– czyli OZME w Pszczynie
Tegoroczny Ogólnopolski Zjazd Młodzieży Ewangelickiej (OZME) odbywał się w Pszczynie w dniach 8-10 października 2021 r. Przewodnią tematyką wydarzenia były różne oblicza buntu. Z jednej strony jest on potrzebny do budowania własnej tożsamości, z drugiej – często bywa szkodliwy. Temat ten, tak bliski młodym osobom, poruszany był m.in. w rozważaniach i podczas seminariów. Oprócz edukacyjnego przesłania, na zjeździe nie zabrakło również dobrej zabawy. Ponieważ noce były zimne, przeżywanie koncertów na stojąco, śpiewając i wielbiąc Boga, ogrzewało nie tylko serca, ale i ciała.
Bunt i jego granice
Podczas piątkowego rozpoczęcia zjazdu w pszczyńskim kościele Słowo Boże rozważał ks. Paweł Meler, duszpasterz młodzieży diecezji wrocławskiej. Sobotni poranek można było rozpocząć od medytacji nad fragmentem Pisma Świętego i modlitwy, a potem już w kościele wysłuchać rozważania ks. Łukasza Stachelka na temat różnych aspektów buntu oraz wspólnie uwielbiać Boga śpiewem.
Uczestnicy mogli wziąć udział w jednym z seminariów: Jezus buntownik na misji, podczas którego biblista Piotr Lorek mówił o relacjach z bliskimi i rozpoznaniu własnego powołania; Przekraczanie granic, gdzie ks. Bogdan Wawrzeczko i Tomasz Marek zastanawiali się, jakie wyzwania stwarza przekraczanie granic; Buntownik z wyboru, gdzie psycholog Alina Lorek mówiła o problemach dorastania.
W odpowiedzi na zjawisko różnorodności, które występuje także w Kościele, dziesięciu młodych artystów w wieku 11-17 lat, którzy spotkali się na obozie #MŁODZI, przygotowało wymowny spektakl muzyczny. W obrazowy sposób przedstawili potrzebę jedności i współpracy w gronie współwyznawców, pomimo różnic w poglądach.
Zjazd uwieńczyło nabożeństwo, w czasie którego uczestnicy wysłuchali kazania ogólnopolskiego duszpasterza młodzieży ks. Tymoteusza Bujoka, który oparł je na przypowieści o zagubionej owcy. Podczas nabożeństwa młodzi ewangelicy przystąpili do Komunii Świętej.
Tańce, gra miejska i warsztaty
Co najbardziej spodobało się uczestnikom i szczególnie zapadło im w pamięć? „Super było wreszcie potańczyć”, „Czułam się prawie jak na studniówce!” – tak komentowano sobotni OZME Dance Party. Uczestnicy, którzy nie byli miłośnikami tanecznych figur, podkreślali z kolei, że swą uwagę skierować mogli w tym czasie na fascynującą i pyszną fontannę prawdziwej czekolady.
Na taki kaloryczny występek można było sobie pozwolić, gdyż gra miejska odbywająca się kolejnego dnia pochłonęła wiele energii, zarówno fizycznej, jak i umysłowej. Uczestnicy wędrujący po pszczyńskich ulicach mieli do wykonania wiele interesujących zadań. Tych, którzy początkowo nie mieli ochoty na przemierzanie wielu kilometrów, gdy tylko przystępowali do realizacji pierwszych zadań, pochłaniało sportowe współzawodnictwo. Prawdziwą frajdą było dzielenie się wynikami zadań, gdyż kreatywność niektórych z grup i poziom humoru niemal nie miały granic.
Dla znużonych przygotowano miejsce relaksu oraz stoiska, gdzie można było zapoznać się m.in. z propozycjami Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej czy wspierającej prześladowanych chrześcijan organizacji Open Doors. Podczas popołudniowych warsztatów pod hasłem Zbuntuj się! można było wykonać różne przedmioty m.in. mydełko, anioła czy świecę – aby wyrazić siebie.
W związku z tak wieloma aktywnościami w weekendowym planie, takimi jak basen, spacery, zwiedzanie słynnego pałacu i zagrody żubrów – wszystko bezpłatnie, za okazaniem zjazdowego identyfikatora – trudno było tym razem o nieprzespane noce. Niemal co drugi uczestnik wspominał: „myślałem, że nie zmrużę oka, ale po takim dniu, nawet na szkolnej podłodze zasypiałem bez problemu”. Widać z tego, że tegoroczny zjazd był czasem duchowych przeżyć, świetnej zabawy, znakomitej integracji, a także możliwość zawierania wielu znajomości.
na podstawie relacji Adama Bujoka
zdjęcia: Mateusz Sikora, Karina Kwoka
„Zwiastun Ewangelicki” 20/2021
