miniatura

„Bóg, który rzekł: Z ciemności niech światłość zaświeci, rozświecił serca nasze, aby zajaśniało poznanie chwały Bożej, która jest na obliczu Chrystusowym”.2 Kor 4,6 Ostatnia Niedziela po Epifanii zajmuje ważne miejsce w roku kościelnym, ponieważ nasza uwaga zostaje zwrócona na modlącego się Jezusa na górze, którą nazywamy górą Przemienienia. Jak wynika z przekazu ewangelisty Mateusza, tam, na wysokiej górze w obecności tylko trzech uczniów: Piotra, Jakuba i Jana – Jezus „został przemieniony przed nimi i zajaśniało oblicze jego jak słońce, a szaty jego stały się białe jak światło” (Mt 17,2). Zstępując na ziemię Syn Boży przyjął postać sługi i Jego chwała jako Słowa, które było u Boga i było Bogiem, została ukryta pod postacią ludzkiego ciała. Jednak w czasie publicznej działalności, gdy zwiastował Ewangelię i[...]

miniatura

„Gdy Jezus przyszedł do Kafarnaum, zwrócił się do Niego setnik z taką prośbą: Panie, sługa mój leży w domu sparaliżowany i bardzo cierpi. Jezus powiedział: Przyjdę i uzdrowię go. Lecz setnik odpowiedział: Panie, nie jestem godny, abyś wszedł pod mój dach, ale powiedz tylko słowo, a mój sługa odzyska zdrowie. I ja bowiem, człowiek podległy władzy, mam także władzę nad żołnierzami. Do jednego mówię: Idź, a idzie; do drugiego: Chodź tu, a przychodzi; a do sługi: Zrób to, a robi. Gdy Jezus to usłyszał, zdumiał się i powiedział do tych, którzy Mu towarzyszyli: Zapewniam was, u nikogo w Izraelu nie znalazłem tak wielkiej wiary. Mówię wam: Wielu przyjdzie ze wschodu i z zachodu, by zasiąść do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w Królestwie Niebios, a synowie Królestwa zostaną wyrzuceni na zewnątrz, w ciemność. Tam będzie płacz i[...]

miniatura

„A teraz wy, którzy mówicie: Dziś albo jutro pójdziemy do tego lub owego miasta, zatrzymamy się tam przez jeden rok i będziemy handlowali i ciągnęli zyski, wy, którzy nie wiecie, co jutro będzie. Bo czymże jest życie wasze? Parą jesteście, która ukazuje się na krótko, a potem znika. Zamiast tego, winniście mówić: Jeżeli Pan zechce, będziemy żyli i zrobimy to lub owo”. Jk 4,13-15   Ostatnie lata były dla większości z nas mocno zaskakujące. Przeżyliśmy pandemię, słyszymy o dwóch toczących się wojnach. Gdyby cofnąć się o pięć lat i zapytać samego siebie, co czeka nas za tych kilka lat, to zapewne nie bylibyśmy w stanie wymyśleć scenariusza, jaki zrealizowało życie. W przytoczonym tekście czytamy o wierzących, którzy zamierzali zatrzymać się w pewnym mieście i tam handlować. Każdy, kto prowadził lub prowadzi własny biznes, wie, że[...]

miniatura

„Widzieliśmy bowiem gwiazdę jego na Wschodzie i przyszliśmy oddać mu pokłon”. Mt 2,2 Betlejemski żłóbek urzeka i przeraża. Zależy to od punktu widzenia. Utrzymana w konwencji cukierkowej słodkości opowieść rozczula: oto mały Jezusek leży w żłóbeczku, dookoła zwierzątka, Maria, Józef, pasterze... Cóż za urokliwy obrazek. Ale tę samą scenę można opisać zupełnie inaczej. Oto największy skandal w historii świata! Bóg rodzi się w stajni, oborze, chlewie, bo nie było dla niego jednego metra kwadratowego w żadnym domu i w żadnym ludzkim sercu. Wszystko zależy od punktu widzenia. Jedno jest jednak niezmienne: Bóg w Jezusie Chrystusie wyciąga do nas swoje dłonie i mówi: Pójdź do mnie! Jednymi z pierwszych, którzy odpowiedzieli na to Boże wołanie, byli mędrcy ze Wschodu. Na ich horyzoncie życia pojawiła się gwiazda. Pozostawili wszystko i[...]

miniatura

„Gdy nadeszło wypełnienie czasu, zesłał Bóg Syna swego, który się narodził z niewiasty i podlegał zakonowi”. Ga 4,4 Chciałoby się dziś z radością zaśpiewać: „Pójdźmy wszyscy do stajenki, do Jezusa i Panienki. Powitajmy Maleńkiego i Maryję matkę Jego”. Wszyscy jesteśmy dziś wezwani, tak jak wówczas pasterze betlejemscy, aby oglądać tę wielką radość, która stała się udziałem całego ludu. Nieważne są dzisiaj szczegóły narodzenia Jezusa, wszak ani ewangeliści nie byli ich naocznymi świadkami, ani dzień 25 grudnia to nie data Jego urodzin. Nie mają więc sensu dywagacje nad pieluszkami, w które był owinięty, nieważny żłobek, siano i cała dramaturgia narodzenia. Ważne i istotne jest to, co dla ludzkości ma wartość nieprzemijającą: czego uczył, co jej dał, co zdziałał i kim był Ten, którego pamiątkę narodzin[...]

miniatura

„A gdy chłopiec podrósł, przyprowadziła go do córki faraona i był dla niej jak syn. Nadała mu imię Mojżesz, mówiąc: Ponieważ wydobyłam go z wody”. 2 Mż 2,10 (BE) Nietypowy tekst jak na Boże Narodzenie. Oczekiwalibyśmy historii narodzin Jezusa. Skłonni bylibyśmy przeczytać o Marii i Józefie, osiołku, pasterzach, owcach i aniołach na polach betlejemskich. Tak, to byłoby świąteczne, nastrojowe rozważanie. A jednak nie Ewangelia wprowadza nas w te święta, ale starotestamentowy tekst mówiący o ocaleniu Mojżesza. Jednak cały drugi rozdział tej księgi tak naprawdę mówi o… katastrofie i z pozoru absolutnej porażce! Pojawia się tu prześladowanie przez faraona. Matka, by uratować nowo narodzone dziecko, ukrywa je w koszyku na rzece. Później to dziecko dorasta na dworze faraona. Pojawia się zabójstwo i ucieczka. Jedna wielka katastrofa! W tej[...]

miniatura

„Tymczasem Jan usłyszał w więzieniu o czynach Chrystusa. Posłał więc swoich uczniów z pytaniem: Czy to Ty jesteś Tym, który miał przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?”. Mt 11,2-3 (BE) Adwent! – czas oczekiwania na przyjście Mesjasza. Ten okres w roku kościelnym wzywa nas do spoglądania w przyszłość, do kierowania wzroku na Tego, który był, jest i ma przyjść, na Pana wszystkich czasów – Jezusa Chrystusa. Od razu pojawiają się pytania o nasz adwent, o to czy i jak czekamy? Na co czekamy? Czy kierujemy wzrok we właściwym kierunku? Oczekiwać można bowiem bardzo różnie. Może być czekanie bierne, obojętne, bez emocji, gdyż tak po prostu należy. Albo inne: pełne emocji, napięć, przygotowań. Wspominam niedawne oczekiwanie na jubileusz 100-lecia diakonatu „Eben-Ezer”: ciągłe spotkania, nowe pomysły, przygotowania pełne właśnie[...]

miniatura

„A gdy ci odchodzili, zaczął Jezus mówić do tłumów o Janie: Co wyszliście oglądać na pustyni? Czy trzcinę chwiejącą się od wiatru? Ale co wyszliście oglądać? Czy człowieka w miękkie szaty odzianego? Oto ci, którzy miękkie szaty noszą, w domach królewskich mieszkają. Więc po co wyszliście? Ujrzeć proroka? Owszem, powiadam wam, nawet więcej niż proroka. To jest ten, o którym napisano: Oto Ja posyłam posłańca mego przed tobą, który przygotuje drogę twoją przed tobą”. Mt 11,7-10 To już kolejna niedziela adwentu, czyli wyjątkowego czasu oczekiwania na Boże Narodzenie, na święta. Dla niektórych na odrobinę wolnego, czasu z rodziną, miłych chwil, wspólnego kolędowania. Jednak w wymiarze duchowym adwent ma być oczekiwaniem na ponowne przyjście Chrystusa. Ma skupić nasze myśli i serca na cudnej wizji wypełnienia się Jego słów o tym, że[...]

miniatura

„Oto Ja stworzę nowe niebo i nową ziemię i nie będzie się wspominało rzeczy dawnych, i nie przyjdą one na myśl nikomu. A raczej będą się radować i weselić po wszystkie czasy z tego, co Ja stworzę, bo oto Ja stworzę z Jeruzalemu wesele, a z jego ludu radość! I będę się radował z Jeruzalemu i weselił z mojego ludu, i już nigdy nie usłyszy się w nim głosu płaczu i głosu skargi”. Iz 65,17-19 W roku 1481 Leonardo da Vinci podpisał umowę z klasztorem San Donato w Scopeto na wykonanie obrazu ołtarzowego. Prace miały trwać trzydzieści miesięcy. Niestety Leonardo nie dokończył dzieła. Przypuszcza się, że doszedł do wniosku, iż nie jest w stanie zrealizować wszystkich założonych przez siebie celów. Świat jest pełen niedokończonych dzieł. Powodem są wewnętrzne ograniczenia człowieka lub zmieniające się okoliczności. Tymczasem Bóg[...]

miniatura

„Pańska jest ziemia i to, co ją napełnia, świat i ci, którzy na nim mieszkają. (…) Podnieście, bramy, wierzchy wasze, i podnieście się, bramy prastare, aby wszedł Król chwały! Któż jest tym Królem chwały? Pan silny i potężny, Pan potężny w boju. Podnieście, bramy, wierzchy wasze i podnieście się, bramy prastare, aby wszedł Król chwały! Któż jest tym Królem chwały? Pan Zastępów! On jest Królem chwały!”.Ps 24,1.7-10 W 1. Niedzielę Adwentu jako fragment Ewangelii bywa czytany tekst, który jest dobrze znany, ale kojarzony raczej z inną okazją. Chodzi oczywiście o opis wjazdu Jezusa do Jerozolimy. Jezus wjeżdża na osiołku do miasta witany przez tłumy ludzi, którzy rzucają przed Niego gałązki palmowe i wołają: „Hosanna! Błogosławiony, który przychodzi w imieniu Pańskim, Król Izraela” (J 12,13). Ten sam tekst czytany bywa[...]