miniatura

Od ponad trzydziestu pięciu lat uczę dzieci religii, dzięki czemu mogę przybliżać im prawdy biblijne, a także poznawać członków parafii od ich najmłodszych lat. Daje mi to także okazję do głębszego i wnikliwszego obserwowania zachowania dzieci oraz… ich rodziców. I wręcz truizmem będzie, jeśli powiem, że w ostatnich trzech dziesięcioleciach nastąpiła wprost gigantyczna zmiana zachowania najmłodszych. I ich rodziców. Zapytałem ostatnio doświadczonych nauczycieli, co sprawiało im największą trudność w pracy kilkanaście lat temu, a co dzisiaj. Odpowiedzieli, że dzieci zawsze miały mniejszy czy większy problem z przestrzeganiem dyscypliny, ale w ostatnim czasie problem ten przybrał wręcz ekstremalne wymiary. Nieraz wygląda to tak, że nauczyciel swoje, a dziecko swoje i to często wyrażone w arogancki czy nawet bezczelny sposób. Dzieci głośno[...]

miniatura

W dniu pisania tego felietonu prowadziłem pogrzeb pani Lidii, którą nazwałem w przemówieniu pogrzebowym bohaterką wiary. Pani Lidzia – tak do niej się zwracano i o niej mówiono – była niezwykle dobrą, miłą i sympatyczną osobą. Śpiewała w chórze parafialnym, przez kilka kadencji pracowała w radzie parafialnej, odwiedzała chorych, wspierała wszystkie działania diakonijne w parafii. Za oddanie, służbę drugiemu człowiekowi została wyróżniona „Różą Lutra” – nagrodą diecezji katowickiej. Przede wszystkim była osobą głęboko wierzącą i oddaną Kościołowi. Ponieważ nie miała dzieci, swoje mieszkanie postanowiła przekazać w darze katowickiej parafii. Gdy jej stan zdrowia tak się pogorszył, że nie mogła mieszkać sama, zamieszkała w Domu Opieki Senior Residence w Katowicach, w którym spędziła pięć lat. Ostatnie trzy lata życia[...]

miniatura

  Nikt chyba jeszcze wtedy nie liczył czasu. Powietrze wciąż rozedrgane było doniosłym Bożym: „Przeklęta niech będzie ziemia z powodu ciebie! W mozole żywić się będziesz z niej po wszystkie dni życia swego! Ciernie i osty rodzić ci będzie i żywić się będziesz zielem polnym. W pocie oblicza twego będziesz jadł chleb, aż wrócisz do ziemi, z której zostałeś wzięty. Bo prochem jesteś i w proch się obrócisz”(1 Mż 3,17-19).Twarde to słowa. Pewnie kołatały się jeszcze długo w głowach Adama i Ewy. Poczucie spokojnej beztroski powoli wypalało się w ogniu winy przygniatającej człowieka. Może nawet rodził się zalążek myśli, która czasami pojawia się, kiedy współcześni wczytują się w historię pierwszych ludzi – „Bóg nie chciał mieć z nimi nic wspólnego”. Tylko, że to jest całkowicie błędny wniosek, nawet pomimo tego, że[...]