miniatura

Prawa zwierząt – to jeszcze mieści się nam w głowach. Prawa roślin – to już wydaje się niedorzecznością lub żartem. Gdybyśmy jednak uważnie i z otwartością podeszli do biblijnego przesłania o uprawianiu, a zwłaszcza „strzeżeniu” ogrodu Eden (por. 1 Mż 2,15), może spojrzelibyśmy na to zagadnienie inaczej. Strzec można formalistycznie i bezdusznie, ale lepiej robić to z troską i empatią. Jeśli współcześnie jako oczywistość przyjmujemy hasło „Zwierzę nie jest rzeczą” – czasem aż za bardzo naszych braci mniejszych uczłowieczając – to w powszechnym rozumieniu rośliny są tylko zielonymi „maszynami do fotosyntezy”. Właśnie rodzajem „rzeczy”, biernie osadzonych w miejscach, w których rosną. Nowe badania naukowe przeczą temu obrazowi. Konieczne wydaje się zaktualizowanie naszych wyobrażeń o roślinach i oparcie ich na[...]

miniatura

Czy to możliwe? A dlaczego by nie? Od 2019 roku, kiedy tematem przewodnim w Kościele była „troska o Boże stworzenie”, pojawił się u nas pomysł, by organizować specjalne w formie, wiosenne nabożeństwa. Gdy obserwujemy procesy zachodzące w przyrodzie, możemy zauważyć, że mają one także odzwierciedlenie w naszym życiu duchowym. Zdecydowanie za mało jest w naszych tekstach liturgicznych czytanych podczas nabożeństw i w tekstach kazalnych fragmentów biblijnych mówiących o przyrodzie. Ten temat jest przypisany tylko do nabożeństw z okazji Dziękczynnego Święta Żniw. To zdecydowanie za mało. Niedawny Rok troski o stworzenie uświadomił nam, że trzeba częściej mówić o pięknie stworzonego świata i przypominać, że nie jest on naszą własnością, ale darem, o który trzeba się troszczyć. Współtworzone nabożeństwo Z tej myśli narodziła się[...]

miniatura

– czyli permakulturowy ogród   Permakulturowy ogród to nie tytuł filmu z gatunku science fiction, ale forma ogrodu tworzonego w zgodzie z prawami natury. To taka jego aranżacja, która wykorzystuje naturalne procesy zachodzące w przyrodzie. Ewangelicy z Radomia założyli taki ogród u siebie i chętnie dzielą się zdobytym doświadczeniem. Od kilku lat organizują też ekologiczne nabożeństwa, podczas których kładą nacisk na troskę o stworzenie. Nazwa permakultura wywodzi się od połączenia dwóch angielskich słów: permanent – stały oraz agriculture – rolnictwo, uprawa. A więc w wolnym tłumaczeniu, permakultura to stała uprawa. Taka, która nie nadwyręża zasobów przyrody. U jej początków było obserwowanie natury i wyciąganie wniosków. W efekcie tych obserwacji, wśród proekologicznie nastawionych inżynierów i projektantów środowiska[...]