miniatura

Napisać felieton, który by trafił w sedno sprawy. Aby ukazał istotę, jądro ważnego problemu. Który by porwał czytelnika, wstrząsnął jego sumieniem. I w jasny, precyzyjny sposób wskazał drogę postępowania, popchnął do działania. To tylko marzenie czy zadanie felietonisty? Jako licealista i student czytywałem felietony Daniela Passenta, KTT, czyli Krzysztofa Teodora Toeplitza, Kisiela – Stefana Kisielewskiego, Jerzego Pilcha i innych wybitnych autorów. Intrygowało mnie to, że w krótkim tekście, znajdującym się zazwyczaj na końcowych stronach tygodników, potrafili komentować rzeczywistość w sposób niezwykle przenikliwy, celny, nieraz błyskotliwy, piękny. Jakby ucieleśniali myśl Słowackiego: „Chodzi mi o to, aby język giętki powiedział wszystko, co pomyśli głowa”. Lekturę „Zwiastuna Ewangelickiego” też zaczynałem od końca. Przez[...]

miniatura

– wspomnienie o bp. Zdzisławie Trandzie Podczas jubileuszu 90 urodzin w kościele reformowanym w Warszawie W dniu 24 lutego 2025 roku w Warszawie odszedł do Pana Zdzisław Tranda, biskup Kościoła Ewangelicko-Reformowanego w latach 1978–2002 i prezes Polskiej Rady Ekumenicznej. Ekumenista z przekonania. Niestrudzony głosiciel Ewangelii. Zdzisław Tranda urodził się 18 grudnia 1925 roku w Poznaniu. Był synem Zdzisława (1880–1952) i Marty z domu Essers (1897–1975). Miał dwóch braci: Bogdana (1929–1996) – również księdza i Edwarda (1924–2015) – biologa. Żonaty z Janiną z d. Bolesławską, ojciec Andrzeja i Hanny. Skrócone dzieciństwo Dzieciństwo spędził w rodzinnym Poznaniu, gdzie od szóstego roku życia uczęszczał do szkoły powszechnej, a następnie do w gimnazjum. W 1937 roku wraz z bratem Edwardem został członkiem 16. Poznańskiej[...]

miniatura

Artysta, edukator i działacz społeczny Jan Chmiel, człowiek o wielkim sercu, zmarł w dniu 23 stycznia 2025 roku w wieku 66 lat. Twórca i pierwszy prezes Bielskiego Stowarzyszenia Artystycznego Teatr Grodzki, którego pasją było pomaganie innym. Członek parafii ewangelickiej w Bielsku (Bielsko-Biała) i jej radny w latach 2007-2012, pozostawił w żałobie brata i syna z rodzinami. Jego pogrzeb, w dniu 27 stycznia 2025 roku, rozpoczął się nabożeństwem w kościele Zbawiciela w Bielsku-Białej, po czym kondukt żałobny udał się na cmentarz ewangelicki przy ul. Listopadowej. Zmarłego pożegnał proboszcz parafii ks. Krzysztof Cienciała, który pokrzepiając żałobników – rodzinę, przyjaciół i znajomych, odwołał się do nadziei zawartej w liście Jana: „Taka zaś jest ufność, jaką mamy do Niego, iż jeżeli prosimy o coś według Jego woli, wysłuchuje nas”[...]

miniatura

Właściwie trudno określić, kiedy nastąpiło moje pierwsze spotkanie ze „Zwiastunem” – czytaj: „Przyjacielem Dzieci”. Zapewne było to w bardzo wczesnym dzieciństwie. Możliwe, że nastąpiło ono za sprawą książki Mój przyjaciel Jezus. Jedno wiem na pewno: mama dbała, by kolejne numery czasopisma dla dzieci nabywać regularnie; prenumerować zaczęliśmy je później. Najpierw czytała mi zamieszczane tam historie, abym potem, gdy nauczyłem się składać litery, mógł sam zagłębiać się w lekturze. Mój ojciec, posiadający wspaniałe manualne zdolności, w tym czasie stawał się introligatorem, który pojedyncze numery roczników „Przyjaciela Dzieci” zszywał w książki. Dla ewangelika żyjącego w diasporze te drukowane stronice wyznaniowej literatury były czymś niezwykle wartościowym. Gdy się jest jedynym luteraninem na podwórku, w klasie,[...]

miniatura

– w 40. rocznicę śmierci ks. Edwarda Romańskiego Był sobotni wieczór 30 października 1984 roku. Poproszony zostałem, aby wstąpić na rybnicką plebanię. Jak zawsze z napięciem oczekiwałem, kiedy do salonu spokojnym krokiem, jak zawsze skromny, a zarazem dystyngowany i elegancki, w garniturze, wejdzie Ksiądz Proboszcz. Tym razem było inaczej! Wszedł otulony szlafrokiem, by omówić nabożeństwa Pamiątki Reformacji AD 1984. Pierwotnie miałem służyć pomocą, odprawiając dwa z czterech nabożeństw, które ks. radca Edward Romański odprawiał: w Czerwionce, Rybniku, Raciborzu i Ściborzycach Wielkich. Stało się inaczej. Nazajutrz, ani też nigdy więcej, jak to czynił przez 39 lat pobytu na śląskiej ziemi, ks. radca Edward Romański nie stanął na ambonie w swoich parafiach. Nigdy więcej nie popłynął wartkim strumieniem potok słów zwiastowania[...]

miniatura

– najstarsza uczestniczka powstania warszawskiego Odpowiedzialność za siebie i bliźnich. Niesienie innym pomocy. Działanie dla ojczyzny i wspólnego pożytku. Te wartości dla całej rodziny nie były pustymi słowami. Także dla Barbary, która zaświadczyła o tym – jak w harcerskim przyrzeczeniu – całym swoim życiem. Barbara Sowa z d. Gettel, pseudonim konspiracyjny „Basia”, odeszła do Pana 1 sierpnia 2024 roku, dokładnie w 80. rocznicę wybuchu powstania warszawskiego. Była jego najstarszą żyjącą uczestniczką – miała ponad 106 lat. Rodzinne wartości Barbara urodziła się 23 czerwca 1918 roku w Warszawie, w ewangelickiej rodzinie inteligenckiej jako najstarsza z trojga dzieci. Jej ojciec, Paweł Gettel, był działaczem politycznym, społecznym i gospodarczym. W latach zrywu niepodległościowego był członkiem konspiracyjnej grupy „Samoobrona[...]

miniatura

„Wśród ptaków wielkie poruszenie, ci odlatują, ci zostają” – gdy zaczyna się jesień, słucham Skaldów. Intrygujące słowa Agnieszki Osieckiej i nastrojowa muzyka Andrzeja Zielińskiego wprowadzają mnie w stan zadumy, rozbudzają wspomnienia. Bociany już odleciały. Wiele ptaków szykuje się do drogi. Nawet studenci i emeryci, dla których wrzesień to idealny czas wypoczynku, bo jeziora i morza są jeszcze ciepłe, a słońce już tak nie praży, muszą się liczyć z tym, że wkrótce także oni będą musieli wracać do domów. Mój najbardziej niezwykły, wrześniowy powrót wydarzył się 44 lata temu. Od początku sierpnia w szwedzkiej telewizji oglądałem wydarzenia z Polski, wywiady z ludźmi na ulicach, w zakładach pracy. Gdy schodziłem w Gdańsku z promu, przywitały mnie uśmiechnięte twarze i słowa: „Witamy w nowej Polsce”. Kierowca miejskiego[...]

miniatura

– zmarł ks. Janusz Sikora (1954-2024) Po krótkiej chorobie zmarł w Cieszynie 10 lipca 2024 roku emerytowany proboszcz parafii ewangelickiej w Cieszynie ks. Janusz Sikora. Pozostawił: mamę, żonę diakon Joannę Sikorę z domu Terlik, z którą przeżył 44 lata, oraz dwoje dorosłych dzieci. Pogrzeb odbył się 15 lipca 2024 roku. Kościół Jezusowy wypełnili liczni parafianie z Cieszyna i okolicznych parafii, mieszkańcy miasta oraz duchowni z całej Polski. Kazanie wygłosił biskup Kościoła Jerzy Samiec. Zmarłego żegnali też duchowni z różnych Kościołów i przedstawiciele władz samorządowych. W imieniu Kościoła Ewangelicko-Reformowanego przemawiał bp Marek Izdebski. Z kolei ks. dziekan Jacek Gracz z Kościoła Rzymskokatolickiego odczytał list bpa diecezji bielsko-żywieckiej Romana Pindla i wspominał ekumeniczne wydarzenia tworzone z cieszyńskim[...]

miniatura

Pisać, czy nie pisać? Dzielić się z Czytelnikami, czy zostawić dla siebie tych kilka obrazów związanych z obecnością Zwiastuna w moim życiu? Czy to jest na tyle ważne, by odkryć, przypomnieć pewne fakty i nazwiska? A może ważne! Choćby dla jednego kogoś, kto wczyta się w krótkie migawki? Obraz pierwszy. Dom babci Zuzanny w Jaworzu. Wakacje wczesnego dzieciństwa. I pewna celebra. Przynoszenie egzemplarza „Zwiastuna” z kościoła, gdy w kuchni już pachniało rosołem i mizerią, i młodymi ziemniaczkami. I szacunek babci do słowa pisanego. Jej zaczytanie, a później, rok w rok, oprawianie egzemplarzy czasopisma w roczniki. I moje myszkowanie w pokoju wujka Gustawa, brata taty, który na stałe mieszkał na Zaolziu w Czechach, ale w rodzinnym domu pokój koło strychu był do jego wyłącznej dyspozycji. Zapach zgromadzonych tam wielu książek i grubych[...]

miniatura

– odszedł Karol Henryk Toeplitz (1936-2024) W dniu 18 czerwca 2024 roku w Gdańsku, w wieku 88 lat zmarł prof. zw. dr hab. Karol Toeplitz. Filozof, etyk, tłumacz, profesor nauk humanistycznych, nauczyciel akademicki wielu uczelni, w tym Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie. Karol Henryk Toeplitz urodził się 20 marca 1936 roku w Sopocie. Pochodził z rodziny ewangelickiej, która mieszkała tam od kilku pokoleń i związana była z morzem. Jego pradziadkowie i dziadkowie byli zamożnymi kupcami, wysyłali w świat polskie zboże, kolejni członkowie rodziny zdobyli wykształcenie związane z prawem morskim. Karol jako chłopiec przeżył wraz z rodziną powstanie warszawskie, a po powrocie na wybrzeże w 1945 roku był świadkiem, jak pali się zdobyty przez czerwonoarmistów Gdańsk, a później uczestniczył w jego odgruzowywaniu. Mimo tych przeżyć,[...]