miniatura

Z wielkim smutkiem, przykrością i bólem przeczytałem w „Zwiastunie Ewangelickim” nr 21/2024 artykuł ks. Ryszarda Pierona pod tytułem Warto kontynuować Reformację. Z góry muszę zastrzec, że tej przykrości nie wywołała żadna myśl księdza, to nie był żaden atak na mnie, gdyż z autorem tekstu od lat jesteśmy w przyjaźni. Poruszyły mnie przywołane w tekście fakty, a konkretnie przypomnienie pewnej jego rozmowy ze znajomą z dawnych lat, która z całą rodziną opuściła nasz Kościół. W jej oczach Kościół stał się „kliką wzajemnej adoracji i hipokryzji”. Radzę tekst przeczytać, by zrozumieć podłoże jej decyzji oraz przytoczonej przez księdza jej pełnej goryczy wypowiedzi. Sprawa jest dla mnie, dla nas wszystkich, bolesna: jedna stracona rodzina, stracona dla wielkiej zbawiającej prawdy samego Pana Boga, z powodu jednej małej, gorącej[...]

miniatura

Obiecano nam wielką radość. I możemy ją przeżywać! Zapowiedział ją anioł: „zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem wszystkiego ludu” (Łk 2,10). „Ewangelia winna w nas budzić takie zachwycenie, żebyśmy z jej powodu byli dumni i radośni, i chwalili się, mówiąc: Jestem chrześcijaninem (…) i nie wątpię, że przez Pana Jezusa jestem i będę panem nad grzechem i śmiercią, i że niebo, i całe stworzenie dla mojego dobra mają mi służyć. Nawet posiadanie korony cesarza (…) jest niczym wobec udziału w dziedzictwie Chrystusa i życiu wiecznym z Nim. Ale gdzie znajdziesz takich, którzy tak naprawdę wierzą i zachowują to w sercach?” (Drogowskazy chrześcijanina, Kraków 2009, s. 339). Te słowa Marcina Lutra brzmią bardzo współcześnie, z radością wśród chrześcijan jest dziś niewesoło, widać podobnie jak w XVI wieku. Choć[...]

miniatura

Od 1. Niedzieli Adwentu, zgodnie z zaleceniem i uchwałą Synodu Kościoła, wprowadzona została nowa Agenda, czyli porządek nabożeństwa. Jak zawsze w takich przypadkach w Kościele rozpocznie się dyskusja. Wielu z nas będzie się wypowiadało, bardziej lub mniej fachowo, nad wprowadzanymi zmianami. Z pewnością pojawi się stwierdzenie: „A po co te zmiany, zawsze tak było i było dobrze”. Prawda jest taka, że nie zawsze tak było, jak jest teraz. Odkąd sięgam pamięcią, to za mojego życia zmiany liturgiczne następują chyba po raz trzeci. Nie chcę się wypowiadać na temat całej Agendy. Osobiście cieszę się z jednej zmiany i chciałbym, żeby ona się przyjęła i pozostała. Mianowicie, chodzi o zmawianie wyznania wiary po zwiastowaniu Słowa Bożego. Dlaczego? Bardzo często po czytaniach teksów biblijnych od ołtarza można było z ust duchownych[...]

miniatura

Na pierwszych stronach gazet znane nazwiska: biznesmenów, miliarderów, milionerów, słynnych odkrywców, olimpijczyków. Zabójcze tempo prestiżowego wyścigu kolarskiego kobiet, przyciąga dziś moją uwagę. Rywalizacja jest ostra, bo stawka wysoka. A po zakończeniu zmagań, rozmowa ze zwycięską rowerzystką – Katarzyną Niewiadomą „o indywidualnym bólu, zespołowym wysiłku i marzeniach na przyszłość”. Tak proste pytania i prosta, skromna odpowiedź na pytanie: „Kim jest Polka, która wygrała Tour de France? Kim Pani jest?” I najzwyklejsza odpowiedź, o jakiej można myśleć po zwycięstwie: „Jestem góralką. Na rowerze, z urodzenia i z charakteru”. Przyznam się, że już dawno, można by powiedzieć: wieki całe, nie słyszałem i nie czytałem rozmowy z tak rozpoznawalną, będącą na świeczniku, a zarazem tak niewynoszącą się nad innych osobą z[...]

miniatura

Oglądamy zdjęcie z 1929 roku, wypożyczone na kilka dni z cieszyńskiego muzeum. Po osiemdziesięciu latach pani Bronisława rozpoznaje swoich rówieśników z ochronki. Wymienia imiona i nazwiska wszystkich pięciolatków. Dzięki jej opowieściom dowiedziałem się, jak przebiegał adwent w Cieszynie w okresie międzywojennym. Dziś, dysponująca fenomenalną pamięcią pani Bronisława Uher, miałaby sto lat. Odeszła dziesięć lat temu. Jak wspominała, szczególnie uroczyście obchodzono Dzień Pokutny 8 grudnia. Zachowywano tam tradycję świętowania tego dnia z czasów monarchii austro-węgierskiej. Mieszczący kilka tysięcy osób kościół Jezusowy wypełniał po brzegi tłum ubranych na czarno zborowników. W czasie nabożeństwa panował nastrój żalu i skruchy, podobnie jak w Wielki Piątek. Mówiono jednak nie o męce Jezusa na krzyżu, ale o jego powrocie. Był[...]

miniatura

Wyobraźcie sobie taką sytuację. Król chce zamordować to jedyne dziecko tej uciekającej rodziny, która wie, dlaczego jest prześladowana. Dziecko trzeba ratować, bo ono, jeszcze prawie nikomu nie znane – jest przyszłością, nie tylko dla rodziny, nie tylko dla narodu, ale dla całego świata. Ono jest nadzieją ofiarowaną przez Boga, ono jest miłością dla tego nękanego prześladowaniami małego narodu. Wiedzą, że Boga trzeba słuchać, gdyż „Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi” (Dz 5,29), więc niezwłocznie, zapewne w pośpiechu, wyruszają. Wybierają drogę prorocką, przez pogański Egipt, mimo wszelkich innych zastrzeżeń ratując Dziecię, które ma żyć dla świata, nie tylko dla rodziny. Dziecię, które ma świat ocalić przed utratą wiary, miłości i nadziei. „A gdy oni odeszli, oto anioł Pański ukazał się we śnie Józefowi i rzekł:[...]

miniatura

Słowo „moda” pojawia się w tytułach czasopism, filmów, seriali. Jest Moda na sukces, Moda na miłość, Moda na zdrowie. Jest też moda na młodość i atrakcyjność. Nie ma mody na skromność ani na dojrzałość. Jest moda na „mieć”, nie ma mody na „być”. Najłatwiej jest być modnym „zewnętrznie”. Wystarczy mieć kilka par spodni, jedne u dołu szerokie, typu dzwony, drugie u dołu wąskie, typu rurki, jeszcze, powiedzmy, normalne, średnie, jedne luźne, inne obcisłe. Podobnie – kilka sukienek i spódnic mini, midi, maksi, bluzek, marynarek z szerokimi lub wąskimi ramionami itp. W odpowiednim momencie trzeba je wyjmować z szafy, odświeżać i zakładać, gdy tylko nadejdzie moda na krótkość lub długość, wąskość lub szerokość, obcisłość lub zwiewność. Trendy ubraniowe zmieniają się cyklicznie, można by rzec – sinusoidalnie.[...]

miniatura

O, jakże dziękuję ks. Ryszardowi Pieronowi za inspirację (Sztuczny bóg – „Zwiastun Ewangelicki” 19/2024) do tylu osobistych wspomnień na temat tamtych lat, gdy z moimi rodzicami jechaliśmy z Radomska na Dolny Śląsk. Jechaliśmy, by ojciec mógł objąć organizację jednego z tamtejszych zakładów pracy. Nie z wszystkimi spotykanymi po drodze obywatelami mogliśmy się porozumieć na Dolnym Śląsku, gdyż tylko ojciec znał niemiecki. Ale też czasami spotykaliśmy rozmawiających po czesku ewangelików, których na tym pustkowiu duchowym trudno było znaleźć i jeszcze trudniej porozmawiać. Ducha Bożego, niewidzialnego, ale obecnego w sercach naszych wiernych, w dziełach duchowych, modlitewnych i charytatywnych można było odczuwać tam, gdzie znajdowaliśmy jakąś parafię, ukrytą w lesie. Jeśli usłyszeliśmy i poznaliśmy śpiewaną pieśń wiary, czy[...]

miniatura

Jazda autostradą bywa nudna. Szybko połyka się kilometry, ale droga jest monotonna. Łatwo można się zdekoncentrować, a nawet zasnąć. Chyba, że jedzie się w ciekawym towarzystwie. Lubię prowadzić, gdy z tyłu siedzą Janek i Franek. Ze swoich fotelików obserwują samochody jadące z naprzeciwka i te, które wyprzedzamy lub które wyprzedzają nas. I na wyścigi wykrzykują: audi, citroen, fiat, ford, hyundai, mazda… Rozpoznają nie tylko europejskie marki, wyłapują hybrydy i elektryki. Ja w tym czasie staram się dostrzec ciekawe napisy lub hasła, których sporo widnieje na tyłach samochodów, szczególnie ciężarowych i czasem udaje mi się je wykorzystać jako punkt wyjścia do edukacyjnej rozmowy z wnukami. Albo, gdy usłyszę coś ciekawego w pokładowym radiu, pytam czy zrozumieli, o czym była mowa i… znowu jest okazja do rozmowy poszerzającej –[...]

miniatura

Jakże często dzisiaj spotykamy niespokojnych ludzi, niezadowolonych z życia, mających żal do Pana Boga, że w życiu niewiele im się układa, że nie mają przyjaciół, a i wśród najbliższych niewiele dobrego się dzieje. Gdy przyjrzeć się ich życiu szczegółowo, stwierdzamy brak fundamentu tego życia. Brak fundamentu pokoju w myślach i w działaniu, brak oparcia domu swej duszy na Słowie Bożym. Nie dostrzegają oni, że Pan Bóg ich także szuka. Ale jak mogą to dostrzec, skoro tak daleko się od Niego odsuwają, tak mocno się przed Nim ukrywają, gdyż tyle rzeczy dla nich jest na ziemi ważniejszych! Zapominają, że dla pokoju ich życia, pokoju ich duszy, dla przyjaźni z Bogiem, dla zbawienia, Jego słowa – Słowo Boże – są ważniejsze niż wszystko inne. Przypomina nam o tym treść książki Z Biblią na co dzień, gdzie każdego dnia możemy[...]