miniatura

  Pokojowa idea nadstawienia drugiego policzka należy do najtrudniejszych nauk, jakie sformułował Jezus Chrystus. Zbawiciel nie tylko głosił tę zasadę, ale także konsekwentnie ją realizował. Apostoł Piotr opisał tę postawę, mówiąc: „On, gdy Mu złorzeczono, nie złorzeczył, gdy cierpiał, nie groził, lecz się powierzał Temu, który sądzi sprawiedliwie” (1 P 2,23; BE). Sam Jezus w Kazaniu na górze mówił tak: „Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko, ząb za ząb. A Ja wam powiadam: Nie sprzeciwiajcie się złemu, a jeśli ktoś cię uderzy w prawy policzek, nadstaw mu drugi” (Mt 5,38-39). Następnie, kilka zdań dalej, dodał: „Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował bliźniego swego, a będziesz miał w nienawiści nieprzyjaciela swego. A Ja wam powiadam: Miłujcie nieprzyjaciół waszych i módlcie się za tych, którzy was[...]

miniatura

  Czyńcie ją sobie poddaną” – rzadko które polecenie Boga ludzkość wypełnia tak chętnie i z takim zaangażowaniem, jak to z 1. Księgi Mojżeszowej 1,28. Postrzeganie naszej planety jako magazynu niewyczerpanych dóbr, które można bez końca eksploatować, niesie jednak z sobą coraz bardziej widoczne konsekwencje, choć nie wszyscy chcą je dostrzec. Wiele głosów podważających proces zmian klimatycznych i ich przyczyny płynie – niestety – ze środowisk chrześcijańskich. Politycy, którzy zgadzają się albo wręcz dążą do codziennego wycinania gigantycznych połaci lasów deszczowych pod uprawy, coraz większego uzależniania krajowych gospodarek od paliw kopalnych, pozyskiwania minerałów bez liczenia się z kosztami społecznymi i środowiskowymi, mają spore poparcie Kościołów. Nie tylko w Brazylii czy USA, ale też w krajach afrykańskich, a[...]

miniatura

  Jesteśmy nieustannie oceniani, porównywani z innymi. Ci, którzy nie przystają do wzorca, uważani są za gorszych, oceniani są jako przegrani. Kultura rywalizacji sprawia, że prawie każdy na różnych etapach życia miewa problemy z poczuciem własnej wartości i godności. A przecież możemy czerpać szczęście z tego, że możemy być razem, choć jesteśmy różni. Opowiem historię, która swego czasu wywarła na mnie wrażenie. Zdarzenie opisał wolontariusz, który opiekował się między innymi dziećmi z zespołem Downa. Cała gama piłkarskich emocji Pewnego dnia został poproszony, aby zagrał z chłopcami w piłkę nożną. Weszli do sali gimnastycznej i padło pytanie: „Jak się podzielimy?”. Jeden z chłopców od razu przybiegł i wykrzykiwał: „Ja! Ja chcę być z paaaanem!”. Jeśli ktoś miał kontakt z osobami z zespołem Downa, to wie, jak taki[...]

miniatura

„A oto gwiazda, którą ujrzeli na Wschodzie, wskazywała im drogę, a doszedłszy do miejsca, gdzie było dziecię, zatrzymała się”. Mt 2,9 Jedno z najczęstszych pytań, jakie możemy usłyszeć w Kościele brzmi: „Kim jest dla Ciebie Jezus Chrystus?” Pytanie zasadne, ale mam wrażenie, że przerodziło się w rodzaj kościelnego banału. Niemniej nie jest ono wymysłem księży przeżywających kryzys kreatywności. W istocie postawił je sam Jezus. „Za kogo ludzie mnie uważają?” (Mt 16,13) – zapytał uczniów, a gdy ci próbowali nieśmiało szukać odpowiedzi, zapytał wprost: „A wy za kogo [mnie] uważacie?” (Mt 16,15). Właśnie. Jak na to pytanie odpowiedzieć w Święta Narodzenia Pańskiego roku 2022? Jak mówić o Bogu, który wchodzi w świat przez dziewicę Marię, gdy jego ingerencja w naszą rzeczywistość narusza niemal wszystko, co wiemy o[...]

miniatura

  Zastanawiam się czasem, czy apostołowie mieli jakieś kaznodziejsko-prorockie wzorce. Czy mówili między sobą na przykład: „Chciałbym być jak Izajasz albo Daniel, albo jak Amos”. Niestety wątpię, aby ktokolwiek marzył: „Panie, uczyń mnie podobnym do Jonasza! Zrób ze mną to, co zrobiłeś z Jonaszem!”. Prorok bywał krnąbrny, uparty, obrażalski, niecierpliwy i porywczy. Nie wykonał z ochotą właściwie żadnego polecenia Boga. Gdy Wszechmocny mówił: „Idź w prawo”, on szedł w lewo. Gdy usłyszał „Idź do Niniwy”, poszedł do Tarszyszu, czyli w przeciwnym kierunku. Zasłynął głównie z tego, że został połknięty przez wielką rybę, trzy dni spędził w jej wnętrzu, a następnie – przepraszam za dosadność – został wypluty na plażę i nie chcąc ryzykować dalszych nieprzyjemności, poszedł w końcu we wskazanym kierunku,[...]

miniatura

Motto: „Jak przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wielu stało się grzesznikami, tak też przez posłuszeństwo jednego wielu dostąpi usprawiedliwienia” (Rz 5,19). Miała na imię Helena. Była matką Konstantyna – cesarza, który w 313 roku zalegalizował chrześcijaństwo w Cesarstwie Rzymskim. Przekroczyła już 80 rok życia, ale wciąż miała jedno niezrealizowane marzenie – odwiedzić miejsce ukrzyżowania Jezusa Chrystusa. Udała się więc do Jerozolimy. Niestety, ku jej wielkiemu zaskoczeniu, czekało ją wiele trudności i rozczarowań. Od ukrzyżowania Zbawiciela minęło już ponad trzysta lat i dotychczas – rzecz co najmniej dziwna – nie było słychać, aby ktokolwiek szukał miejsca egzekucji Jezusa tytułowanego Chrystusem. Mało tego, gdy Helena, mając za wskazówkę ewangeliczne opisy, przybyła do miasta, niespodziewanie zderzyła się z[...]

miniatura

  Jest takie powiedzenie – nie najwyższych lotów – że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach. O rodzinie Jezusa nie moglibyśmy tak powiedzieć, ale nie dlatego, że fotoreporterzy należeli wtedy do rzadkości. Braki w dokumentacji zdjęciowej były przez wieki nadrabiane niezliczonymi obrazami, rzeźbami, grafikami. Tak zwaną Świętą Rodzinę możemy oglądać na kartach świątecznych, w szopkach bożonarodzeniowych, w inscenizacjach i jasełkach. W większości przypadków jest to idealizowana rodzina o rysach aryjskich, stawiana za wzór pod niemal każdym względem. A jednak na tym pielęgnowanym przez wieki portrecie pojawiły się rysy i niedoskonałości. Co ciekawe, nie ukrywały ich Ewangelie. To raczej tradycja włożyła sporo wysiłku, aby ten rodzinny wizerunek ocieplić, jak powiedzieliby dzisiejsi specjaliści od kształtowania publicznego[...]

miniatura

„Badacie Pisma, bo sądzicie, że macie w nich żywot wieczny; a one składają świadectwo o mnie; ale mimo to do mnie przyjść nie chcecie, aby mieć żywot. Nie przyjmuję chwały od ludzi, ale poznałem was, że nie macie w sobie miłości Bożej”. J 5,39-42 W dniu 11 listopada będziemy mogli oglądać patriotyczne Marsze Niepodległości albo nawet w nich uczestniczyć. Od kilku lat, przynajmniej w stolicy i w innych dużych miastach, mają one dość burzliwy przebieg. Być może i w tym roku wśród skandowanych i wypisanych na transparentach haseł pojawi się i taki: „My chcemy Boga”. Taka piękna deklaracja. Trudno jednak nie zastanowić się, co te słowa znaczą w ustach młodzieży zasłaniającej twarze kominiarkami oraz identyfikującej się jako narodowa, a nawet nacjonalistyczna. Dziwnie wygląda ten transparent w zestawieniu z hasłami: „Śmierć wrogom[...]

miniatura

– modele działania Kościoła   Wielokrotnie w różnych źródłach czytałem ostatnio analizy prowadzące do wniosku, że spośród europejskich krajów najszybszy proces laicyzacji społeczeństwa obecnie notuje Polska. Wskazywane są różne powody, które wpędzają Kościoły w kryzys: skandale na tle seksualnym, nadużycia władzy, upolitycznienie, popieranie skrajnych, a nawet nacjonalistycznych ruchów. Proces ten jest widoczny w wielu krajach, ale podobno nigdzie albo prawie nigdzie nie ma takiej dynamiki, jak w naszym kraju. Nie czuję się dostatecznie kompetentny, aby dokonywać analizy tego zjawiska, niemniej w jednej kwestii wzrasta we mnie przekonanie, które zaczyna graniczyć z pewnością. Mianowicie, że tym, co odpycha ludzi od Kościoła instytucjonalnego, jest Kościół bez chrześcijaństwa. Kościół bez chrześcijaństwa Obawiam się, że coraz[...]

miniatura

Ostatnie miesiące zmieniły naszą rzeczywistość. Niespodziewanie, z ogromną siłą uderzyły w nas problemy, które dotychczas znaliśmy z literatury i historii. Nasze myśli były dotąd zaprzątnięte rozkwitem nowoczesnych technologii, cyfrowym światem, rozwojem sztucznej inteligencji czy przedłużaniem życia dzięki medycynie, tymczasem przyszło nam zmagać się z zarazą – jak w średniowieczu. Sytuacja stała się poważna. Ewangelickie parafie także zostały mocno doświadczone. Nie jestem psychologiem, ale jak wielu ludzi, zauważam, że nasze życie opiera się na schematach. Tworzymy je od dziecka, uczymy się reagować na różne sytuacje, zbieramy doświadczenia. To potrzebne i konieczne. Z czasem jednak bywa, że schematy zaczynają nami kierować, a my – nie zastanawiając się – czynimy naszą teraźniejszość kopią tego, co było. Na krótką[...]