miniatura

Być może nie wszyscy wiedzą, że od wielu lat między mieszkańcami Katowic i Sosnowca istnieją uprzedzenia wynikające z kulturowych odrębności. Mówiąc szerzej, tak jest w ogóle między Ślązakami i Zagłębiakami. Bierze się to stąd, że na rzece Brynicy przebiega granica między Śląskiem a Zagłębiem Dąbrowskim. W przeszłości była to granica między Polską a państwem Habsburgów, a później między zaborem rosyjskim a pruskim. Dzisiaj nie ma zatargów, ale na Śląsku krąży wiele dowcipów na temat Sosnowca i jego mieszkańców. Uprzedzenia i stereotypy przechodzą z pokolenia w pokolenie. Podczas nabożeństwa w Tygodniu Modlitw o Jedność Chrześcijan w kościele rzymskokatolickim w Sosnowcu przytoczyłem następującą anegdotę. W Katowicach nad Rawą jest dosyć duży plac, który przez wielu kierowców jest wykorzystywany jako parking. Pewien[...]

miniatura

  Jeden z tytanów, Prometeusz, postanowił zaludnić ziemię, dlatego ulepił z gliny człowieka, a duszę dał mu z ognia niebieskiego, skradzionego z rydwanu Słońca. Prometeusz widział jednak, że stworzona przez niego istota jest słaba i bezbronna, dlatego ponownie ukradł trochę ognia niebiańskiego, aby ofiarować go ludziom. Tyle mit o Prometeuszu. W materiałach pomocniczych z mitologii greckiej dla uczniów szkół średnich można przeczytać o analogii między czynem Prometeusza a dziełem zbawczym Chrystusa. Syn Boży nie przyniósł ludziom ognia i niczego nie musiał robić za plecami swojego Ojca, wręcz przeciwnie, czynił Jego wolę. Prometeusz pokazywał ludziom, jak korzystać z owego daru, uczył ich rzemiosła i sztuki. Ale za swoją hojność wobec ludzkości został surowo ukarany. Zastanawiam się, czy dla Prometeusza większym cierpieniem był sęp[...]