miniatura

Jako dziecko zastanawiałem się, dlaczego tak dużo jest niedziel „po Trójcy Świętej”. Od grudnia do maja nazwy niedziel dynamicznie się zmieniały, a potem nastawał monotonny ciąg niedziel o tej samej nazwie. Wydawało mi się to niewłaściwe. Dziś widzę to inaczej. W czasie nauk konfirmacyjnych wyjaśniono nam, że rok liturgiczny składa się z półrocza Pana i półrocza Kościoła. W pierwszym półroczu obchodzimy święta, które przypominają nam wydarzenia z życia Zbawiciela, w drugim skupiamy się na wydarzeniach związanych z życiem Kościoła. Chyba wszyscy lubimy pierwsze półrocze: radosny czas adwentu, Bożego Narodzenia, Epifanii, pełen refleksji czas pasyjny, poruszający Wielki Tydzień, zdumiewającą Wielkanoc. Z entuzjazmem świętujemy zmartwychwstanie i wniebowstąpienie Jezusa, zesłanie Ducha Świętego. To wspaniale! Nigdy dosyć[...]

miniatura

Za oknem wiosna w pełni: zieleń drzew, kolory kwiecia, śpiew ptaków.   Idzie wiosna przez polaNiesie ciepło, pszczoły i ptaków swawolę,Słodycz niosą, by nam troskę zdjąć z ramionI pokojem zniszczyć nasz ból.Księżyc światło pozapalał pod całym niebiosem,By nasz Pasterz ostry kamień zdążył usunąć spod nóg,A wieczorem na czas zakrył zielonym kocem liści do snu. Codziennie rano przylatuje do mnie gołąb z małym wróbelkiem na ziarno, które im zawsze sypię, by i one za swój śpiew mogły się też poczuć uhonorowane. Dopiero, gdy karmię moje wierne ptaki i ziewające po nocnej przerwie moje trzy koty, i ja mogę siąść do Słowa Bożego, wziąć się do wietrzenia i sprzątania mieszkania, aby wreszcie zasiąść do ciepłej owsianki z miodem, kawą i oczywiście z lekarstwami. W tym porannym czasie, około piątej, szóstej godziny rano, gdy[...]

miniatura

Kim jesteśmy jako ludzie? Kim jako obywatele, jako członkowie Kościoła? Na te pytania różne padają odpowiedzi, także ze strony ludzi znanych, autorytetów w dziedzinie nauki czy polityki. Czy od nich możemy się czegoś o nas dowiedzieć? „Nietolerancyjni, pełni przesądów, waleczni na pokaz, toczeni przez robaka religijnej irracjonalności i zwykłej głupoty” (Jacy jesteśmy) – odpowiada Magdalena Środa, profesorka filozofii, etyczka. „Dziś groźne jest zderzenie nie tyle fundamentalizmów religijnych, ile analfabetyzmów religijnych. Nie ma pokoju między religiami, jeśli nie ma między nimi dialogu. Nie można mówić bez zażenowania: »Jestem Europejczykiem«, gdy zdradza się metodyczną ignorancję wobec klasycznych tekstów najwybitniejszych umysłów naszej kultury” (30 lat religii w szkole i co) – to Jarosław Makowski, historyk filozofii i[...]

miniatura

Kocham maj. To czas bujnej zieleni, kwiecia wonnego, światła promiennego! Zapachów, dźwięków, barw, wszystkiego wtedy aż w nadmiarze! W dzieciństwie zanurzaliśmy się w las, gdy było jeszcze ciemno. Pierwsze ptaki budziły się przed świtem. Gdy rósł brzask, wzmagał się ptasi wrzask. Rejwach tysięcy uskrzydlonych artystów zdawał się rozgłaszać wielką miłość, radość życia, fantazję Stwórcy. Był świadectwem nieskończonej witalności i oszałamiającej rozmaitości rzeczywistości! Tamten ranek zastał mnie w dużym mieście. Nie miałem szans na leśną majówkę. Wyruszyłem w drogę wcześnie, gdy zaczynało szarzeć, w nadziei, że gdzieś w parku czy na obrzeżach Wrocławia, jadąc wolno usłyszę coś ze świergotu ptaków, zobaczę skrawek majowego piękna. Zobaczyłem… kilka niewyraźnych postaci, idących poboczem drogi. Gdy byłem blisko,[...]

miniatura

Jakże niewiarygodne były te ścieżki z Jerozolimy dla uczniów Jezusa, którzy nie mogli pojąć wieści o Jego męczeńskiej śmierci, jednocześnie wierząc, że był Synem Bożym! Idąc do Emaus, skarżyli się: „A myśmy się spodziewali, że On odkupi Izraela” (Łk 24,21). Poranne słońce przepięknie oświetlało drogę, ale w ich sercach panował mrok smutku, ból utraty kogoś, kto był ich nadzieją i przyszłością, zapowiedzią odrodzenia. Później, w czasie wieczerzy, gdy błogosławił i rozdawał chleb, poznali Go, lecz On znika z ich oczu, a serca ich napełnia nowa treść, odrodzenia już nie nadziei, ale pełnej prawdy pewności wiary: „Wstał Pan prawdziwie!”.
Powszechną cześć i uwielbienie Jezusa spowodowało wskrzeszenie Łazarza. Przeżywają wspaniałe, ostatnie dni z Mistrzem: ostatnie słowa miłości, ostatnie o chlebie żywota, o[...]

miniatura

Coraz częściej w relacjach międzyludzkich pojawia się słowo mobbing. Co rusz słyszę skargę: mój szef stosuje wobec mnie mobbing, mój starszy brat sprawia, że czuję się mobbingowana. Konfirmant skarży się, że zmuszanie go do nauki wyznania wiary i Psalmu 23 jest mobbingiem. No to zacząłem się douczać, co to jest mobbing? Na stronie internetowej biznes.gov.pl znalazłem następujące wyjaśnienie: „Mobbing oznacza działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko niemu, które polegają na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu go. Mobbing występuje, gdy działania te lub zachowania wywołują u pracownika zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodują lub mają na celu jego poniżenie lub ośmieszenie, a także izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników”. Z powyższego wynika, że mobbing[...]

miniatura

Bywam wniebowzięty bardzo rzadko. Spontaniczne okazywanie radości to nie mój żywioł. Zazwyczaj uświadamiam sobie szczęście dopiero po pewnym czasie. Ale zdarzają się wyjątki. Zaczęło się dramatycznie, od listu dziewczyny, która postanowiła usunąć ciążę. Chłopak ją rzucił i wyjechał do Niemiec. Oczekując na zabieg usłyszała w radiu opowieść o dwóch kobietach, które nosiły w swoim łonie niezwykłe dzieci. Starsza, przez wiele lat bezpłodna, była już w szóstym miesiącu ciąży, gdy przyszła ją odwiedzić nastoletnia krewna, która o tym, że będzie matką, dowiedziała się od anioła! Dla zaawansowanej wiekiem Elżbiety ostatni trymestr ciąży był uciążliwy, dla młodziutkiej Marii najtrudniejszy był pierwszy. Kobiety przebywały z sobą przez trzy miesiące (por. Łk 1,26-56). Wzajemnie się wspierały, Elżbieta dzieliła się[...]

miniatura

Słoneczna wiosna przyszła wraz z Wielkanocą. Wybuchła feerią zapachów i barw. Rozkwitła kobiercem ogrodów i łąk. Podobnie było w tamtą Paschę. Czternastego dnia miesiąca nisan dziesiątki tysięcy pielgrzymów zasiadły do paschalnej wieczerzy. Wielu z nich w tę piękną, wiosenną noc odwiedziło jerozolimską świątynię. Piętnastego dnia rozpoczęło się świętowanie Przaśników. A że był sabat, następnego dnia złożono w ofierze cząstkę pierwszych plonów. Święto Pierwocin nie jest przypisane do konkretnej daty. Jedyna wskazówka podana w Torze to polecenie, żeby snop z wczesnych plonów przynieść do kapłana, a on „nazajutrz po sabacie dokona nim obrzędu potrząsania” (3 Mż 23,11). Wiosną w Izraelu wszystko „rośnie w oczach”, jeszcze szybciej i intensywniej niż w tym roku u nas. Dość wcześnie włączono więc świętowanie[...]

miniatura

Szósty rozdział Ewangelii Jana jest jednym z najciekawszych, gdyż Jezus porusza w nim najważniejszy problem dla każdego chrześcijanina – problem zbawienia i życia wiecznego. Napomina uczniów: „Zabiegajcie nie o pokarm, który ginie, ale o pokarm, który trwa, o pokarm żywota wiecznego, który wam da Syn Człowieczy: na nim bowiem położył Bóg Ojciec pieczęć swoją”( J 6,27). Gdy lud znowu pyta, cóż czynić, by wykonywać dzieła Boże, odpowiada: „Wierzyć w tego, którego On posłał” (J 6,29), prostując jednocześnie ich starotestamentowe pojęcie: „nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale Ojciec mój daje wam prawdziwy chleb z nieba, albowiem chleb Boży to ten, który z nieba zstępuje i daje światu żywot” (J 6,32-33). Na ich prośbę: „Dawaj nam zawsze tego chleba!” Jezus odpowiada, klarując ewentualne niejasności i definitywnie rozwiązując[...]

miniatura

Niektóre zapadają głęboko w pamięć. Szczególnie te niespodziewane. Czasem rozpoczynają całe serie rozmów. Co kilka tygodni dzwoni do mnie Wojtek*. Mamy dziesięć minut, potem więzienny automat przerywa rozmowę. Uważnie słucham, żeby zapamiętać jak najwięcej szczegółów i odnieść się do nich następnym razem. Dowiaduję się coraz więcej o więziennej codzienności Wojtka, o jego relacjach z innymi osadzonymi, rozmowach z opiekunem, kapelanem. Wojtek pomyślnie przechodzi proces resocjalizacji. Ma zdolności plastyczne, pięknie haftuje. Kiedyś śpiewał w parafialnym zespole młodzieżowym, w chórze. Coraz częściej rozmawiamy o tym, co będzie, gdy za kilka lat wyjdzie na wolność. Chce ułożyć sobie życie na nowo. Liczy na pomoc Boga i ludzi dobrej woli. Monika dzwoni kilka razy w roku. Już ponad dwadzieścia lat pracuje we Włoszech, teraz[...]