miniatura

Co można jeszcze zrobić, aby młodzież przestała chodzić do Kościoła? Takie pytanie zrodziło się w moim sercu, gdy jechałem samochodem, by odprawić wielkopiątkowe nabożeństwa. Odprawiam nabożeństwa w kilku miejscach, więc czasami pomiędzy nimi słucham wiadomości. To znamienne, że zamiast kierować się na Golgotę, moje myśli krążyły wokół usłyszanych wieści. I nie były to doniesienia wojenne, ale też nie informacje o czasie Wielkiego Tygodnia obchodzonego przez chrześcijański świat ani o Wielkim Piątku. To nawet nie dziwi, bo przecież w Polsce, „wierzącym” kraju, w którym wartości chrześcijańskie są na ustach wielu, nie obchodzi się szczególne Wielkiego Piątku. Zakłady pracują, na polach rolnicy wywożą obornik, sieją, nawożą, w sklepach do późnych godzin kwitnie handel, ludzie sprzątają mieszkania i ogrody, gotują, robią[...]

miniatura

Dostałem niedawno tekst wystąpienia sejmowego jednej z posłanek. Jej imienia i nazwiska wymieniał nie będę, gdyż po dyskusji, jakie wystąpienie wywołało w Internecie, są one już powszechnie znane. Tekst wystąpienia utrwala pewność, że nasze rodzime chrześcijaństwo nie jest odbiciem tego autentycznego – ewangelicznego, ale wymyślonego na własny użytek, zepsutego, zdegenerowanego, wypranego ze swej istoty. Oto te dwa najsłynniejsze zdania z wypowiedzi posłanki: „Prawo powinno wymuszać na osobach niebędących katolikami, by składały specjalne oświadczenia, że znają i respektują polską konstytucję oraz wartości. Powinniśmy tego wymagać od ateistów, prawosławnych i muzułmanów. Niespełnienie tych wymogów powinno być jednoznacznym powodem do deportacji”. Czy te żądania mają coś wspólnego z chrześcijaństwem? Chyba nie, gdyż występuje[...]

miniatura

Niektórzy mówią, że wojna w Afganistanie zakończyła się z chwilą wyjścia z tego kraju zachodnich wojsk. Inni uważają, że właśnie się rozpoczyna nowy wojenny etap, który niestety czeka ludność afgańską, ale także nasz zachodni świat. Oby nie. Przyznać muszę, że należę do tej właśnie grupy, która z trwogą obserwuje początek nowej – starej wojny. W Afganistanie wojna trwa przecież od lat 70. ub. wieku. Pandemia wyciszyła informacje o wojennych zawieruchach w Azji, o światowym terroryzmie i emigrantach chcących dostać się do lepszego i spokojniejszego świata. Zapomnieliśmy już o zamachach terrorystycznych, publicznych egzekucjach i żołnierzach tracących życie w imię demokratycznych wartości. Wydaje się jednak, że w niedługim raczej niż późniejszym czasie zostanie nam to na nowo przypomniane. Chyba ponownie wiadomości związane z[...]

miniatura

Zastanawiam się nad przyczyną ofensywy zła w dzisiejszym świecie i w naszym tak podobno religijnym kraju, gdzie przecież żyjemy w dość ustabilizowanych warunkach materialnych przez prawie osiemdziesiąt lat pokoju. Skąd więc ta powiększająca się liczba różnorodnych przestępstw kryminalnych, począwszy od drobnych kradzieży czy oszustw, a skończywszy na morderstwach i korupcji ma milionową skalę, jak w przypadku próby kupna respiratorów. Oczywiście zaraz starano się odwrócić uwagę od tego faktu na coś innego, na rzekomo właściwych winowajców tych zdarzeń na jakieś „ohydne gendery i LGBT-y”, a przecież nie te zjawiska są źródłem wspomnianych zdarzeń. Nie wypominając już oskarżycielom, że nawet nie znają znaczenia słowa „gender”. Nie widzi się zarazem postępującego upadku moralnego w wielu do niedawna szacownych instytucjach. Nie[...]

miniatura

  Jednym z powodów sukcesu Reformacji był niewątpliwie głód wolności, który trawił niemal wszystkie grupy społeczne późnośredniowiecznej Europy. Dla wielu słuchaczy i czytelników Lutra jego traktat O wolności chrześcijanina był manifestem ich własnego dążenia do wolności. Wolności Kościoła od wszechwładzy papieża, wolności szlachty od opresyjnej władzy cesarza, uwolnienia miejskiego pospólstwa i chłopów spod jarzma biedy i braku praw obywatelskich. Reformacja rozbudziła tłumione aspiracje niemal wszystkich grup społecznych do upragnionego awansu. Bez tego wolnościowego kontekstu, zawężone wyłącznie do nauki o konieczności pokuty, pisma Lutra z pewnością nie odniosłyby tak spektakularnego sukcesu. Jak zauważył w 1524 roku Filip Melanchton „wielu ludzi przystało do Lutra jako prekursora wolności”. Sam Luter odżegnywał się od[...]

miniatura

Od ponad czterech lat jesteśmy świadkami kłótni prawnej na temat praworządności w naszym kraju. Uważam, że już trochę za długo ona trwa. Jesteśmy nią zmęczeni i wielu przestaje się orientować w tym, kto ma większe kompetencje, a kto ma mniejsze i czy w ogóle je ma. Wydaje się jednak, że właściwa kulminacja sporu jest dopiero przed nami i przez wiele lat ten temat będzie nam jeszcze towarzyszył. Mam w parafii kilka filiałów, dlatego wiele czasu spędzam w drodze. W samochodzie słucham radia. Często tematem audycji jest sytuacja w sądownictwie. Rozmyślam wtedy o tym, jak ciekawie będzie w naszym kraju, gdy strony sporu, co przełoży się na wszystkich obywateli, nie będą uznawały wyroków sądów. Dotychczas, przyznam, nawet na myśl mi nie przyszło, że można nie wykonać wyroku sądu, bo wyrok to wyrok. Można się z nim nie zgadzać, ale[...]