miniatura

Drogie Siostry i Bracia w Chrystusie! Zachęcony pozytywną reakcją wielu z was i całorocznymi wpłatami na Fundusz dla żywych, ponownie namawiam, byśmy wspominając naszych bliskich zawsze pamiętali o żywych, którym możemy pomóc! Symbolicznie udekorujmy groby naszych zmarłych wiązanką w imieniu całej rodziny czy wszystkich bliskich bądź znajomych, a zaoszczędzone w ten sposób środki przekażmy potrzebującym. Wiem, że również tym razem wielu odpowie pozytywnie. Przekonujmy się nawzajem i zachęcajmy, by aktywnie uczestniczyć w tej akcji. Jak się okazuje, co roku zbieramy więcej funduszy. Oczywiście, że mogłoby być jeszcze lepiej. To jednak zależne jest od naszego zaangażowania, z jednej strony na rzecz żywych, z drugiej na rzecz dbałości o stan naszych cmentarzy i przyrodniczego środowiska. Koszty ozdób z pewnością w tym roku będą zdecydowanie[...]

miniatura

W tej rubryce prezentujemy ważne i ciekawe teksty, które ukazały się na naszych łamach. Tym razem przypominamy tekst ze „Zwiastuna Ewangelickiego” 17/2011 w którym autor dzieli się stale aktualnymi przemyśleniami na temat ludzkich doświadczeń związanych z chorobą. Warto go odczytać w kontekście towarzyszącej nam od dłuższego czasu pandemii.   Choroba jest częścią ludzkiego życia. Jej intensywność i siła oddziaływania za każdym razem jest inna. Towarzyszący jej ból zależny jest od indywidualnego odbioru i nie sposób go zmierzyć obiektywnie. Doświadczenia, jakie gromadzimy w związku z chorobą, są naszymi własnymi lub osób nam najbliższych, którym towarzyszymy w ich chorobach. Choroba jest swego rodzaju znakiem naszej przemijalności i skończoności. Błażej Pascal powiedział, że „Wielkość człowieka polega na tym, iż jest[...]

miniatura

Drogie Siostry i Bracia w Chrystusie! Znów zbliża się czas szczególnej zadumy nad przemijaniem. Zapewne wielu z nas uda się w różne miejsca, w których spoczywają nasi bliscy, których już pożegnaliśmy. Tym bardziej, że w ubiegłym roku cmentarze, ze względu na pandemię, były pozamykane. Mam nadzieję, że nie będą podejmowane próby „zrekompensowania” zmarłym naszej zeszłorocznej nieobecności w postaci zwiększonej liczby wiązanek czy zniczy. Daleki jestem od zaniedbywania cmentarzy. Pragnę jedynie, aby charakteryzująca nas ewangelików prostota wystroju była widoczna także na cmentarzach, tak jak jeszcze do niedawna miało to miejsce. Pragnąłbym, aby skromność nadal wyróżniała ewangelickie miejsca zadumy nad przemijaniem. Nie zamieniajmy grobów naszych bliskich w giełdę roślinności czy stoisko targowe najnowszych wzorów coraz bardziej[...]

miniatura

– 400 lat temu zmarł Jan Arndt W tej rubryce prezentujemy ważne i ciekawe teksty, które ukazały się na naszych łamach. Dnia 11 maja mija 400 lat od śmierci Jana Arndta, który był prekursorem nowej ewangelickiej pobożności. O autorze Rajskiego ogródeczka i recepcji jego dzieła na terenie Polski w „Kalendarzu Ewangelickim 2021” napisał Łukasz Barański, a tutaj chcemy przypomnieć tekst z 2011 roku bp Adriana Korczago.   Był jedną z centralnych postaci przełomu XVI i XVII wieku, tworząc swego rodzaju pomost pomiędzy pierwszą a trzecią generacją czasów Reformacji. Z zawodu lekarz, z zamiłowania teolog. Jak na ówczesne czasy studiował niezwykle długo i w wielu miejscach: Helmstedt, Wittenberdze, Strasburgu, Bazylei. Od roku 1583 został kaznodzieją pomocniczym w Paderborn. Jednak władca, któremu podlegał, sprzyjał kalwinizmowi,[...]

miniatura

Nawiązując do akcji parafii w Wiśle, Golasowicach i Jastrzębiu-Zdroju Odpowiedzialni za stworzenie, jesienią ubiegłego roku zwróciłem się  z prośbą, aby w całej diecezji cieszyńskiej wybierając się na cmentarze podejść odpowiedzialnie do ochrony stworzenia. Prosiłem, by pomyśleć o horrendalnych kwotach, jakie nasze parafie płacą za wywóz śmieci. Zasugerowałem, by zamiast zakupu kilku wiązanek, przynieść na dany grób tylko jedną – w imieniu całej rodziny. Zamiast nabywania dziesiątek zniczy postawić jeden wspólny od wszystkich! Równocześnie proponowałem, by pozostałe finanse przeznaczyć na wspieranie potrzebujących rozpoczynając w diecezji cieszyńskiej akcję zbiórki finansów na Fundusz dla żywych, by pomóc szpitalom w naszej okolicy. Zdecydowanie nie chodziło o rewolucję idącą w kierunku zapominania o tych, którzy odeszli. O[...]

miniatura

– wspierajmy dzieci w drodze ku dojrzałości Początek roku szkolnego to dla dzieci nowe wyzwania: zdobywanie wiedzy i umiejętności oraz dobrych ocen. Dla rodziców to dobry czas  na refleksje na temat wychowania, także religijnego. Aby ich w tym wspomóc, przypominamy fragment książki bpa Adriana Korczago Rodzice przez duże „R”. Przewodnik po wychowaniu w wierze. Publikacja jest pomocą we wspólnej przygodzie poznawania Boga. Każde dziecko rodzi się z pierwiastkiem religijnym w duszy. Od rodziców przede wszystkim zależy, jak będzie wyglądało jego życie duchowe, czy upłynie w pewności Bożej łaski i miłości. To jest niezbędne, by w przyszłości mogło radzić sobie z trudnościami i kryzysami oraz składać świadectwo swojej wiary.   Siedząc pewnego dnia w poczekalni przychodni dziecięcej, zwróciłem uwagę na treść zawieszonej na[...]

miniatura

  Ciągłe życie w zawieszeniu, nieprzewidywalność jutra, zbyt powolne tempo powrotu do tzw. normalności. Ponowne zamykanie niektórych instytucji z powodu pozytywnych wyników testów na SARS-CoV-2, ryzyko ewentualnego regresu w procesie odmrażania życia codziennego. Wszystko to rodzi niecierpliwość, zmęczenie, rezygnację. Nawet jeśli jesteśmy wdzięczni, że ani nas, ani nikogo z naszych bliskich wirusowy wróg nie dopadł, nawet jeśli mimo nieprzyjaznych prognoz nie utraciliśmy pracy, nie obniżono nam pensji, nawet jeśli byliśmy na kwarantannie, ale wynik okazał się negatywny, nawet jeśli…, to poddajemy się ogarniającemu nas marazmowi. To powoduje, że nie zawsze umiemy uporać się ze znużeniem. Pozostając w odrętwieniu z powodu ogólnej sytuacji, pragniemy – jako ludzie wierzący – namacalnych dowodów Bożej obecności, konkretnych reakcji,[...]

miniatura

  Może się mylę, ale odnoszę wrażenie, że w obecnej sytuacji wielu nabrało przekonania, że opuściło nas Boże błogosławieństwo. Pandemia i wynikające z niej komplikacje mają świadczyć o braku Bożej przychylności. Opustoszałe kościoły niektórym kojarzą się wręcz z niemocą Kościoła, a w konsekwencji właśnie z brakiem Bożej opieki. Zatem wydaje się, że błogosławieństwo trzeba jak najszybciej ponownie zdobyć i to różnymi sposobami. Czasem staramy się o to za wszelką cenę, podejmując próby wręcz „udzielania” go sobie. Staramy się Bożą przychylność udowodnić sobie i pokazać ją innym, by zobaczyli, że nasze relacje z Bogiem są wyjątkowe. Wszyscy powinni wiedzieć, że Bóg nam sprzyja. Niby właściwa postawa składania świadectwa o Bożej obecności w naszym życiu, ale równocześnie świadcząca o tym, że może nie do[...]

miniatura

– duszpasterskie przemyślenia   Koronawirus i związane z nim negatywne następstwa, te odczuwalne już dziś, a także te, których nie potrafimy jeszcze w pełni przewidzieć, stają się częścią naszych życiorysów. Wpisują się w nasze doświadczenia wiary. Wymuszają na nas zmierzenie się z nowym stylem życia i nowe zinterpretowanie go, czyli nadanie nowego znaczenia niektórym przeżyciom i sytuacjom. Wydaje się, że wytrącono nam z dłoni ster naszego życia. Przeżywana niepewność spotęgowana została niepewnością jutra. Dosyć szybko przekonaliśmy się, że pandemia dotyczy nie tylko „kogoś”, „gdzieś” w bliżej nieokreślonym „tam”. Ona wnika w naszą codzienność. Przenosi się na nasze powszednie rozmowy, na naszą wymianę zdań. Odgórnie tematycznie ją ukierunkowuje. Jesteśmy nią przeniknięci. Można wręcz powiedzieć, że[...]

miniatura

  Za nami święta zwycięstwa życia nad śmiercią. Przed nami nadal wiele niewiadomych co do rozprzestrzeniania się koronawirusa i związanych z nim komplikacji rzutujących na naszą codzienność. Ta wypełniona jest narastającymi lękami i niepewnością Często zamknięci w sobie zamartwiamy się. Przede wszystkim drżymy o samych siebie. Niepokoi nas możliwość zarażenia się. Nurtuje nas, jaki byłby ewentualny przebieg choroby i czy mielibyśmy szansę na wyzdrowienie. Trapi nas, jak bez nas poradziliby sobie nasi najbliżsi. Męczy nas myśl, że mogą zachorować, utracić pracę, stracić zdolność kredytową, a w konsekwencji mieszkanie czy dom. Podłamuje nas fakt, że może ich nam zabraknąć i nie będzie miał się kto o nas zatroszczyć. Zadręczamy się katastroficznymi wyobrażeniami, co też to mogłoby dotknąć nas osobiście bądź naszą rodzinę.[...]