miniatura

– zobaczone zupełnie na nowo Czy dziwi nas, że król Herod chciał zgładzić Chrystusa? Ja się nie dziwię, jednak opowieść o Zbawicielu znam od początku do końca. Żyjemy przecież w świecie, w którym religia wyrosła z Bożego objawienia się w Chrystusie odcisnęła swoje piętno. Łatwo nam przyjąć, że Herod to potwór. Chciał zabić dziecko! Według Ewangelii Mateusza doprowadził do rzezi innych małych dzieci – i to rzeczywiście jest potworne. Czy jednak różnił się tak bardzo od wielu innych władców w historii, którzy usuwali rodziny pretendentów do tronu? My w roli Heroda Jego, Heroda, sytuacja jest inna niż nasza, a jednocześnie tak bardzo podobna. Postawmy się teraz na jego miejscu. Jesteśmy królami i oto do pałacu przychodzą szacowni mędrcy. Pytają: „Gdzie jest ten nowo narodzony król?”. Królami jednak jesteśmy my.[...]

miniatura

„Nie ma potrzeby, bracia, pisać wam o dniach i godzinach. Sami bowiem dokładnie wiecie, że dzień Pana nadejdzie jak złodziej w nocy. Gdy będą mówić: Pokój i bezpieczeństwo, wtedy niespodziewanie, jak bóle porodowe na kobietę ciężarną, przyjdzie na nich zagłada i nie uciekną. Wy, bracia, jednak nie przebywacie w ciemności, aby ten dzień zaskoczył was jak złodziej. Wy wszyscy bowiem jesteście synami światłości i synami dnia, a nie nocy ani ciemności. Nie śpijmy więc jak inni, ale czuwajmy i bądźmy trzeźwi”. 1 Tes 5,1-6; BE Koniec czasu – z czym nam się kojarzy? Tykające wskazówki, deadline w pracy, może towarzysząca wszystkiemu nerwowa atmosfera. Coś się wydarzy, będzie miało miejsce, a może coś się zmieni. Apostoł Paweł również mówi o kończącym się czasie, o tym, co ma nadejść, lecz nikt nie wie kiedy, tylko sam[...]

miniatura

Gdybyśmy w naszym kraju, zapytali kogoś z ulicy, czy jest człowiekiem wierzącym, padłaby natychmiast odpowiedź, że w niedzielę zawsze jest w kościele, ślub brał w kościele, dzieci są ochrzczone itp. W starotestamentowej koncepcji wiary Bóg znajduje się w jej centrum jako inicjator i Stwórca dzieła stworzenia świata. Dzieła, które stworzył, swą pięknością i doskonałością, natychmiast obligują nas do okazania Bogu wiary i zaufania, gdyż Jego opieka rodzi poczucie trwałego pokoju, bezpieczeństwa i łaskawości. „Oto oko Pana nad tymi, którzy się go boją, nad tymi, którzy spodziewają się łaski jego” (Ps 33,18) – czytamy. Ten związek obopólnego przymierza Boga i człowieka zobowiązał lud Izraela do całkowitego porzucenia wiary w fałszywych bożków i do posłuszeństwa, i uwielbiania jedynego Boga. Słowo Boże przypominało: „Tylko[...]

miniatura

„Choćbym mówił językami ludzkimi i anielskimi, a miłości bym nie miał, byłbym miedzią dźwięczącą lub cymbałem brzmiącym. I choćbym miał dar prorokowania, i znał wszystkie tajemnice, i posiadał całą wiedzę, i choćbym miał pełnię wiary, tak żebym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym. I choćbym rozdał całe mienie swoje, i choćbym ciało swoje wydał na spalenie, a miłości bym nie miał, nic mi to nie pomoże. Miłość jest cierpliwa, miłość jest dobrotliwa, nie zazdrości, miłość nie jest chełpliwa, nie nadyma się, nie postępuje nieprzystojnie, nie szuka swego, nie unosi się, nie myśli nic złego, nie raduje się z niesprawiedliwości, ale się raduje z prawdy; wszystko zakrywa, wszystkiemu wierzy, wszystkiego się spodziewa, wszystko znosi. Miłość nigdy nie ustaje”. 1 Kor 13,1-8 Spoglądamy tu na zbawcze[...]

miniatura

– jak reagujemy na Bożą wolę?   Bóg tak chciał. To zdanie może budzić różne skojarzenia. Kiedy na kilku spotkaniach poprosiłem o wypowiedzenie pierwszej myśli, która powstaje w głowach słuchaczy po jego usłyszeniu, prawie za każdym razem pojawiała się kwestia pogrzebu, śmierci i trudnych doświadczeń. Kolejne wypowiedzi ułożyły się w następującą listę: Boża wola, nieuniknione, bezsilność, zrzucenie odpowiedzialności, bunt, nieznane, wyzwanie, opór, plan. Pewnie każdy z nas mógłby dodać jeszcze własne skojarzenie. Prawdopodobnie wszystkie te skojarzenia będą świadczyć, że sformułowanie „Bóg tak chciał” konfrontuje nas z kwestią Bożej woli i naszej na nią reakcji. Tak, wiemy, że Boża wola jest tym, co najlepsze, jednak nie zawsze łatwo jest ją zaakceptować. Przyjrzyjmy się czterem bohaterom biblijnym i zastanówmy się,[...]

a1

„Jeśli według Ducha żyjemy, według Ducha też postępujmy. (…) A czynić dobrze nie ustawajmy, albowiem we właściwym czasie żąć będziemy bez znużenia. Przeto, póki czas mamy, dobrze czyńmy wszystkim, a najwięcej domownikom wiary”. Ga 5,25;6,9-10 Koktajle morelowe to poważna sprawa. W nich wyraża się napięcie ludzkiego istnienia, powaga i dramat życia. Oczywiście nie każdy koktajl zawierający morele jest tak istotny. Poważną sprawą były koktajle morelowe w barze Bec-de-Gaz na rue de Montparnasse w Paryżu w grudniu 1931 roku. Żeby sprawę nieco bardziej skomplikować, znaczenie owych koktajlów nie wynikało ani z moreli, ani z pozostałych składników, których niestety nie znam. Ważna było, że te napoje sączyli filozofowie Simone de Beauvoir, Raymond Aron i Jean-Paul Sartre. Rozmawiali przy tym o rzeczach wielkich i poważnych, ale w[...]

miniatura

  Fanatyzm zawsze jest czymś złym, a fanatyzm religijny jest szczególnie zły, gdyż diametralnie rozmija się z tym wszystkim, czym doznanie religijne być powinno. Jest zaprzeczeniem wiary, miłości, dobroci, empatii, życzliwości, czułości. Niestety w praktykach religijnych często pojawiają się różnego rodzaju formy fanatyzmu. Dzieje się tak między innymi wtedy, gdy ludzie nie skupiają się na sobie, ale na innych. Szczególnie przesadnie zwracają uwagę na niedociągnięcia czy grzechy innych i uważają je za „niezgodne z prawem”. Do legitymizacji takiego zainteresowania innymi wykorzystują etyczne i moralne zasady i prawa, które stosują względem innych, ale nie wobec siebie. Taka hipokryzja jest często podstawą i sednem fanatyzmu, który manifestuje się często bezkrytyczną żarliwością. Za fasadą pobożności W Ewangelii Jana, w 8 rozdziale,[...]