miniatura

Słoneczna wiosna przyszła wraz z Wielkanocą. Wybuchła feerią zapachów i barw. Rozkwitła kobiercem ogrodów i łąk. Podobnie było w tamtą Paschę. Czternastego dnia miesiąca nisan dziesiątki tysięcy pielgrzymów zasiadły do paschalnej wieczerzy. Wielu z nich w tę piękną, wiosenną noc odwiedziło jerozolimską świątynię. Piętnastego dnia rozpoczęło się świętowanie Przaśników. A że był sabat, następnego dnia złożono w ofierze cząstkę pierwszych plonów. Święto Pierwocin nie jest przypisane do konkretnej daty. Jedyna wskazówka podana w Torze to polecenie, żeby snop z wczesnych plonów przynieść do kapłana, a on „nazajutrz po sabacie dokona nim obrzędu potrząsania” (3 Mż 23,11). Wiosną w Izraelu wszystko „rośnie w oczach”, jeszcze szybciej i intensywniej niż w tym roku u nas. Dość wcześnie włączono więc świętowanie[...]

miniatura

– czyli jak patrzeć na świat wielkanocnymi oczyma Wszystko, co robi dla nas Pan Bóg, jest zaproszeniem. Także kalendarz liturgiczny Kościoła ze wszystkimi świętami i okresami roku kościelnego to zaproszenie do wspólnoty, relacji, przeżywania, doświadczania i oglądania. Szczególnie okres po Wielkanocy zaprasza każdego z nas, aby oglądać obrazy – obrazy zmartwychwstania. Oglądajmy swoje życie wielkanocnymi oczyma. Jednym z obrazów zmartwychwstania jest świt. Wczesnym rankiem, o świcie kobiety idą do grobu, aby namaścić ciało Jezusa. Grób zastają pusty. W chorzowskiej parafii od wielu lat odbywają się nabożeństwa jutrzenne w niedzielny, wielkanocny poranek. Rozpoczynają się o godzinie szóstej. Wszystko okrywa jeszcze mrok. Noc nie ustępuje jeszcze dniowi, ciemności nie rozrywają jeszcze pierwsze promienie słońca. W takiej scenerii jest[...]

miniatura

„Wtedy niektórzy z Jego uczniów pytali się: Co znaczy to, co mówi do nas: Jeszcze krótki czas i już nie będziecie Mnie oglądać, i znowu krótki czas, i Mnie ujrzycie? oraz: Idę do Ojca? Mówili: Co znaczy: Krótki czas? Nie rozumiemy, co mówi. Jezus poznał, że chcieli Go zapytać i powiedział do nich: Pytacie się nawzajem o znaczenie tego, co powiedziałem: Jeszcze krótki czas i nie będziecie Mnie oglądać, i znowu krótki czas, i Mnie ujrzycie. Zapewniam, zapewniam was, będziecie płakać i zawodzić, a świat będzie się radował. Będziecie smutni, ale wasz smutek przemieni się w radość. Kobieta, gdy rodzi, smuci się, bo przyszła jej godzina. Kiedy jednak urodzi dziecko, nie pamięta już bólu z powodu radości, że człowiek przyszedł na świat. Teraz wprawdzie się smucicie, lecz znowu[...]

miniatura

Kilka lat temu dotarła do mnie smutna wiadomość, że kolega z klasy licealnej ciężko zachorował i zmarł. Jednak niedawno w Pszczynie podszedł do mnie człowiek, który wydawał mi się znajomy i pozdrowił mnie: „Cześć”. Szukałem w pamięci, kto to może być. Przypominał kolegę z klasy licealnej, ale przecież wiedziałem, że on nie żyje. Nieznajomy, widząc moją niepewną reakcję, mówi trochę rozdrażniony: – No co, kolegi z klasy nie poznajesz? Tak bardzo się zmieniłem? – Wiesz, teraz poznaję – nieśmiało odpowiadam – ale nie spodziewałem się, że cię tu spotkam. – Jak to się nie spodziewałeś – mówi kolega – przecież tu od zawsze mieszkam. Kilka lat temu trochę chorowałem, ale Bogu dzięki, wyszedłem z choroby. To jednak był on. Ten, o którym słyszałem, że nie żyje. Było mi bardzo głupio. Chwilę porozmawialiśmy i[...]

miniatura

  Nie mogę się już doczekać, by zaśpiewać w wielkanocny poranek: „Śmierć pokonana, zasłona rozdarta. Zamilkł już grzech i zamilkł grób. Głośno grzmi niebo, chwałę Twą wielbiąc, bo z martwych wstał nasz Pan i Bóg”. Nieprawdopodobnie to brzmi, prawda? Prawdę mówiąc, cała historia zmartwychwstania opisana w Biblii jest niesamowita. I momentami tak nieprawdopodobna, tak piękna, że wydaje się aż nierealna! Czego tu nie ma: słoneczny poranek, aniołowie siedzący na odwalonym z grobu kamieniu, biegnące, podekscytowane kobiety, Jezus ukazujący się nagle w różnych miejscach. Tryumf szatana? Można by nieco trywialnie powiedzieć: triumf na całej linii. Ale… tak, zanim nastąpił triumf, przedtem wydarzyło się wszystko, co najgorsze: hańba, ból, cierpienie, piekło. Wydawało się, że Jezus poniósł porażkę i to szatan święcił[...]

miniatura

– aniołowie wykonawcami powierzonych zadań O działaniu Boga poprzez aniołów mówimy właściwie jedynie w okresie świąt Bożego Narodzenia i Wielkanocy. Co wiemy o Bożych posłańcach, jakie są ich zadania i jaki powinien być nasz stosunek do nich? Pan Bóg powołał aniołów do służenia: „czy nie są oni wszyscy służebnymi duchami, posyłanymi do pełnienia służby gwoli tych, którzy mają dostąpić zbawienia?” (Hbr 1,14), do wykonywania konkretnych, powierzonych zadań. Zakres ich działań jest bardzo szeroki. Ratują i wzmacniają W swojej służbie Bogu aniołowie strzegą przed grzesznym człowiekiem drogi do drzewa życia. Ratują w Bożym imieniu. Anioł znalazł Hagar, która została wygnana z „domu Abrahama” wraz z synem Ismaelem i błąkała się po pustyni, oczekując jedynie śmierci swojej i dziecka. Wtedy anioł ich uratował, sprawił[...]

miniatura

Czym dla współczesnych chrześcijan jest zmartwychwstanie? Wspomnieniem, okazją do świątecznych spotkań? A może okazją do wyjazdu na kilka dni lub tylko czasem poświęconym dawno odłożonej książce? W tym roku panująca na całym świecie pandemia koronowirusa pokrzyżowała te wszystkie plany, z wyjątkiem czytania. Nawet rodzinne spotkania się nie odbywały lub nie w takim jak zwykle wymiarze. Zamarły tradycyjno-ludowe rzymskokatolickie „groby” czy „święcenie jajek”. Mimo to chyba tylko niewielu spośród chrześcijan pochyliło się nad Biblią lub innymi opracowaniami, by zgłębiać tajemnicę zmartwychwstania jako faktu o znaczeniu nie tylko teologicznym. W Ścieżkach wolności prof. Tadeusza Bartosia czytamy: „Dobrze jest pamiętać, że zmartwychwstanie Jezusa to wydarzenie ponad-historyczne, rzeczywistość osiągalna jedynie wiarą. Nie jest to[...]

miniatura

Patrząc na ten krzyż trudno uwierzyć, że Jezus – człowiek i zarazem Bóg – mógł być bity, opluwany, a później długie gwoździe przebiły Jego dłonie i stopy. Jak uwierzyć, że mogło to spotkać człowieka, który jednym słowem uciszył burze na jeziorze, miał władzę nad demonami i przywracał do życia zmarłych. Człowieka, który oznajmił swym uczniom: „Dana mi jest wszelka moc na niebie i ziemi” (Mt 28,18). A teraz wisi na drzewie hańby, między bezwzględnymi złoczyńcami. Krew leje się z ran rąk i nóg, i z poranionego cierniową koroną czoła. Pamiętamy, że to przecież On sam, osobiście „uniżył samego siebie i był posłuszny aż do śmierci, i to do śmierci krzyżowej” (Flp 2,8), gdyż tylko w ten sposób mógł uchronić wierzących od wiecznej śmierci i zagwarantować zbawienie. Trudno także wielu ludziom uwierzyć, że taki los[...]

miniatura

Czy ktoś z nas wyobraża sobie, żeby za kogoś, kto wiele nagrzeszył, a nawet grzeszy dalej, ponieść karę? Na pewno nie. Jesteśmy głęboko przekonani, że swoje winy i przestępstwa każdy odpokutować musi osobiście. Jeśli ktoś nakradł – odebrać mu wszystko, jeśli kogoś pobił lub zabił – wtrącić do więzienia. Nie może być inaczej, takie jest prawo. Jeśli człowiek zrobi coś wbrew prawu, powinien liczyć się z konsekwencjami swego czynu. Cały czas słyszymy, ile to w innych krajach wykonywanych jest wyroków śmierci, nieraz za błahe w naszym przekonaniu przewinienia. W Polsce kara śmierci została zniesiona. Jednak gdy zdarzają się morderstwa, słyszymy głosy, aby ją przywrócić. Po prostu nie zdajemy sobie sprawy, co to znaczy stanąć w obliczu śmierci zgotowanej nam z woli innych ludzi. Z historii i przekazów starszych ludzi dowiadujemy[...]