Są fragmenty Biblii, które sprawiają czytelnikom oraz interpretatorom sporo problemów. Są chrześcijanie, którzy skłaniają się ku dosłownemu rozumieniu tekstu, inni uwzględniają znaczenie przenośne. Kościół luterański interpretując Biblię nie traktuje jej jako jednolitego dzieła, lecz uwzględnia różne gatunki literackie w jej obrębie, a także tło historyczne i kulturowe. Jednym z często interpretowanych tekstów, zarówno pod kątem teologicznym, jak i literackim, jest historia pierwszego grzechu Adama i Ewy zapisana w 1 Mż 3. Proponowane tu refleksje nie są egzegezą biblijnego tekstu, a raczej luźnymi przemyśleniami, które mogą nam pomóc lepiej zrozumieć samych siebie. Historia z drzewem w tle Każdy, kto chciałby rozumieć trzeci rozdział 1 Mż dosłownie, może popaść w konsternację w związku z tym, jaki obraz Boga i człowieka[...]
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.