miniatura

Jest wiele gier. Jedną z naszych ulubionych jest ocenianie innych. Jej zasady są proste. Wystarczy jedno spojrzenie, wykreowanie pierwszego wrażenia i opinia gotowa. Teraz trzeba się jej trzymać, szczególnie jeżeli jest dla drugiego gracza krzywdząca. Wygrywa ten, kto konsekwentnie odmawiał będzie drugiemu możliwości zmiany. Ale tylko wtedy, jeżeli sędzią jest człowiek. Gdy sędziuje Bóg – reguły są inne. Wygra ten, kto wykorzysta szansę na zmianę. Gra stara jak świat To była nie tylko nierządnica, ale też poganka! Mogę wyobrazić sobie święte oburzenie niejednego faryzeusza, który pierwszy raz poważnie przemyślał historię zdobycia Ziemi Obiecanej. Pobożni Żydzi na kartach Pisma Świętego często wykazują się zero-jedynkowym patrzeniem i surowym ocenianiem innych. Przykład z przypowieści Chrystusa o modlitwie faryzeusza i celnika sam pojawia[...]