miniatura

W tym roku mija 25. rocznica powodzi, którą nazwano powodzią stulecia. Czy pamiętacie, że było coś takiego? Ja tak i na pewno pamiętają to starsi opolscy parafianie. W czwartek 10 lipca 1997 roku woda z pobliskiej Odry zalała kaplicę i pomieszczenia parafialne. Dla mnie to było przeżycie i doświadczenie, którego nigdy nie zapomnę. W 15 numerze „Zwiastuna Ewangelickiego” z 10 sierpnia 1997 roku ukazał się pisany przeze mnie Dziennik powodzi. Przechowuję ten numer. Zacząłem czytać i wspomnienia odżyły. Znów w oczach pojawiły się łzy. Możecie się dziwić, że ponad sześćdziesięcioletni facet płacze czytając własne teksty. Jednak to nie Dziennik powodzi mnie wzruszył, ale wspomnienie tego co wówczas przeżyłem. Przed oczami pojawił się widok zalanej kaplicy. „Wchodzimy na balkon kaplicy. Jedno spojrzenie i uciekam. Zamykam się w łazience.[...]

miniatura

Przed kościołem ewangelickim w Katowicach pojawiła się róża Lutra z nowych kwiatów. Posadzone wczesną wiosną bratki przekwitły i trzeba je było wymienić. Kiedy patrzyłem na tę kwiatową różę, pomyślałem, że jest trochę inna niż zwykle. Po chwili zauważyłem dlaczego. Białe kwiaty są bardzo drobne, a żółte zbyt duże i zaczynają dominować. Niebieskie nie mają intensywnego niebieskiego koloru nieba. Na pozór drobne rzeczy, a jednak mają wpływ na całość. W tym samym dniu w kościele odbył się koncert na zakończenie roku szkolnego w Państwowej Ogólnokształcącej Szkole Muzycznej II Stopnia w Katowicach. Wystąpił chór dziewczęcy, żeński, męski i orkiestra kameralna. Patrzyłem na młodych artystów, słuchałem i po raz kolejny stwierdziłem, że w chórze i orkiestrze też jest potrzebna harmonia. Oczywiście czasami niektóre głosy lub[...]

miniatura

Maj i czerwiec to miesiące, w których w parafiach odbywają się konfirmacje. Po dwóch latach zawirowań z powodu pandemii koronawirusa, konfirmacje wracają na swoje miejsce w życiu parafialnym. To bardzo ważne. Konfirmacja jest uroczystością i świętem nie tylko konfirmanta i jego rodziny, ale całego zboru. To okazja do przypomnienia sobie swojej konfirmacji, zastanowienia się, jak wypełniałem, jak wypełniłam i jak dzisiaj wypełniam ślubowanie konfirmacyjne. To okazja do przemyślenia, jakie jest moje miejsce w Kościele, zaangażowanie w życie parafii. To też możliwość zobaczenia młodych ludzi, przyszłości Kościoła, pomodlenia się za nich. Coraz częściej słyszę jednak smutne dla mnie stwierdzenie. „Nabożeństwo konfirmacyjne będzie trwało długo, będzie dużo ludzi, wobec tego nie idę do kościoła, ewentualnie zobaczę nabożeństwo w[...]

miniatura

Chcę napisać o działaniu Ducha Świętego w naszym życiu. Będzie więc trochę teologicznie, ale tylko trochę. W Katowicach odbyło się tegoroczne diecezjalne spotkanie konfirmantów i rodziców. Konfirmanci mieli między innymi za zadanie odnaleźć w katowickim kościele symbole Ducha Świętego. Wiedzieli, że podstawowymi symbolami Ducha są gołębica i ogień. I znaleźli gołębicę na witrażu przedstawiającym zesłanie Ducha Świętego, pod pulpitem na ambonie i ku zaskoczeniu wielu, w chrzcielnicy, a konkretnie w misie chrzcielnej. Dlaczego w chrzcielnicy, dlaczego na ambonie? Duch Święty był przy naszym chrzcie. Podczas naszego chrztu otrzymaliśmy Ducha Świętego. Znaczy to, że od tego dnia Duch Święty mieszka w nas. Dlatego apostoł Paweł napisał, że jesteśmy świątynią, mieszkaniem dla Ducha Świętego. A ci, których Duch Boży prowadzi, są[...]

miniatura

Kilka lat temu dotarła do mnie smutna wiadomość, że kolega z klasy licealnej ciężko zachorował i zmarł. Jednak niedawno w Pszczynie podszedł do mnie człowiek, który wydawał mi się znajomy i pozdrowił mnie: „Cześć”. Szukałem w pamięci, kto to może być. Przypominał kolegę z klasy licealnej, ale przecież wiedziałem, że on nie żyje. Nieznajomy, widząc moją niepewną reakcję, mówi trochę rozdrażniony: – No co, kolegi z klasy nie poznajesz? Tak bardzo się zmieniłem? – Wiesz, teraz poznaję – nieśmiało odpowiadam – ale nie spodziewałem się, że cię tu spotkam. – Jak to się nie spodziewałeś – mówi kolega – przecież tu od zawsze mieszkam. Kilka lat temu trochę chorowałem, ale Bogu dzięki, wyszedłem z choroby. To jednak był on. Ten, o którym słyszałem, że nie żyje. Było mi bardzo głupio. Chwilę porozmawialiśmy i[...]

miniatura

Za nami kolejne święta wielkanocne. I w tym roku wielkanocna radość została trochę przygaszona. Dwa lata temu z powodu pandemii nie mogliśmy się spotkać na nabożeństwach wielkanocnych. W ubiegłym roku było trochę lepiej. Kościoły zostały otwarte, ale liczba miejsc w kościołach była ograniczona. Teraz okropna wojna w Ukrainie, a wraz z nią napływające do nas informacje o śmierci żołnierzy i cywilów sprawiają, że jakby dobrowolnie, świadomie tłumiliśmy czy przygaszaliśmy radość ze zmartwychwstania. Jak się radować pełną piersią, gdy obok cierpienie i śmierć? Jednak nie możemy się poddać melancholii, rezygnacji, smutkowi. Musimy szukać wielkanocnej radości i ją przekazywać, zwłaszcza cierpiącym, przeżywającym żałobę, obawiającym się śmierci. Dlatego zmieniam ton. Z Wielkanocą kojarzy się zajączek. W wielu domach, a także w[...]

miniatura

Pewnie powinienem teraz pisać o Wielkanocy albo wojnie w Ukrainie. Będzie jednak inaczej. Czas wielkanocny będzie trwał kilka tygodni. O wojnie, która tak bardzo nas obchodzi i dotyka oraz o jej skutkach będziemy mówić jeszcze nie raz. Wprawdzie coraz więcej uchodźców widzimy wśród nas i obok nas. Trzeba tu chyba zacytować słowa Pana Jezusa, kierowane do uczniów, że biednych, czyli potrzebujących pomocy i wsparcia zawsze mieć będziemy. Dlatego postanowiłem poświęcić ten felieton człowiekowi, który był wybitnym naukowcem, lekarzem, ale dla mnie przede wszystkim chrześcijaninem i człowiekiem pisanym przez duże „C”. Tym człowiekiem był zmarły 19 marca 2022 roku prof. Marian Zembala. Lekarz, kardiochirurg, dyrektor Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu, radny sejmiku województwa śląskiego, minister zdrowia. Doktor od Serca – tak został[...]

miniatura

Gdy piszę te słowa, nadal trwa wojna w Ukrainie, obok której nie można przechodzić obojętnie. Nie przechodzimy obojętnie, tak sądzę, obok tych, którzy do nas przybywają z Ukrainy. W zdecydowanej większości to matki z dziećmi i ludzie starsi. Najczęściej zagubieni, bezradni, potrzebujący pomocy i wsparcia – przynajmniej w pierwszych dniach pobytu w Polsce. Potem próbują się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Jakoś sobie radzić, żeby nie być ciężarem. Jednak nie o wojnie chcę dzisiaj pisać, chociaż temat, który podjąłem, ma wydźwięk konfrontacyjny: post czy pasja? Kończy się powoli okres roku kościelnego, który jest nazywany czasem pasyjnym lub czasem postu. Chociaż dotyczy to tego samego okresu, jednak nie możemy powiedzieć, że post znaczy to samo, co pasja. Nie mogę postawić między tymi dwoma pojęciami znaku równości! Ktoś powie, że[...]

miniatura

Pandemia, czyli ogólnoświatowa walka z wstrętnym koronawirusem wydaje się dobiegać końca. Moglibyśmy odetchnąć z ulgą. Niestety mamy coś znacznie gorszego i niebezpieczniejszego – wojnę. Wojna nigdy nikomu nie przyniosła pożytku. Przez 80 lat żyliśmy we względnym pokoju i wydawało się, że żadne państwo, żaden przywódca nie odważy się na rozpętanie wojny. Zaatakowanie sąsiada. Zabijanie bezbronnych ludzi, w tym dzieci. A jednak to się stało. Okazuje się, że ludzie w swoich decyzjach bywają nieobliczalni. Dla wielu pokój i życie tysięcy ludzi nic nie znaczą. Wygrywa ideologia, przeświadczenie o swojej słuszności, przekonanie o swojej mocy. Wojna jest sprzeczna z wolą Bożą. Niszczenie jest sprzeczne z wolą Bożą. Zabijanie jest sprzeczne z wolą Bożą. Nienawiść jest sprzeczna z wolą Bożą. Pokój i czynienie pokoju – to wola[...]

miniatura

Rok 2022 można śmiało nazwać rokiem wyborczym. W wielu parafiach będzie wybierana rada parafialna. We wszystkich parafiach odbędą się wybory delegatów do synodów diecezjalnych. Kolejnym krokiem będą wybory rad diecezjalnych i delegatów do Synodu Kościoła. Natomiast podczas wiosennej sesji Synodu Kościoła odbędą się wybory radców konsystorza. Konsystorz to liczący osiem osób nasz kościelny rząd. Prezesem konsystorza, czyli takim premierem jest z urzędu biskup Kościoła. Synod Kościoła wybiera świeckiego wiceprezesa oraz trzech radców duchownych i trzech radców świeckich. Kadencja konsystorza podobnie jak kadencje wszystkich gremiów zarządzających w Kościele trwa pięć lat. Wybory konsystorza zawsze wywołują wiele emocji, dyskusji – od tego, jaki będzie konsystorz, w dużej mierze zależy funkcjonowanie całego Kościoła. Podobnie jest w[...]