miniatura

  Burzliwy czas trapi nas coraz bardziej. Nie dość że pandemia, a w szpitalach brak miejsc dla innych chorych, to jeszcze lekarzy zmuszono do odwiedzin zakażonych w izolacji. Na dodatek bezład i anarchia ogarnia administrację, m.in. z powodu tysięcy ludzi, którzy nie pracują: na zwolnieniach lekarskich, w izolacji lub na kwarantannie. Szkoły, gdzie od wieków najważniejszą osobą był nauczyciel, dowiedziały się nagle, że najważniejszą osobą jest minister oświaty i kurator. Nauczyciele i rodzice uczniów w możliwościach decyzyjnych zostali zredukowani do zera. Ciekawe, czy we wrześniu nie okaże się, że tysiące nauczycieli przeszło na emeryturę lub do innej pracy? Może być tak, że nie będzie miał kto uczyć, tym bardziej, że nie ma chętnych na studia pedagogiczne. Nasze społeczeństwo zmagające się z nowo wprowadzonym tzw. Polskim Ładem,[...]

miniatura

W roku 2022 towarzyszy nam hasło biblijne, którym są słowa Pana Jezusa zapisane w Ewangelii Jana: „Tego, który do mnie przychodzi, nie odrzucę” (J 6,37; BE). Te słowa są dla mnie jakby kontynuacją zaproszenia zapisanego przez ewangelistę Mateusza: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy utrudzeni i obciążeni, a Ja wam dam ukojenie” (Mt 11,28; BE). Jezus zaprasza wszystkich, zwłaszcza tych, którzy są czymś obciążeni i strudzeni. Kto nie niesie w życiu jakiegoś ciężaru, nie zna, co to trud. Pan Jezus zapewnia, że nikogo nie odrzuci. Do nikogo się nie odwróci plecami, nikogo nie zlekceważy, nie okaże pogardy. Przeciwnie – da ukojenie każdemu. Przed kościołem w Katowicach pojawił się baner ilustrujący hasło roku. W wyciągniętej ręce Jezusa znajduje się chleb. Po chleb sięga druga dłoń. Czemu taka ilustracja? Ponieważ Pan Jezus powiedział te[...]

miniatura

  Ponad dwadzieścia wieków oddziela nas od czasu, gdy Jezus przebywał krótko na ziemi wśród swego ludu. Jego działalność, różnie w różnych czasach zwana, bo i objawieniem, i ewangelizacją, misją, a nawet przez współczesnych mu kapłanów – herezją, co skończyło się, jak wiemy, Jego śmiercią na krzyżu. Jego nauka – pokory, miłości każdego człowieka, połączona była z uzdrowieniami, z ujawnieniem Bożej mocy. Tej mocy efektem było nie tylko zmartwychwstanie, ale wieczny wpływ na zmianę oblicza tej ziemi. Kim ma być albo kim już jest dla nas? Zdaniem jednego z teologów: „Jezus nie może być oddalonym od nas Bogiem, czczą filozofią, lecz praktyczną odpowiedzią na problem tu i teraz. On nie przyjdzie, On jest (...) i dlatego żywy Chrystus, a nie teologiczny konstrukt odnoszący się do Niego musi być początkiem przygody zwanej[...]

miniatura

Jaki będzie nowy rok? Nie wiemy. Rok 2019 pamiętamy jako w miarę dobry i spokojny. Na początku następującego po nim roku życzyliśmy sobie, żeby nie był gorszy od poprzedniego. Jednak lata 2020 i 2021 do dobrych, spokojnych i bezpiecznych nie należały. Dlatego teraz w noworocznych powinszowaniach pojawiało się życzenie, żeby był lepszy niż poprzednie. Przeważało życzenie zdrowia. W domyśle: żeby nie dopadł nas koronawirus i żebyśmy nie musieli udać się do szpitala. Taka konieczność zawsze wiązała się z lękiem i obawami. W czasach panowania koronawirusa te lęki i obawy zostały spotęgowane. Ministerstwo zdrowia przygotowało reklamę: „Planuję długie życie”. To hasło kampanii informacyjno-edukacyjno-promocyjnej, której celem jest poprawa stanu wiedzy społeczeństwa na temat postaw prozdrowotnych i zachęcenie do badań profilaktycznych,[...]

miniatura

W ósmym rozdziale Ewangelii Mateusza dowiadujemy się o nietypowej prośbie setnika, a więc Rzymianina, poganina, który błaga Jezusa o uzdrowienie swego ciężko chorego sługi. Musiał znać Jezusa i Izraelitów z wielu opowieści i plotek, znał ich zwyczaje i dlatego nie czuł się godny, by zaprosić Jezusa do własnego domu. Dlatego prosi Go: „ale powiedz tylko słowo, a będzie uzdrowiony sługa mój” (Mt 8,8). Jezus zdumiony tak wielką wiarą tego człowieka, zwrócił się do towarzyszących im Izraelitów: „powiadam wam, że wielu przybędzie ze wschodu i zachodu, i zasiądą do stołu z Abrahamem i z Izaakiem, i z Jakubem w Królestwie Niebios” (Mt 8,11). To jest właśnie Boża prawda – mało słów, a dużo w nich rzeczywistości, i tej ludzkiej i Bożej. Tej ludzkiej, o której nawet poganin, słysząc o mocy Jezusa, wierzy, że tylko On potrafi spełnić[...]

miniatura

W roku 1961 prezydent Stanów Zjednoczonych John Kennedy obiecał, że do roku 1970 Amerykanie wyślą człowieka na Księżyc. W Wigilię Świąt Narodzenia Pańskiego roku 1968 Agencja Kosmiczna NASA wysłała w ramach programu Apollo drugą misję załogową. Załoga Apollo 8 – Frank Borman, James Lovell, William A. Anders – jako pierwsza w historii okrążyła Księżyc. Jej członkowie byli pierwszymi ludźmi, którzy z orbity okołoksiężycowej obejrzeli 40% powierzchni Księżyca, której człowiek nigdy wcześniej nie oglądał. To był znaczący krok ludzkości w przygotowaniach do lądowania na satelicie Ziemi. William A. Anders, któremu powierzono wykonywanie zdjęć w trakcie napiętego programu lotu wokół Księżyca, wspominał: „Kiedy byliśmy za Księżycem, spojrzałem za siebie. Ujrzałem wielką, czarną dziurę, żadnych gwiazd. Włosy stanęły mi[...]

miniatura

Piszę ten felieton w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia. Takie poświąteczne refleksje i spostrzeżenia. Oczywiście już pojawiły się głosy, że święta w 2021 roku były zbyt krótkie. Znów słyszałem: święta, święta i po świętach. Znów też słychać narzekania: „Po co tyle szykowania? Tyle jedzenia zostało. Ale jestem objedzony, chyba przybrałem na wadze”. A mnie ciekawi, czy pojawi się w nas pytanie: Co, oprócz dodatkowych kilogramów, dały nam te święta? Czy w święta spotkałem Zbawiciela? Czy doznałem pokoju i radości? Czy odczułem, poznałem, że jestem ukochanym dzieckiem Bożym? Podczas tych świąt wielokrotnie mogliśmy, jeśli oczywiście chcieliśmy, usłyszeć wezwanie, żeby pójść i oglądać. Śpiewaliśmy albo przynajmniej słuchaliśmy o tym w kolędach. Święta Bożego Narodzenia są świętami wędrowania i oglądania.[...]

miniatura

Okres świąteczny przeszedł u mnie jak zwykle spokojnie, zakłócany tylko przez prawie codzienne ataki arytmii serca ze wszystkimi jej „dobrodziejstwami”. Ze spraw domowych nowością jest bezpański mały kotek, który został nie tylko przeze mnie, nie tylko z zadowoleniem, przywitany także z miłością przez mojego „starego” Bieguna, również kiedyś bezdomnego. Przełom lat jest dla mnie radosnym okresem nabożeństw, wielu radiowych koncertów ulubionych kolęd z całego świata i czytania, które człowieka wydobywa z tej studni zła ostatnich miesięcy. Z kłamliwych obietnic, drożyzny i niezbyt łaskawych rozmyślań o przyszłości – jaki będzie rok 2022? Jakie będzie życie nas wszystkich? Każdy z nas u progu nowego roku zastanawiał się nieraz, co dalej. Jestem już w takim wieku, że częściej patrzę wstecz, robiąc remanent swego istnienia, gdyż[...]

miniatura

W świątecznym numerze „Zwiastuna Ewangelickiego” powinienem opisać piękną, nastrojową historię bożonarodzeniową. Postanowiłem jednak wypowiedzieć się bardziej teologicznie. Skłoniło mnie do tego usłyszane zdania, które mnie zdziwiły: Czy musimy ciągle patrzeć na małe Dzieciątko leżące w żłobie? Przecież Jezus już dawno wyszedł ze stajni i żłóbka. Powinniśmy patrzeć i mówić o Jezusie jako o dorosłym człowieku. Jest w tym stwierdzeniu wiele racji. W apostolskim chrześcijaństwie zwiastowanie koncentrowało się na krzyżu i zmartwychwstaniu Chrystusa. Wyrazem tego są najstarsze pisma Nowego Testamentu, a mianowicie listy apostoła Pawła i Ewangelia Marka. Żydzi wierzyli, zgodnie z prorockimi zapowiedziami, że Mesjasz pochodzić będzie z rodu króla Dawida i narodzi się w Betlejem. Jednak chrześcijanie byli pytani: Kim jest Jezus? Skąd[...]

miniatura

Nigdzie w Biblii Maria, matka Jezusa, nie jest nazywana matką Boga, a to z prostego powodu: Bóg nie ma matki! Ludzka natura Jezusa Chrystusa nie ma ojca, tak jak Jego boska natura nie ma matki. Te ludzkie sformułowania nie są, jak to często dzisiaj słyszymy „obrazą uczuć religijnych” czy „profanacją”, ale oddaniem całej prawdy, którą właśnie potrzeba przypomnieć w obliczu świąt. To bardzo „świeckie” widzenie nikomu nie ujmuje czci: ani pobożnej Żydówce Marii, która urodziła zapowiadanego przez proroków Jezusa, ani ludziom innych religii, ani nawet ateistom. Postać jej Syna przez wieki ciekawiła i nadal przyciąga nie tylko wierzących chrześcijan. Albert Einstein pisał o Nim: „Jestem żydem, ale fascynuje mnie świetlana postać Jezusa. Nikt nie może czytać Ewangelii, nie odczuwając obecności Jezusa. Jego obecność pulsuje w każdym[...]