miniatura

– co widzimy, gdy patrzymy na krzyż Ojciec składa w ofierze swojego syna. Ofiara ma być zadośćuczynieniem. Syn nie protestuje. Znamy ten obraz, prawda? Każdy chrześcijanin od razu pomyśli o Wielkim Piątku, o Jezusie na krzyżu, o tajemnicy odkupienia. Ale istnieje opowieść jeszcze starsza. Może nawet bardziej szokująca z perspektywy ludzkich emocji. Ojciec, Syn i Ofiara – znana historia? Opowieść, o której mowa, jest historią Abrahama i Izaaka. Pewnego dnia, zupełnie niespodziewanie, Abraham usłyszał głos Boga. Nie był to głos pocieszenia, nie była to obietnica błogosławieństwa. Tym razem Bóg zażądał rzeczy niewyobrażalnej – ojciec miał złożyć w ofierze własnego syna. Nie wiemy, co działo się w jego sercu. Nie znamy jego myśli. Wiemy tylko, że posłusznie wyruszył w drogę. Przez trzy dni szedł ku górze Moria – trzy dni, w[...]

miniatura

Prowadząc zajęcia na tegorocznym Tygodniu Ewangelizacyjnym dla Rodzin w Karpaczu, przeprowadziłem krótki quiz z wiedzy na temat historii stworzenia opisanej w drugim rozdziale 1. Księgi Mojżeszowej. Chodziło o pokazanie nam wszystkim, że nawet najbardziej znane teksty warto na nowo czytać uważnie. Często pamiętamy je przede wszystkim tak, jak nam je opowiadano. Jakież było zdziwienie, gdy okazało się, że nie ma w Biblii takich zwrotów, jak: „zostali wyrzuceni”, „za karę” lub informacji, jakie części ciała zostały przykryte przez pierwszych ludzi po zerwaniu owocu. Największe zaciekawienie wzbudziły rosnące w ogrodzie dwa szczególne drzewa. No właśnie: które z nich rosło pośrodku Edenu? Gdzie rosły te drzewa? Z pierwszą informacją spotykamy się w 1 Mż 2,9 „oraz drzewo życia w środku ogrodu i drzewo poznania dobra i zła”. Okazuje[...]

miniatura

Motto: „Jak przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wielu stało się grzesznikami, tak też przez posłuszeństwo jednego wielu dostąpi usprawiedliwienia” (Rz 5,19). Miała na imię Helena. Była matką Konstantyna – cesarza, który w 313 roku zalegalizował chrześcijaństwo w Cesarstwie Rzymskim. Przekroczyła już 80 rok życia, ale wciąż miała jedno niezrealizowane marzenie – odwiedzić miejsce ukrzyżowania Jezusa Chrystusa. Udała się więc do Jerozolimy. Niestety, ku jej wielkiemu zaskoczeniu, czekało ją wiele trudności i rozczarowań. Od ukrzyżowania Zbawiciela minęło już ponad trzysta lat i dotychczas – rzecz co najmniej dziwna – nie było słychać, aby ktokolwiek szukał miejsca egzekucji Jezusa tytułowanego Chrystusem. Mało tego, gdy Helena, mając za wskazówkę ewangeliczne opisy, przybyła do miasta, niespodziewanie zderzyła się z[...]