miniatura

  COVID szalał już od kilku miesięcy, a kulminacyjna fala przetaczała się właśnie przez Pokój. W szczytowym momencie w miejscowości liczącej 1500 mieszkańców mieliśmy 154 przypadki osób zdiagnozowanych pozytywnie. Mieliśmy już informację, że zakażona jest wychowawczyni naszego syna, naszej córki i kilku innych nauczycieli. Powoli zaczynaliśmy się poważnie stresować, zwłaszcza że choroby męża widnieją jako pierwsze na listach tych, które powodują ciężkie przechodzenie koronawirusa. Czuliśmy się jednak dobrze, przestrzegaliśmy reżimu i wszelkich obostrzeń, staraliśmy się nie spotykać z obcymi. Pęknięta ściana W środę rano obudziłam się mając w pamięci sen, który śnił mi się tej nocy. Rzadko miewam sny, a nawet jeśli się zdarzają, to zwykle rano już ich nie pamiętam. Tym razem pamiętałam go bardzo dokładnie. W moim[...]

miniatura

W maju 2020 roku w „Zwiastunie Ewangelickim” w tekście pt. To się nie dzieje naprawdę dzieliłam się refleksjami związanymi z chorobą męża, udarem mózgu, jakiego doznał w grudniu 2019 roku. Miałam wtedy nadzieję, że odtąd będę opisywała już tylko dochodzenie Leszka do zdrowia, jednak życie znów nas zaskoczyło. Znaleźliśmy się kolejny raz w długiej, ciemnej dolinie, przez którą przejście wydawało się gehenną. Jednak Bóg nawet na chwilę nas nie opuścił, choć bywały momenty, gdy wydawało mi się, że tak jest. W dniu 29 maja dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci mojego ku­zyna, pisarza Jerzego Pilcha. Zgodnie z życzeniem zmarłego skromny pogrzeb odbył się 4 czerwca w kościele ewangelickim w Kielcach. Pojechaliśmy 12-osobową ekipą, składającą się z członków rodziny oraz przedstawicieli Urzędu Miasta Wisły. Prasa[...]

miniatura

Wostatnim czasie żyjemy przede wszystkim pandemią, bombardowani informacjami o kolejnych przypadkach zachorowań na koronawirusa. Każdego dnia podawane są statystyki, nowe liczby zakażonych, hospitalizowanych czy zmarłych. Są też te dobre informacje, czyli o ozdrowieńcach. Niestety, na te nie zwracamy najmniejszej uwagi. Może szkoda. Chciałbym napisać o swoim przypadku przechorowania COVID-19, który skończył się dobrze. Zachorowaliśmy razem z żoną na przełomie października i listopada. Wydawało mi się, że jest to choroba tych, którzy nie stronią od dużych skupisk ludzkich i bagatelizują zalecenia o noszeniu maseczek i dezynfekcji rąk. Co prawda, jako duchowny, czyli osoba publiczna, spotykam się z różnymi ludźmi, a prowadząc zajęcia w szkole mam kontakt z dziećmi, ale myśl o koronawirusie była dla mnie odległa. Do czasu. W poniedziałek 26[...]

miniatura

– nie tylko w obliczu wirusa   Wokresie rozprzestrzeniania się wirusa SARS-CoV-2, często pojawiało się hasło: „Bądźmy bezpieczni”. Spróbujmy na chwilę oderwać się od procedur, które próbują nam to bezpieczeństwo zapewnić i zastanówmy się, co to znaczy być bezpiecznym? Bezpieczeństwo jest jedną z najważniejszych potrzeb życiowych. Człowiek czuje się bezpieczny, gdy ma zapewnione schronienie, pożywienie i ochronę przed tym, co może mu w jakikolwiek sposób zagrażać. Może dlatego na początku pandemii jedna z pierwszych obaw kazała nam robić nadmierne zapasy żywności. Większości z nas, w pierwszych tygodniach epidemii, towarzyszył lęk przed utratą życia, przed chorobą, obawa o bliskich, szczególnie seniorów i osoby chorujące na przewlekłe choroby. Bezpieczni w kościele Po wielu konferencjach i rozmowach, podjęliśmy[...]

miniatura

– światowa modlitwa o zatrzymanie pandemii   wwielu miejscach na całym świecie, także w Polsce, 14 maja 2020 r. zabrzmiało modlitewne wołanie o zatrzymanie pandemii koronawirusa. Kościół Ewangelicko-Augsburski odpowiedział na zaproszenie Światowej Federacji Luterańskiej (ŚFL), której sekretarz generalny ks. dr Martin Junge rozesłał do Kościołów członkowskich zachętę, by tego dnia luteranie modlili się o jej powstrzymanie. W liście podkreślono, że „świat potrzebuje jedności i solidarności po-nad granicami, aby odpowiedzieć na pandemię COVID-19” i wskazywał, że dzień ten może się stać dniem modlitwy, postu i aktów chrześcijańskiego miłosierdzia, dniem prośby o Bożą pomoc w przezwyciężeniu pandemii oraz jej wpływu na ludzkość, dniem prośby o wspólne dobro całej ludzkości. Jako pomoc, jeszcze w marcu tego roku do[...]

miniatura

  Ciągłe życie w zawieszeniu, nieprzewidywalność jutra, zbyt powolne tempo powrotu do tzw. normalności. Ponowne zamykanie niektórych instytucji z powodu pozytywnych wyników testów na SARS-CoV-2, ryzyko ewentualnego regresu w procesie odmrażania życia codziennego. Wszystko to rodzi niecierpliwość, zmęczenie, rezygnację. Nawet jeśli jesteśmy wdzięczni, że ani nas, ani nikogo z naszych bliskich wirusowy wróg nie dopadł, nawet jeśli mimo nieprzyjaznych prognoz nie utraciliśmy pracy, nie obniżono nam pensji, nawet jeśli byliśmy na kwarantannie, ale wynik okazał się negatywny, nawet jeśli…, to poddajemy się ogarniającemu nas marazmowi. To powoduje, że nie zawsze umiemy uporać się ze znużeniem. Pozostając w odrętwieniu z powodu ogólnej sytuacji, pragniemy – jako ludzie wierzący – namacalnych dowodów Bożej obecności, konkretnych reakcji,[...]

miniatura

  Jazda niesprawnym technicznie samochodem jest niebezpieczna. Zdarza się jednak, że znajdują się śmiałkowie i podejmują takie ryzyko. W ich mniemaniu, jeżeli silnik jest sprawny i można kręcić kierownicą, to nic nie stoi na przeszkodzie, by wsiąść i jechać. Jednak jest jeszcze coś w pojeździe, co ma sprawić, iż zatrzyma się on wtedy, kiedy będzie to konieczne, osiągnięcie celu podróży, czy niespodziewana przeszkoda na drodze. Jeżeli podejmiemy jazdę bez sprawnego układu hamowania, to marne nasze szanse. Prędzej czy później taka podróż skończy się na przydrożnym drzewie lub w przepaści. Niejednokrotnie możemy przy tym pozbawić życia lub zdrowia innych ludzi. Jeszcze do niedawna życie każdego z nas toczyło się bezpiecznymi drogami. Każdy z nas dążył do wyznaczonego przez siebie celu. Tak się składa, że w tej podróży rzadko wydaje[...]

miniatura

  W związku z pandemią obywatele narodowych państw prawie całego świata gnieżdżą się, zgodnie z posiadanym obywatelstwem, na terytoriach swoich krajów. To zrozumiałe, żadne państwo nie chce podczas tego wyjątkowego stanu brać na siebie odpowiedzialności za cudzoziemców. Wydarzeniom o charakterze ponadgranicznym, jak wojny albo katastrofy ekologiczne, towarzyszy na ogół zamykanie granic i ograniczanie wolności przemieszczania się. Rzekomo dla dobra obywateli i ich bezpieczeństwa. W ten sposób zarazem jednak odbiera się im wolność nawiązywania relacji i choćby porównywania, jak rozwiązuje się problemy w różnych środowiskach i różnych krajach. Po I wojnie światowej społeczeństwa uważały, że zamknięcie granic służy ich dobru i jest tylko czasowe, prawda okazała się inna. Podobnie było po II wojnie światowej, gdy zamknięcie granic w[...]

miniatura

  Może się mylę, ale odnoszę wrażenie, że w obecnej sytuacji wielu nabrało przekonania, że opuściło nas Boże błogosławieństwo. Pandemia i wynikające z niej komplikacje mają świadczyć o braku Bożej przychylności. Opustoszałe kościoły niektórym kojarzą się wręcz z niemocą Kościoła, a w konsekwencji właśnie z brakiem Bożej opieki. Zatem wydaje się, że błogosławieństwo trzeba jak najszybciej ponownie zdobyć i to różnymi sposobami. Czasem staramy się o to za wszelką cenę, podejmując próby wręcz „udzielania” go sobie. Staramy się Bożą przychylność udowodnić sobie i pokazać ją innym, by zobaczyli, że nasze relacje z Bogiem są wyjątkowe. Wszyscy powinni wiedzieć, że Bóg nam sprzyja. Niby właściwa postawa składania świadectwa o Bożej obecności w naszym życiu, ale równocześnie świadcząca o tym, że może nie do[...]

miniatura

w tej nadzwyczajnej sytuacji przygotowana przez Światową Federację Luterańską – Wspólnotę Kościołów W czasie dystansu i unikania fizycznego kontaktu, gdy ciało Chrystusa nie może spotkać się w jednym miejscu, zbieramy się przez Ducha Świętego w naszych różnych miejscach – domach, mieszkaniach, pokojach – i wołamy do Ciebie: Usłysz nasze wołanie, Boże… …wysłuchaj naszej modlitwy. Daj odwagę i mądrość krajowym rządom i władzom lokalnym, by dla dobra wszystkich wprowadzały w życie regulacje dotyczące zdrowia publicznego i by wzmacniały wysiłki mające powstrzymać rozprzestrzenianie się wirusa, na którego narażony jest każdy człowiek. Usłysz nasze wołanie, Boże… …wysłuchaj naszej modlitwy. Tchnij w swój Kościół ducha miłości i powściągliwości, by niestrudzenie wspierał i promował regulacje i ograniczenia dla dobra[...]