miniatura

Ks. Marek Bożek, który jest wikariuszem w parafii w Zielonej Górze, razem z żoną Edytą Bożek zapraszają do wzięcia udziału w akcji charytatywnej 500 uśmiechów. Wyruszają razem na marsz charytatywny, który liczy 500 km, chcą w ten sposób zebrać pieniądze na akcję Prezent pod choinkę, którą co roku organizuje Centrum Misji i Ewangelizacji.

Skąd pomysł, żeby pieniądze na zimową akcję Prezent pod choinkę zbierać w lecie chodząc po górach?

Ks. Marek Bożek: Przejście Głównego Szlaku Beskidzkiego (GSB) zajmuje od 15-20 dni, dlatego najlepiej wykorzystać na to urlop letni. W tym roku mija 20 lat, gdy po raz pierwszy zbierano paczki dla ubogich dzieci zza wschodniej granicy. Osobiście w tę akcję jestem zaangażowany od 15 lat – jako konfirmant jeździłem pakować prezenty do Dzięgielowa, w trakcie studiów wraz z młodzieżą robiliśmy samodzielnie paczki, a teraz będąc wikariuszem w Zielonej Górze także aktywnie włączam się z parafianami w przygotowywanie prezentów.

Dlaczego wybraliście na tę akcję właśnie Główny Szlak Beskidzki?

Główny Szlak Beskidzki to chyba marzenie każdego miłośnika gór – podobnie jak wejście na najwyższy szczyt Polski – Rysy. GSB to najdłuższy szlak w Polsce liczący około 500 kilometrów. Jest to wyzwanie tylko dla odważnych i otwartych na przygodę. Dodatkowo, Beskidy są nam bliskie, ponieważ wraz z moją żoną wychowaliśmy się z widokiem na Beskid Śląski – dlatego chcemy wyruszyć z Bieszczad w stronę domu.

Ile czasu, według planu, zajmie przejście tej trasy?

Całość podzieliliśmy na 15 dni – z czego mamy dwa dni zapasu na ewentualne pauzy ze względu na załamanie pogody bądź inne niespodzianki na szlaku.

Jak wyglądały wasze przygotowania do wyprawy?

Przede wszystkim trzeba dużo chodzić po górach. Każdą wolną chwilę staramy się spędzać na szlaku i ćwiczyć nasz organizm na wzmożony wysiłek. Dodatkowo pomaga oczywiście bieganie oraz jazda na rowerze. W czerwcu udaliśmy się także na mały test naszych możliwości przechodząc Mały Szlak Beskidzki liczący 140 kilometrów. To dobre przygotowanie, by wiedzieć, co oznacza przejść dziennie 30-45 kilometrów po górach.

W jaki sposób finansujecie samą wyprawę?

Sprzęt, którego używamy, jest gromadzony od lat. Jednak dzięki uprzejmości wielu firm powiązanych z górami udało nam się pozyskać partnerów, którzy podarowali nam sprzęt lepszej jakości.

Jak będą zbierane pieniądze na akcję Prezent pod choinkę?

Od prawie trzech lat wraz z żoną prowadzę stronę Góry Wolności na portalu społecznościowym Facebook. Tam utworzyliśmy akcję 500 uśmiechów, gdzie poprzez portal crowdfundingowy (finansowanie społecznościowe) www.zrzutka.pl zachęcamy ludzi do zbierania pieniędzy. Działa to bardzo prosto – wchodzimy na stronę www.zrzutka.pl/j5gthy, wybieramy kwotę, którą chcemy wpłacić i wykonujemy bezpieczny przelew bankowy. Za każde uzbierane 60 zł będziemy mogli sfinansować jeden prezent. Naszym marzeniem jest, by każdy kilometr GSB przyniósł jeden prezent, a co za tym idzie jeden uśmiech na twarzy dziecka – stąd nazwa akcji 500 uśmiechów. Zbiórka potrwa do 30 listopada.

Kiedy startujecie i gdzie można zobaczyć wasze postępy?

Startujemy 30 lipca 2020 r., więc w dniu ukazania się tego numeru „Zwiastuna Ewangelickiego”, jeżeli nie będzie żadnych problemów, powinniśmy być pomiędzy Krościenkiem nad Dunajcem a Babią Górą. Naszą wyprawę można śledzić na Instagramie i Facebooku Góry Wolności.

„Zwiastun Ewangelicki” 15-16/2020