miniatura

Blisko osiemnaście lat temu przeprowadziliśmy się ze Szczecina do Warszawy, z jednej parafii Świętej Trójcy do innej parafii Świętej Trójcy. Pewnego dnia, moja czternastoletnia wówczas córka zapytała: „Mamo, a dlaczego tutaj nikt nie mówi do ciebie: pani pastorowo?”. To było dla mnie zaskakujące, że nastolatka zwraca uwagę na taki szczegół i właściwie ma żal do naszych nowych parafian, że nie nazywają mnie pastorową. Tak było przez ponad 23 lata w Szczecinie, chociaż muszę zauważyć, że niektórzy parafianie, szczególnie z grupy niemieckojęzycznej, zwracali się do mnie „pani pastor”. Gdy próbowałam tłumaczyć, że mnie ten tytuł nie przysługuje, oni uzasadniali, że przecież prowadzę nabożeństwa, więc dla nich jestem pastorem takim samym, jak ich proboszcz. Tylko nieliczni w Szczecinie zwracali się do mnie „pani diakon”, a dla[...]

miniatura

Nie trzeba być uważnym obserwatorem życia społecznego w naszym kraju, aby zauważyć, że przed świętami, jakoś tak nagle i wyjątkowo, i zauważalnie stajemy się lepsi. Mamy otwarte serca i portfele dla ubogich, samotnych, bezdomnych, czy w inny sposób poszkodowanych przez życie. To dobrze. I jest to piękne. Z jednym zastrzeżeniem. Dni poprzedzające Wigilię Świąt Bożego Narodzenia to co roku prawdziwy wysyp wszelkiego rodzaju dobroczynności, w tym przedświątecznych wigilijek. Wiele firm, restauracji, pomoc społeczna i organizacje społeczne organizują i wydają posiłki, robią świąteczne paczki, kupują słodycze, obdarowują nimi tych, którym z różnych powodów żyje się trudniej i los doświadcza ich chorobami, kalectwem lub niezamożnością. Taka działalność jest godna pochwały i zauważenia. To pięknie, że przed światami wielu z nas[...]

miniatura

Rodziny się nie wybiera, postępowania członków rodziny nie poddaje się zbyt dużej analizie, bo rodzina po prostu jest! Jest taka, jaka jest i nie można jej zbytnio krytykować czy też próbować całkowicie odmienić. Dziecko nie jest w stanie zmienić swoich rodziców ani babć czy dziadków, a ci nie mają wpływu na sposób zachowania i myślenia dorosłych dzieci czy wnuków. Każda rodzina jest inna, specyficzna, a jej podstawowa zaleta to stałość. Ona po prostu jest! Zmieniają się nasi koledzy, koleżanki, zmienia się grono przyjaciół, a rodzina zawsze jest taka sama. Nie ma potrzeby zbytnio jej oceniać, analizować, poprawiać. Rodziny się nie wybiera, ale też nie jest prawdą powiedzenie, że z rodziną najlepiej wychodzimy na zdjęciu. Nie zgadzam się z takim stwierdzeniem, bo moje doświadczenia z rodziną są zupełnie inne. Nie lubię zdjęć, do[...]

miniatura

„Wszystko ma swój czas i każda sprawa pod niebem ma swoją porę” (Kz 3,1) – dla każdego człowieka, czy to dorosłego, czy dziecka. Człowiek rozwija się przez całe życie, przechodząc przez różne, mniej lub bardziej „wzburzone” okresy. Z punktu widzenia rodzica, ale przede wszystkim samego dziecka, pełnym zawirowań i trudności okresem jest czas dorastania. W organizmie nastolatka szaleje burza hormonów i co równie ważne, rewolucja zachodzi także w jego mózgu. Zanim zaczniemy nasze dorastające dziecko oskarżać, a siebie obwiniać za to, co źle zrobiliśmy albo za to, czego nie zrobiliśmy, a może mogliśmy – przyjrzyjmy się zmianom, jakie w młodych ludziach zachodzą. Remont mózgu Mózg dziecka najintensywniej i najszybciej rozwija się mniej więcej do szóstego roku życia. W tym czasie swoje maksimum osiąga liczba neuronów budujących korę[...]

miniatura

Karpacz przywitał nas całą gamą cudownych, jesiennych barw! Kolorowe liście mieniły się w ciepłym, październikowym słońcu. Przyjazna temperatura na dworze idealnie współgrała z dobrą energią, która już podczas powitania wypełniła gościnne progi ośrodka wypoczynkowego „Przy Lesie”. Wspólna powitalna kolacja zapowiadała, że oprócz zaplanowanej strawy duchowej, nacieszymy się w ten weekend prawdziwie domowymi smakami, wyczarowanymi przez miejscową mistrzynię kuchni i jej załogę. Należy zacząć od tego, że podczas tegorocznych rekolekcji pasyjnych dla pań w Karpaczu narodziła się ogromna potrzeba zorganizowania dodatkowego spotkania w podobnym gronie. Uczestniczki tak bardzo doceniły możliwość spotkania się, wspólnych rozmów oraz wzajemnego wsparcia w kręgu kobiecej energii, że postanowiły to powtórzyć. I stało się! Pod hasłem[...]

miniatura

Zapewne ci ludzie uważają się za natchnionych Duchem Świętym, chodzą na niedzielne msze/nabożeństwa, przystępują do Komunii Świętej i są przykładnymi chrześcijanami. To tylko pozór, że postrzegamy ich jako tych o konserwatywnych poglądach. Są przecież uśmiechnięci i życzliwi. Bronią życia od poczęcia, ale są zwolennikami kary śmierci. Nie rozumieją, jak można chorować na depresję i jak można zakochać się w koleżance lub koledze, który jest tej samej płci. Święte obrazy wieszają na ścianach i wystawiają przed domami, krzyż noszą na piersiach, aby wszyscy widzieli, że są wierzący i praktykujący. Są współczesnymi faryzeuszami surowo oceniającymi innych. Gdyby mogli, to wymierzaliby innym kary, uzurpując sobie reprezentowanie na ziemi samego Boga. Im kara wymierzona w Boże imię bardziej bolesna, tym daje im większą radość i[...]

miniatura

– dbałość o kościół i ufność Bogu Znane jest nam tytułowe powiedzenie: oznacza długie, wytrwałe i konsekwentne działanie, które w końcu przynosi efekty. Aby osiągnąć zamierzony cel, musimy być wytrwali, cierpliwi, poświęcić czas, energię, a niejednokrotnie podejmować działania, pomimo przeciwności stających na drodze do realizacji naszego planu. Dotyczy to też, a może szczególnie, zachowania materialnego dziedzictwa ewangelickich parafii. To wytrwałość pozwala nam na poszukiwania nowych rozwiązań, możliwości i sposobu poradzenia sobie z kolejnymi wyzwaniami. Stawiamy sobie duże cele, których wielkość polega na wieloetapowości i dużej liczbie działań potrzebnych do ich osiągnięcia. Jeśli stawiamy sobie małe cele, typu przeczytanie książki czy ugotowanie obiadu, to nie martwimy się ich realizacją, nie planujemy każdego etapu.[...]

miniatura

W drugiej połowie października wiodącym tematem w mediach była strategia migracyjna Polski i innych krajów europejskich. Wiele słyszeliśmy albo mogliśmy przeczytać na temat złych wypowiedzi premiera Donalda Tuska, który zaproponował zaostrzenie w naszym kraju przepisów dotyczących migracji osób z innych państw i kontynentów. Premierowi zarzucano naruszanie podstawowych praw człowieka, ponieważ wyszedł z pomysłem o czasowym zawieszeniu prawa do azylu dla ludzi próbujących na różne sposoby przekroczyć naszą wschodnią granicę. Premier tłumaczył, że chce w ten sposób do minimum zredukować nielegalną migrację. Prawo do wolności Zastanawiam się, kto ma rację? Czy zwolennicy poglądów premiera Tuska, czy też jego zdecydowani oponenci, którzy od razu zaczęli w mediach mocno krytykować człowieka, którego dotąd w wielu kwestiach popierali? Jak[...]

miniatura

Przyznam, że ostatnio jestem przygnębiony i nie wiem, jak z radością opowiadać Ewangelię. Opowiem w związku z tym, w wielkim skrócie, o pewnym niezaplanowanym spotkaniu. Jak to czasem bywa, spotykamy różnych ludzi, których nie widzieliśmy czasem od dawna. I ja miałem przyjemność pewien czas temu spotkać się z dawno nie widzianą koleżanką, jeszcze z czasów prowadzenia obozów młodzieżowych. Przystanęliśmy i po wymianie tradycyjnych przy takich okazjach serdecznościach i rutynowych odpowiedziach na pytania „co u ciebie”, rozmowa przeszła na społeczną i kościelną ścieżkę, i na zawód, który wykonuję. Wtedy dowiedziałem się, że moja rozmówczyni przestała chodzić do kościoła kilka lat temu, dzieci też nie posyła na lekcje religii, bo nie akceptuje politycznej i religijnej przemocy, jaką stosuje Kościół w Polsce. Nie utożsamia się z[...]

miniatura

Listopad. Co roku podążamy tymi samymi ścieżkami. Ubieramy śmierć w kolorowe kwiaty, rozjaśniamy świecami mrok. Wciąż tak boimy się śmierci, boimy się rozstań. Spadające z drzew liście przypominają nam o kruchości życia. Może i tym razem deszcz spadnie i ukryje nasze łzy z powodu tego, że… przemijamy. Z czasem nie da się wygrać. Płynie jak gdyby nigdy nic. Nie ogląda się za siebie, nie wybiega w przód. Śmierć zaś jest jak poród. Jedno i drugie nie do zatrzymania. Jedno i drugie prowadzi do nowego życia. „Wróci się proch do ziemi, tak jak nim był, duch zaś wróci do Boga, który go dał”.  Kz 12,7 Życie pełne jest rozstań i strat. Już przychodząc na świat człowiek żegna się z bezpieczeństwem i przewidywalnością maminego brzucha. Ustaje kołysanie. Dziecko płacze i krzyczy wyrwane z ciepłego i spokojnego miejsca, spod[...]