku obchodzi się wiele „Dni Niepodległości”: koniec apartheidu w Republice Południowej Afryki, wyzwolenie więźniów z obozów koncentracyjnych w Europie, upadek „muru berlińskiego” itd. Tym bardziej warto zadać sobie pytanie: Kiedy jest moje Święto Niepodległości? Kiedy jest moje święto uwolnienia od czegoś lub ku czemuś?

Gdybyśmy mogli tego „dnia niepodległości” zorganizować piknik przy grillu i zjeść indyka jak w USA, w jakim dniu by to było? Gdybyśmy mogli złożyć gdzieś upamiętniający wieniec kwiatów, zaśpiewać właściwą pieśń, oddać komuś honor, podziękować – kto by to był? Maszerując z grupą osób i skandując nazwisko, o kim lub o czym byśmy krzyczeli?

Może twoja „niepodległość” przypada na dzień, w którym ukończyłeś szkołę średnią lub studia? Może w dniu, kiedy wyrwałeś się spod skrzydeł rodzicielskiej opieki? Może w dniu, w którym zdecydowałeś się rzucić palenie czy alkohol nastąpiła twoja niepodległość? A może twoja niepodległość nastała w dniu, w którym potwierdziłeś swoją przynależność do Chrystusa podczas konfirmacji? Czy może w dniu, w którym dokonałeś konwersji? Być może dla chrześcijan dniem niepodległości jest poranek wielkanocny. Ta niepodległość zrodziła się ze świadomości, że Chrystus umarł na krzyżu za grzechy każdego z nas.

Prawie wszystkie święta w historii Narodu Wybranego obchodzono na pamiątkę uzyskania wolności. Tak jest ze Świętem Paschy, kiedy Bóg wyzwolił lud izraelski z niewoli egipskiej, dając mu niepodległość. Ze Świętem Purim – Bóg posłużył się Esterą i Mordochajem, aby uwolnić swój lud od wyroku śmierci. I z Chanuką, gdy lud izraelski odzyskał świątynię, oczyścił ją i ponownie poświęcił. Nie można zapominać o roku jubileuszowym, gdy co 50 lat wolność przychodziła na głos rogu zwanego szofarem. Ludzie byli wyzwalani z długów oraz z niewoli.

Niepodległość i wolność także były i są kamieniem węgielnym przesłania Jezusa. Istnieje oczywiście dosłowna wolność, jaką uzyskał apostoł Paweł uciekając z więzienia. Istnieje wolność od ślepoty, trądu, innych chorób. Istnieje wolność od demonów, które Jezus wypędzał z ludzi. Ale jest też wolność serca i umysłu, do których tak często nawiązywał Syn Boży w swych kazaniach i przypowieściach.

Jednak każda wolność ma swoją cenę. Każda niepodległość ma swoich bohaterów. Również nasza wolność od grzechu nie była darmowa – Jezus zapłacił za nią najwyższą cenę! Dlatego pamiętajmy:„Drogoście kupieni; nie stawajcie się niewolnikami ludzi”. Amen.

„Zwiastun Ewangelicki” 21/2023