miniatura

  Każdy, kto zasadzi kilka drzew jabłoni czy gruszy, oczekuje z niecierpliwością na własne owoce. Trzeba tylko właściwie postępować podczas sadzenia, a później corocznie należycie pielęgnować drzewka aż zaowocują. Ludzie często są niecierpliwi, a gdy nie mogą doczekać się owocobrania, zaglądają do cudzych sadów. Czasami udaje się porozmawiać z właścicielami i nieśmiało przy okazji wprosić się na degustację upatrzonych odmian. Skosztować dobrego gatunku owocu wtedy, gdy przyjdzie na niego ochota, to jednak nie to samo, co cierpliwe doglądanie drzewek we własnym gospodarstwie. Człowiek chciałby mieć zawsze to, co najlepsze, osiągnąć coś dobrego w krótkim czasie. Czy nasze rodziny nie są podobne do sadów i ogrodów, które wymagają codziennej, pieczołowitej pielęgnacji? Kochający rodzice zawsze muszą znaleźć czas na wykonanie[...]

miniatura

– wychowanie w czasach izolacji Wciąż jesteśmy w izolacji z powodu pandemii koronawirusa. Mimo poluzowania wcześniejszych obostrzeń, pozostajemy w domach: dzieci nie chodzą do szkół, a wielu z nas pracuje zdalnie lub z różnych powodów nie pracuje. Te sytuacje niosą ogromny ciężar emocjonalny. Czy wraz z upływem czasu było nam łatwiej, ponieważ oswoiliśmy się już z nieznanym? Czy wręcz przeciwnie, z każdym dniem zmniejszała się mobilizacja wywołana nadzwyczajną sytuacją? Pierwsze odruchy solidarności, zapału do walki z tym nieznanym przeciwnikiem i zagrożeniem oraz chęć poświęcenia powoli opadały, a w to miejsce stopniowo zaczęła wkradać się niemoc, bezsilność, apatia, rozgoryczenie, złość i zwątpienie. Te odczucia, choć zapewne występują w różnym natężeniu, nie zależą od wieku. Nie można powiedzieć, iż są one jedynie[...]