miniatura

Czwartkowe popołudnie, a raczej wieczór. Wróciłem z Warszawy. Wieczór wyjątkowy, bo zbliżała się 4. Niedziela Adwentu i tak długo oczekiwane Święta Narodzenia Pańskiego. Od wielu tygodni toczyły się przygotowania, aby Święta Godowe przeżyć jak najodświętniej. Nie dać się pochłonąć powszechnie panującej atmosferze covidowego przygnębienia i lęku. Wszystko gotowe, spełnione wszelkie zasady sanitarne i obostrzenia. W parafii zaplanowaliśmy cztery nabożeństwa wigilijne. Parafianie z wielką radością wpisali się na wolne terminy i prawie wszystkie cztery listy były pełne. Rodzinnie – również super. Oczekiwanie na przyjazd teściów: hurra, dziadkowie przyjadą! Będzie jak kiedyś, Wigilia razem – cieszyły się nasze dzieci. Ponadto planowanie, kiedy Antoś do nas przyjedzie. W pierwszy dzień świąt będzie prawie kompletna rodzina, żona,[...]

miniatura

Nawiązując do akcji parafii w Wiśle, Golasowicach i Jastrzębiu-Zdroju Odpowiedzialni za stworzenie, jesienią ubiegłego roku zwróciłem się  z prośbą, aby w całej diecezji cieszyńskiej wybierając się na cmentarze podejść odpowiedzialnie do ochrony stworzenia. Prosiłem, by pomyśleć o horrendalnych kwotach, jakie nasze parafie płacą za wywóz śmieci. Zasugerowałem, by zamiast zakupu kilku wiązanek, przynieść na dany grób tylko jedną – w imieniu całej rodziny. Zamiast nabywania dziesiątek zniczy postawić jeden wspólny od wszystkich! Równocześnie proponowałem, by pozostałe finanse przeznaczyć na wspieranie potrzebujących rozpoczynając w diecezji cieszyńskiej akcję zbiórki finansów na Fundusz dla żywych, by pomóc szpitalom w naszej okolicy. Zdecydowanie nie chodziło o rewolucję idącą w kierunku zapominania o tych, którzy odeszli. O[...]

miniatura

Kolejny rok ograniczeń dotyczących zgromadzeń, także w Kościele, staje się rokiem próby dla naszej wiary i pobożności. W tej próbie zastanawiamy się, w jakim stopniu mamy do czynienia z pandemicznym kryzysem, a w jakim z powolnym zmniejszaniem się naszych parafii. Każdy kryzys jest wyzwaniem, ale też probierzem tożsamości, który określa nasze przywiązanie i wyznacza odpowiedzialność za losy parafii i Kościoła. Oczywiście, nie wszystko od nas zależy. Warto jednak poszukać odpowiedzi na pytanie, czy przypomnienie naszej tożsamości wzmocni nasz Kościół czy nie? Problem polega na tym, że nie ma jednej ewangelickiej tożsamości. W różnych środowiskach i w różnych częściach kraju w inny sposób ją pojmujemy, ale w końcu – nasze różne jej pojmowania składają się na naszą wspólną tożsamość. Zupełnie inni na Śląsku Cieszyńskim, inni[...]

miniatura

– zachowanie tożsamości na obczyźnie W 1. tegorocznym numerze „Zwiastuna Ewangelickiego” w artykule Wspomnienia Londyńczyka zaprezentowana została książka ks. Alfreda Biety Blaski i cienie służby w Kościele. Osobiście jestem wdzięczny autorowi za jego książkę, w której opisuje swoje 30 lat duszpasterstwa wśród Polaków w parafiach ewangelickich w Wielkiej Brytanii. W moim wypadku ta służba rodakom i Brytyjczykom trwa od 1964 roku, gdy zostałem ordynowany przez biskupa Andrzeja Wantułę na duchownego i skierowany właśnie do Wielkiej Brytanii. Cały ten czas służę, świadomy naszej luterańskiej tożsamości, która ma swoje korzenie w Polsce. W tym roku Kościół Luterański w Wielkiej Brytanii (Lutheran Church in Great Britain – LCiGB) obchodzi 60-lecie istnienia. Jego poprzednikiem był Kościół Luterański w Anglii (Evangelical Lutheran[...]

miniatura

Zaczęło się zwyczajnie. Wróciłem z adwentowego nabożeństwa zmarznięty. Myślałem, że gorący prysznic załatwi sprawę, okazało się jednak, że nie tym razem. Następnego dnia temperatura powyżej 38 stopni i bóle mięśni – postanowiłem więc pójść do lekarza, żeby dostać coś, co szybko postawi mnie na nogi. Nie mogłem przecież pozwolić sobie na chorowanie, zbliżały się święta, a więc okres intensywnej pracy dla każdego duchownego. Wkrótce miałem się przekonać, że moje wyobrażenia dalekie są od rzeczywistości. Pierwsza korekta moich wyobrażeń nastąpiła podczas rozmowy z recepcjonistką w mojej przychodni. „Dzień dobry, chciałem się umówić na wizytę u lekarza”, rozpocząłem standardową rozmowę i… wszystko było zwyczajne aż do momentu, kiedy usłyszałem: „Pani doktor oddzwoni do pana”. OK, siedzę w domu i czekam, w[...]

miniatura

Gdy wkraczamy w kolejny rok kalendarzowy, nasze myśli intensywniej niż zazwyczaj kierują się w stronę nowych dni i miesięcy. Życzymy sobie zdrowia i aby nowy rok był lepszy lub nie gorszy od poprzedniego. Jednak to, jaki on będzie, okrywa Boża tajemnica. W obecny rok wkroczyliśmy z bagażem zjawisk i zdarzeń, o których może nawet od dziesięcioleci nam się nie śniło. Ni stąd, ni zowąd w naszą codzienność wkradł się nieznany dotąd wirus, który na skalę ogólnoświatową skuł ludzkość okowami strachu o zdrowie i życie. Nikt wcześniej nie pomyślał, że może przynieść takie spustoszenie w naszych umysłach i bezradność w podejmowaniu wielu działań. Stare powiedzenie przypomina nam, że „Bez Boga, ani do proga”, lecz nie w samych tylko deklaracjach i publicznych obrzędach, ale w codziennym stosowaniu Słowa Bożego w odniesieniu do każdego[...]

miniatura

Każdego dnia, kiedy wychodzimy z domu, zdarza się nam spotykać ludzi, których widzimy po raz pierwszy. Często nic o nich nie wiemy. Zdarzają się też sytuacje, że spotykamy kogoś, kogo znamy od dawna. Czasem nie możemy uwierzyć, że jest to ten sam człowiek, o którym mieliśmy wypracowaną opinię. Zastanawiamy się wtedy: „Jak to jest możliwe, że on tak się zachowuje lub wypowiada? Przecież znaliśmy go jako zupełnie innego człowieka. Nic o nim nie wiemy”. Niedawno, gdy byliśmy z żoną w pewnym mieście, przytrafiła nam się taka sytuacja. Gdy przyszliśmy na parking, zobaczyliśmy człowieka, poruszającego się nieporadnie o kulach. Było widać, że każdy krok sprawia mu kłopot. Pierwszą naszą myślą było, że jest to człowiek bezdomny. Skromnie ubrany, a na dodatek wyposażony w dwie torby. Czyż nie mogło być zasadne takie myślenie o[...]

miniatura

  COVID szalał już od kilku miesięcy, a kulminacyjna fala przetaczała się właśnie przez Pokój. W szczytowym momencie w miejscowości liczącej 1500 mieszkańców mieliśmy 154 przypadki osób zdiagnozowanych pozytywnie. Mieliśmy już informację, że zakażona jest wychowawczyni naszego syna, naszej córki i kilku innych nauczycieli. Powoli zaczynaliśmy się poważnie stresować, zwłaszcza że choroby męża widnieją jako pierwsze na listach tych, które powodują ciężkie przechodzenie koronawirusa. Czuliśmy się jednak dobrze, przestrzegaliśmy reżimu i wszelkich obostrzeń, staraliśmy się nie spotykać z obcymi. Pęknięta ściana W środę rano obudziłam się mając w pamięci sen, który śnił mi się tej nocy. Rzadko miewam sny, a nawet jeśli się zdarzają, to zwykle rano już ich nie pamiętam. Tym razem pamiętałam go bardzo dokładnie. W moim[...]

miniatura

W maju 2020 roku w „Zwiastunie Ewangelickim” w tekście pt. To się nie dzieje naprawdę dzieliłam się refleksjami związanymi z chorobą męża, udarem mózgu, jakiego doznał w grudniu 2019 roku. Miałam wtedy nadzieję, że odtąd będę opisywała już tylko dochodzenie Leszka do zdrowia, jednak życie znów nas zaskoczyło. Znaleźliśmy się kolejny raz w długiej, ciemnej dolinie, przez którą przejście wydawało się gehenną. Jednak Bóg nawet na chwilę nas nie opuścił, choć bywały momenty, gdy wydawało mi się, że tak jest. W dniu 29 maja dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci mojego ku­zyna, pisarza Jerzego Pilcha. Zgodnie z życzeniem zmarłego skromny pogrzeb odbył się 4 czerwca w kościele ewangelickim w Kielcach. Pojechaliśmy 12-osobową ekipą, składającą się z członków rodziny oraz przedstawicieli Urzędu Miasta Wisły. Prasa[...]

miniatura

Tak mało mówi się o Bożej miłości, mało myśli i rozważa jej wartość. Tak często zapomina się o najważniejszym prawie, o świętych słowach Jezusa skierowanych do ludzkości. Co odwróciło uwagę człowieka i stało się ważniejsze od przykazania miłości? Czym jest miłość? To dobro najwyższe, to niebo otwarte dla pokornych i dla spragnionych sprawiedliwości. Nie mówmy, że wszystko w życiu już za nami, gdyż dopiero zobaczymy to, czego oko jeszcze nie widziało i odczujemy to, co w ludzkie serce jeszcze nie wstąpiło. Bóg jest Miłością, a kto Boga miłuje, ten nie zaniedba Bożych przykazań miłości: czcij ojca i matkę, nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż. Ten również spragnionych napoi, głodnych nakarmi, odwiedzi tych, którzy są pozbawieni wolności. Miłować bliźniego znaczy nie oddawać złem za zło, ale przebaczać i to nie raz,[...]