miniatura

– trudne wspólne losy   Jeśli pisze się coś o tym regionie, to zazwyczaj wspomina o ziemi mazurskiej albo łączy Warmię z Mazurami i pisze o niej jako o ziemi warmińsko-mazurskiej. A przecież Warmia jest też uroczym zakątkiem Polski. W przeciwieństwie do Mazur mniej w niej jezior, ale nie mniej pięknych i godnych zwiedzenia miejsc. Zwykle interesujemy się Mazurami, którzy byli ewangelikami, mniej zajmują nas losy katolickich Warmiaków. A jednak, aby rzucić pewne światło na ten region, który obejmuje swym zasięgiem Warmię i Mazury, trzeba powiedzieć, że znamienną cechą lokalnego krajobrazu jest obecność jezior, jakich nie spotkamy w innych częściach kraju. I choć Warmia i Mazury nazywane bywają Krainą Tysiąca Jezior, to tak naprawdę jest ich niemal 2600. Największe z nich to: Śniardwy – ok. 114 km², Mamry – ponad 102 km² i Niegocin[...]

miniatura

  Przed Bożym Narodzeniem na pierwszym miejscu powinniśmy mieć na uwadze duchowe przygotowanie. Na ten wyjątkowy, rodzinny czas robimy porządki w sercach, ale też przystrajamy nasze domy – czasem przesadnie się na tym skupiając. Kupujemy choinki i stawiamy doniczki z gwiazdą betlejemską, czyli poinsecję nadobną. Otaczamy się szczególnymi roślinami. A jak to wygląda w innych krajach, zwłaszcza tradycyjnie uważanych za protestanckie? Szwedzi, Norwedzy czy Finowie na brak różnych świerków i jodeł nie narzekają. Dekorują jednak swoje domy oszczędnie, w dobrym smaku i tonie. Nie przesadzają z nadmiarem ozdób, jak to często bywa w amerykańskich, też w dużej części przecież protestanckich, domach. W krajach północnej Europy, ale także na Wyspach Brytyjskich wiele dawnych wierzeń nordyckich czy celtyckich zostało zaadaptowanych „na[...]

miniatura

– słupski klub KAWON Słupska parafia luterańska, geograficznie patrząc, jest najbardziej na północ wysuniętą placówką Kościoła. Parafia aktywna w praktycznym zwiastowaniu zasadniczej prawdy głoszonej przez Kościół, jaką jest miłość do drugiego człowieka, szczególnie tego w potrzebie. Jedną z najważniejszych aktywności w tej dziedzinie jest współpraca z miastem w ramach prowadzenia Klubu Aktywności i Wsparcia Osób Niepełnosprawnych – w skrócie KAWON. Może w świadomości wielu ewangelików mieszkających w innych rejonach Polski, Słupsk i okolice wydają się obszarem, na którym ewangelików nie ma w ogóle. Historycznie patrząc od okresu Reformacji, a Pomorze stało się ewangelickie w 1534 r., do czasu zakończenia II wojny światowej wyznawcy luteranizmu czy to w Kościele staroluterskim, czy też w parafiach Kościoła unijnego stanowili[...]

miniatura

– 7 lat Chrześcijańskiej Telewizji Internetowej Pomysł na stałą obecność w Internecie zrodził się w październiku 2013 roku podczas rekolekcji dla duchownych diecezji katowickiej w Brennej. Spacerowaliśmy i rozmawialiśmy. Chcieliśmy, by przed każdą niedzielą ukazało się krótkie rozważanie, które równocześnie byłoby zaproszeniem na niedzielne nabożeństwo. To był cały plan, który szybko udało się wcielić w życie. Nagraliśmy pierwszy odcinek, a potem już poszło. Pierwsze nagrania były realizowane w Gliwicach. Były bardzo statyczne, ponieważ kabel do mikrofonu miał tylko 2,5 metra, więc nie można się było ruszać. Nie można też było nagrywać zbyt długo, plan był oświetlany dwoma lampami budowalnymi, każda po 500 W. Po kilku minutach było już bardzo ciepło, nagrywaliśmy aparatem fotograficznym, który wyłączał się po[...]

miniatura

– pamiętajmy o nieużytkowanych cmentarzach   „Największe skupienie naszych współwyznawców jest w Łączce” – można przeczytać w protokole wizytacyjnym generalnego superintendenta ks. Juliusza Burschego, który przebywał w Węgrowie 2 i 3 kwietnia 1927 roku. Ewangelicka Łączka miała wtedy kilkudziesięcioletnią historię. Stan liczebny parafii węgrowskiej nie przekraczał po wojnie światowej dwóch tysięcy „dusz”, rozproszonych w pięciu powiatach. Było to znacznie mniej niż wykazywał protokół wizytacyjny z 1911 roku. Przed I wojną światową istniało 480 tzw. numerów, od których płaciło się parafialną składkę, wobec 328 numerów w 1927 roku. Łączka leży w gminie Żeliszew na skraju powiatu siedleckiego. Do najbliższej stacji kolei warszawsko-terespolskiej, istniejącej od 1866 roku, jest 6 km. Dziś do Łączki dojeżdża[...]

miniatura

– pamięć o kościele i cmentarzu w Grodźcu Porządkowanie i renowacja cmentarza ewangelickiego oraz ruin kościoła w Grodźcu to najnowszy projekt realizowany przez wolontariuszy stowarzyszenia „Frydhof”. Jego członkowie zajmują się przywracaniem pamięci o wielokulturowości wschodniej części Wielkopolski. „Pamiętamy o wielokulturowym Grodźcu” to nazwa projektu realizowanego przez wolontariuszy pod patronem Wielkopolskiego Stowarzyszenia na rzecz Ratowania Pamięci „Frydhof” z Konina. Wnioskodawcą projektu była Parafia Ewangelicko-Augsburska w Koninie. Wolontariusze sprzątanie rozpoczęli przed wakacjami, a prace kontynuowali jesienią. Parafia i kościół w Grodźcu Grodziec, to niewielka miejscowość w powiecie konińskim. Pod koniec XVIII wieku do lasów Puszczy Pyzdrskiej ściągano osadników z Europy Zachodniej, aby zagospodarowywali te[...]

miniatura

- Rok Rodziny Fibigerów w Kaliszu W Kaliszu osiedlili się, zbudowali świetnie prosperujące przedsiębiorstwo i dom rodzinny. Spod ich rąk, wychodziły instrumenty muzyczne podziwiane na całym świecie. O zasłużonej ewangelickiej rodzinie miasto pamięta. Trwa, niedawno zainaugurowany, Rok Rodziny Fibigerów. W sobotni wieczór 5 września 2020 roku w kaliskim teatrze podczas inauguracji z mistrzowskim recitalem wystąpił prof. Zbigniew Raubo, pianista, pedagog, Honorowy Ambasador Kalisza, który zagrał na przedwojennym fortepianie marki Arnold Fibiger. O znaczeniu rodziny opowiedział Krystian Kinastowski, prezydent miasta Kalisza, wnioskodawca obchodów: „Fortepiany, fabryka, technikum (…). To wszystko zaczęło się od Fibigerów”. Przypomniał, że rodzina przyczyniła się do rozwoju miasta i ukształtowała jego wizerunek. W imieniu rodziny głos zabrała[...]

miniatura

Spróbujmy wyobrazić sobie miasto bez ratusza. Bardzo brakowałoby nam go w zabudowie rynku. Zawsze, gdy jesteśmy w centrum, szukamy tego punktu orientacyjnego. Drugim charakterystycznym elementem bywa kościół. Od 1740 roku na Dolnym Śląsku takim charakterystycznym budynkiem pejzażu były ewangelickie domy modlitwy. Budynki zwane po polsku bethausami (z j. niem. Bethaus) były zazwyczaj prostymi budowlami – jak stanowiły ówczesne przepisy – wzniesionymi z nietrwałych materiałów. Po okresie kontrreformacji, na mocy postanowienia cesarza Fryderyka II Wielkiego ewangelicy otrzymali prawo do budowy miejsc spotkań i kultu religijnego, jednak tylko wtedy, gdy parafia posiadała zdolność finansowania budowy i późniejszego utrzymania zabudowań oraz duchownego. Zaczęto budować w pobliżu katolickich kościołów ewangelickie bethausy, a widok dwóch[...]

miniatura

– chrońmy dawne odmiany roślin i zwierząt   Dzisiejsze owoce i warzywa nie przypominają tych z dzieciństwa. Niejednemu i niejednej z nas często taka myśl przychodzi do głowy. Oczywiście idealizujemy nasze młode lata, ale być może truskawki u babci lub jabłka u wujka były jednymi z odmian hodowlanych, które wymarły. A takich, spośród wszystkich znanych odmian roślin użytkowych, przestało istnieć w ostatnich stu latach 75%. Zmiany, o których czytamy nie dzieją się tylko gdzieś w świecie, na wielkich polach uprawnych Brazylii, Ukrainy czy Stanów Zjednoczonych. One dokonują się na naszych oczach, co więcej, również w naszych sadach i ogrodach. Bioróżnorodność roślin użytkowych zmniejsza się na polach uprawnych, które część z nas mija każdego dnia. Zmierzch lokalnych odmian Tradycyjne odmiany, często uprawiane lokalnie, doskonale[...]

miniatura

– charytatywne wędrowanie po górach Po górach chodzimy od lat, ale najdłuższe wypady to do tej pory dwu- lub trzydniowe wędrówki ledwo przekraczające 50 kilometrów. Teraz postanowiliśmy wraz z żoną przejść cały Główny Szlak Beskidzki (GSB), czyli najdłuższy szlak w Polsce wiodący przez pasma górskie od wschodu do zachodu polskich Karpat. Głównym naszym celem oprócz samego wędrowania była akcja #500UŚMIECHÓW. Ponad 500 kilometrów przez góry, których nie znamy, przez miejsca, gdzie nie ma wody, nie ma schronisk. To było wyzwanie logistycznie. Pierwsze pytanie, jakie przyszło nam do głowy, brzmiało: Co człowiekowi jest potrzebne do życia? Tak niewiele trzeba Kolejna trudność to czas przejścia. Przewodnik po GSB rozpisany jest na 19 odcinków, w tym zaleca także „dni zero”, czyli dni odpoczynku. By uzyskać najwyższą, diamentową[...]