Wśród wakacyjnych wspomnień te związane z Mazurami są dla mnie szczególnie ciepłe. Nie tylko dlatego, że lubię pływać, a woda w mazurskich jeziorach jest cieplejsza niż w Bałtyku. Moje dobre wspomnienia wiążą się przede wszystkim z ludźmi, których tam poznałem. Po raz pierwszy trafiłem na Mazury, gdy miałem piętnaście lat. Wraz ze starszym o rok przyjacielem, Andrzejem, za zarobione w lipcu pieniądze pojechaliśmy na kilka sierpniowych tygodni do krainy jezior, która dla nas, beskidzkich górali, była wymarzonym miejscem poszukiwania letnich przygód. Wypożyczyliśmy kajak i postanowiliśmy w ciągu czterech godzin dwukrotnie pokonać Niegocin, trzeci co do wielkości akwen Krainy Wielkich Jezior, którego linia brzegowa liczy 35,4 km. W jedną stronę wiosłowało nam się wspaniale, przepłynęliśmy Niegocin w ciągu godziny. Ale w drodze powrotnej[...]
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.