miniatura

– pierwsze działania w odpowiedzi na powódź W połowie września zaczęły w Polsce padać intensywne deszcze, które doprowadziły do gwałtownego wzrostu poziomu rzek. To w konsekwencji spowodowało zalania i zniszczenia w wielu miejscowościach w południowo-zachodniej części kraju. Mieszkańcy tych terenów utracili domy, dobytek i bezpieczeństwo. Już na wczesnym etapie powodzi ewangelicy angażowali się w działania zabezpieczające, napełniali i układali worki z piaskiem, chroniąc swoje miejscowości i swoje parafie przed wodą. Ten kataklizm dotknął też kilka obiektów parafialnych w diecezji cieszyńskiej. Woda dostała się do budynków, m.in. w Cisownicy, Wiśle i Bażanowicach (filiał Cieszyna). W tych miejscach, po opadnięciu wody, parafianie natychmiast przystąpili do wspólnego sprzątania i naprawiania szkód. Zaraz po przejściu fali powodziowej[...]

miniatura

W tym roku mija 25. rocznica powodzi, którą nazwano powodzią stulecia. Czy pamiętacie, że było coś takiego? Ja tak i na pewno pamiętają to starsi opolscy parafianie. W czwartek 10 lipca 1997 roku woda z pobliskiej Odry zalała kaplicę i pomieszczenia parafialne. Dla mnie to było przeżycie i doświadczenie, którego nigdy nie zapomnę. W 15 numerze „Zwiastuna Ewangelickiego” z 10 sierpnia 1997 roku ukazał się pisany przeze mnie Dziennik powodzi. Przechowuję ten numer. Zacząłem czytać i wspomnienia odżyły. Znów w oczach pojawiły się łzy. Możecie się dziwić, że ponad sześćdziesięcioletni facet płacze czytając własne teksty. Jednak to nie Dziennik powodzi mnie wzruszył, ale wspomnienie tego co wówczas przeżyłem. Przed oczami pojawił się widok zalanej kaplicy. „Wchodzimy na balkon kaplicy. Jedno spojrzenie i uciekam. Zamykam się w łazience.[...]