miniatura

Do Paschy pozostało sześć dni. Wielu ludzi przybyło do Betanii, żeby zobaczyć Jezusa i wskrzeszonego przez niego Łazarza, brata Marii i Marty. Któż by nie chciał zasiąść do stołu z tym, który ma moc, by przywracać życie i z… żywym dowodem tej mocy. Nieraz zatrzymywaliśmy się w Betanii. Stąd jest już bardzo blisko do Jerozolimy. W czasie wielkich świąt trudno było w stolicy znaleźć miejsce na spoczynek, a w domu Łazarza i jego sióstr zawsze mogliśmy liczyć na serdeczną gościnę. Przygotowana przez Martę wieczerza miała niezwykły przebieg. W pewnej chwili „Maria wzięła funt czystej, bardzo drogiej maści nardowej, namaściła nogi Jezusa i otarła je swoimi włosami, a dom napełnił się wonią maści”*. Gdy Judasz oburzył się, że tak cenną maść można było sprzedać za trzysta denarów i rozdać je ubogim, Jezus, wskazując na[...]

miniatura

„A gdy szli, wstąpił do pewnej wioski; a pewna niewiasta, imieniem Marta, przyjęła go do domu. Ta miała siostrę, a na imię jej było Maria, która usiadłszy u nóg Pana, słuchała jego słowa. Marta zaś krzątała się koło różnej posługi; a przystąpiwszy rzekła: Panie, czy nie dbasz o to, że siostra moja pozostawiła mnie samą, abym pełniła posługi? Powiedz jej więc, aby mi pomogła. A odpowiadając rzekł do niej Pan: Marto, Marto, troszczysz się i kłopoczesz o wiele rzeczy; niewiele zaś potrzeba, bo tylko jednego; Maria bowiem dobrą cząstkę wybrała, która nie będzie jej odjęta”. Łk 10,38-42 Nie można, moim zdaniem, stwierdzić, że Maria z Betanii bardziej niż jej siostra Marta ceniła Mistrza z Nazaretu. Siostry miały jeszcze brata Łazarza, którego Jezus wskrzesił z martwych. To był zaprzyjaźniony dom i Jezus, idąc do Jerozolimy ze[...]

miniatura

„A gdy szli, wstąpił do pewnej wioski; a pewna niewiasta, imieniem Marta, przyjęła go do domu. Ta miała siostrę, a na imię jej było Maria, która usiadłszy u nóg Pana, słuchała jego słowa. Marta zaś krzątała się koło różnej posługi; a przystąpiwszy, rzekła: Panie, czy nie dbasz o to, że siostra moja pozostawiła mnie samą, abym pełniła posługi? Powiedz jej więc, aby mi pomogła. A odpowiadając rzekł do niej Pan: Marto, Marto, troszczysz się i kłopoczesz o wiele rzeczy; niewiele zaś potrzeba, bo tylko jednego; Maria bowiem dobrą cząstkę wybrała, która nie będzie jej odjęta”.Łk 10,38-42 Obraz Marty krzątającej się, aby przygotować dla niespodziewanego gościa poczęstunek i Marii siedzącej u stóp Zbawiciela, przysłuchującej się Jego słowom, wydaje się przepełniony sielską atmosferą. Jednak spokój tego obrazu przerywają[...]

miniatura

Różne są postaci na kartach Starego i Nowego Testamentu. Często po ludzku niedoskonałe. Jednak na swojej drodze spotykają Boga, który przyjmuje je takimi, jakie są. Z ich uwarunkowaniami, z ich perspektywą spojrzenia, z ich zmaganiami. Bóg dostrzega je i nawiązuje z nimi relację. Również my, współcześni, spotykamy Go na życiowym szlaku. W haśle roku czytamy: „Tyś Bóg, który mnie widzi” (1 Mż 16,13) – co znaczy, że Jezus patrzy na człowieka i przyjmuje go z całym bagażem doświadczeń.W tym cyklu, złożonym z wierszy i komentujących je tekstów, przyglądamy się spotkaniom biblijnych postaci z Bogiem i szukamy w nich odniesienia do nas samych. Marta niewierna Martoktóra nie pragniesz miłościale się krzątaszżeby sobie na miłość zasłużyć podejdź tu zobaczja też mam ranę w bokuteż mi krwawi sercebyleby tylko twoje było blisko czym mam[...]