miniatura

Ostatnie wydarzenia tuż za naszą granicą, w Ukrainie, szokują i przerażają. Obserwujemy rozpacz ludzi, których świat rozpada się na kawałki. Doświadczamy lęku, smutku, złości, rozpaczy. Oglądamy, czytamy, słuchamy, analizujemy, wymieniamy wiadomości, wysnuwamy opinie. Świadkami tych wydarzeń, naszych rozmów, obrazów przewijających się przez ekrany czy monitory są nasze dzieci. Co widzą? Co słyszą? Co czują? Wojna jest zagrożeniem. Rodzice instynktownie w wyniku zagrożenia „zasłaniają swoje dzieci własnym ciałem”, chcą je chronić zarówno fizycznie, jak i emocjonalnie. Takiej ochrony dzieci na pewno potrzebują. Co zatem można zrobić dla ich dobra? Czy rozmawiać o wojnie, o zagrożeniu? Czy unikać tego tematu? A jeśli rozmawiać, to w jaki sposób? O co zadbać, by zbudować poczucie bezpieczeństwa? Na co je uwrażliwiać? Rozmowa punktem[...]

miniatura

Motto: „Panie, do Ciebie wołam. Tyś moją nadzieją, tyś działem moim w krainie żyjących. Słuchaj uważnie błagania mego, bom bardzo udręczony, wybaw mnie od prześladowców moich”. Ps 142,6-7   Większość z nas, od dzieciństwa była szczepiona i nadal bywa szczepiona przeciw różnym chorobom. Ci spośród nas, którzy chcą żyć, być zdrowi, są rozsądni i nie mają medycznych przeciwwskazań, od ponad roku szczepią się przeciw wirusowi SARS-CoV-2. Współcześnie już wiemy, jak działają szczepionki, jakie znaczenie ma dla całych społeczeństw ich powszechne stosowanie. Wiemy też, że ich skuteczność jest zróżnicowana, działają dłużej albo krócej. Rozumiemy, że czasami trzeba powtórzyć dawkę szczepionki, aby nabyć odporności i w zdrowiu, i pokoju serca dalej żyć i rozwijać się. Szczepionką na pokój w Europie miały być ludzkie[...]

miniatura

MOTTO:Jutro możemy być szczęśliwiJutro możemy tacy byćJutro by mogło być w tej chwiliGdyby w ogóle mogło byćNiech wiara się tliDodając ci siłBy na nic nie było za późno             Adam Nowak, piosenka zespołu „Raz, Dwa, Trzy” Pandemia COVID-19 trwa od dwóch lat. Doświadcza nas boleśnie w różny sposób. Jest szczególnym czasem dla dzieci i młodzieży, których rozwój i funkcjonowanie przebiega w trudnych, zmiennych okolicznościach. Gdzieś między zdalnym nauczaniem a szkolną ławką, między rodzinnymi wzlotami i upadkami – jest dziecko niezmiennie pragnące naszej uwagi i miłości. Dziecko plasuje się między naszą troską o jutro, o zdrowie fizyczne i psychiczne, o pracę i finanse. Między naszą ludzką odpowiedzialnością a ignorancją, między lękiem a frustracją. Z myślą o przyszłości Jednak to dziecko przeżywa swój[...]

miniatura

  Ośmioletnia wnuczka postanowiła przeprowadzić ze mną wywiad na temat nieba, postrzegając mnie jako specjalistę w tym temacie. Pisemnie przygotowała kilkanaście pytań, między innymi następujące: „Czy będę mogła w niebie przytulić się do Jezusa?”. Uśmiechnąłem się. Pomyślałem: szczęśliwa! Najwyraźniej pytała zainspirowana ewangelicznym świadectwem: „Przynosili do Niego dzieci, aby się ich dotknął” (Mk10,13). Zatrzymajmy się na chwilę przy tej scenie. Jezus swoim zwiastowaniem, działaniem, objawianiem swojej ponadnaturalnej mocy budził podziw, a przede wszystkim zaufanie. Nic dziwnego, że dorośli chcieli poddać pod Jego moc swoje dzieci. Przyszli i prosili: dotknij. Jaka była odpowiedź Jezusa? „I objął je, i błogosławił, kładąc na nie ręce” (Mk 10,16; BE), a jak przetłumaczono ten wers w Biblii warszawskiej – „brał[...]

miniatura

Chyba nie jestem odosobniony twierdząc, że ostatnio głównym tematem przekazów informacyjnych jest sytuacja na wschodzie naszego kraju, a w związku z tym w całej Europie i chyba na świecie. Choć czas i wydarzenia polityczne szybko się zmieniają i gdy ten felieton dotrze do czytelników, wiele zapisanych myśli może już się zdezaktualizować, pojawiają się pytania o decyzje. W chwili, gdy to piszę, pytamy, czy podjęto już decyzje: o rozpoczęciu konfliktu zbrojnego, o zakupie kolejnej transzy uzbrojenia? Od kiedy obowiązywać będzie mobilizacja? Jakie decyzje podejmą rządzący państwami na świecie? A przed nami, przeciętnymi obywatelami, stoją decyzje czy mamy organizować sobie zapasy żywności, lekarstw, baterii itd. Do tych odczuć niepewności i strachu dochodzą i te związane z codziennością pandemiczną. Już wszyscy zmęczeni jesteśmy tą[...]

miniatura

MOTTO „Wybaw mnie, Panie, od człowieka złego, od ludzi okrutnych ustrzeż mnie! Knują złe rzeczy w sercu, każdego dnia wszczynają spory. Uchowaj mnie, Panie, od rąk bezbożnika, ustrzeż mnie od ludzi okrutnych, którzy pragną zachwiać kroki moje! Wysłuchaj, Panie, głosu błagania mego! Zaprawdę, sprawiedliwi wysławiać będą imię twoje, prawi mieszkać będą przed obliczem twoim”. Ps 140,2-3.5.7.14   Nie wiem, czy macie podobne obserwacje, jeśli śledzicie choć trochę repertuar filmowy, polecany i proponowany do oglądania przez różne stacje telewizyjne i platformy internetowe, ale zauważyłem, że od kilku lat pojawia się bardzo dużo produkcji o charakterze wojennym i wojowniczym. Większość, choć nie wszystkie, kanałów telewizyjnych czy komercyjnych platform posiada w repertuarze filmy wojenne, sensacyjne, historyczno-bitewne. Zatem w[...]

miniatura

  „Kochana żono, powiesiłem na lodówce tablicę motywacyjną dla Ciebie. Za każdym razem, gdy zrobisz smaczny obiad, dostaniesz naklejkę, a gdy będzie wyjątkowo dobry, możesz dostać nawet dwie. Gdy nazbierasz czternaście naklejek, zabiorę Cię na kolację do restauracji albo do kina. Zaczniemy od poniedziałku”. Jak zareaguje żona, gdy to przeczyta? Poczuje się upokorzona i nie będzie się odzywać do męża przez tydzień? Poczuje się zraniona, że musi zasłużyć na wspólny czas z mężem, bo jego zainteresowanie nią jest warunkowe? Zastanowi się, czy ocena obiadu postawiona przez męża rzeczywiście może być sprawiedliwa i obiektywna? Czy wcześniej się nie starała? Czy brak nagrody nie stanie się karą? A może wizja wspólnego wyjścia z domu będzie tak kusząca, że się podporządkuje i będzie starać się z całych sił? Można też[...]

miniatura

  Od czasu do czasu wertuję moje zeszyty z notatkami z wielu lat. Nadałam im nawet tytuły: Sielskie-anielskie?, Silva rerum (Las rzeczy), Ultima thule (Kraniec świata), In aqua scribis (Piszesz na wodzie), Das Geheimnis (Tajemnica). Zapisywałam w nich cytaty, wiersze, myśli, modlitwy różnorodnych twórców, które w danym momencie były mi bliskie i dla mnie ważne. I o dziwo, dziś okazują się wyjątkowo aktualne lub przeciwnie, zaskakująco dalekie. Dzięki tym zeszytom mogę śledzić różne fazy moich zainteresowań i fascynacji. Zatrzymuje mnie jeden szczególny wiersz. Autorem jest Jerzy Harasymowicz (1933-1999), którego prochy rozsypano nad bieszczadzkimi połoninami. Pochodzenie narodowościowe i wyznaniowe poety jest dosyć złożone. Harasymowiczowie mieli korzenie ukraińskie, być może ormiańskie. Mimo polonizacji rodziny, zachowali świadomość swego[...]

miniatura

  W szkole owszem, lubiło się niektóre lekcje. Wielu z nas jednak pamięta, że część zagadnień, nawet z tych ulubionych przedmiotów, wkuwało się przed klasówkami czy sprawdzianami. Jak to mówią: „Jednym uchem wleciało do głowy, trochę tam pobyło, a później wyleciało”. Nie widzieliśmy związku przyswajanej wiedzy z naszym życiem, zwłaszcza tym, które ma jeszcze później nastąpić. Pewien dziadek często przechwalał się przed wnukami, że w szkole jego ulubionym przedmiotem była zawsze matematyka i na lekcjach nigdy nie miał z nią problemu. Pewnego razu przychodzi do niego jeden z wnuków z prośbą o pomoc w kwestii wytłumaczenia mu reguł, potrzebnych do rozwiązania zadania domowego. Kiedy dziadek spojrzał na problematyczne dla wnuka działania matematyczne, okazało się, że ni w ząb tego nie pojmuje. Szybko zaczął szukać w pamięci[...]

miniatura

  Nie będę się zajmował możliwością śledzenia każdego z nas za pomocą urządzeń cyfrowych, o czym ostatnio się mówi. Nie będę też pisał o wskaźniku inflacji ani o cenach, choć są to zapisane za pomocą cyfr – liczby. Chcę podzielić się przemyśleniami o innych liczbach – o liczbie zgonów i o naliczonych naszemu państwu karach, wyrażanych również w konkretnych liczbach. W przestrzeni publicznej pojawiła się niedawno liczba ponad 100 tysięcy zmarłych ze względu na zachorowanie na COVID-19. Na szczęście żaden zgon w związku z pandemią nie dotknął moich najbliższych, ale uczestniczyłem w wielu pogrzebach, które odbyły się, ponieważ wirus okazał się silniejszy. Nie rozumiem oziębłości polityków, hierarchów i chyba także dziennikarzy kształtujących medialny przekaz. To jest straszne. Codziennie na telewizyjnych ekranach pojawia[...]