miniatura

Czy da się doświadczyć zbawienia? To nie pytanie o wiedzę, że jest się zbawionym. Nie chodzi też o emocje związane ze świadomością zbawienia. Chodzi o realne, namacalne przeżycie zbawienia. Czy da się dotknąć zbawienia, posmakować go? Czy da się Boże ratujące działanie zakorzenić w ludzkim doświadczeniu, tak jak poznajemy świat dookoła? Teza 4Podkreślenie zwiastowania Słowa Bożego i udzielania Sakramentów jako środków koniecznych do zbawienia, poprzez które Chrystus stwarza, zachowuje i posyła w Duchu Świętym swój Kościół. Czwarta teza publikacji Luterańska tożsamość dotyczy właśnie tej kwestii. Ten element tożsamości autorzy ujmują w formie tezy: „Podkreślenie zwiastowania Słowa Bożego i udzielania Sakramentów jako środków koniecznych do zbawienia, poprzez które Chrystus stwarza, zachowuje i posyła w Duchu Świętym swój[...]

miniatura

Najważniejsze od wczesnego dzieciństwa było i pozostanie wychowanie w rodzinie ewangelickiej. To po pierwsze. Jestem ewangeliczką, luteranką – od urodzenia. Rodzice, dziadkowie i jeszcze kilka pokoleń wstecz to ewangelicy mieszkający na Suwalszczyźnie. Od najmłodszych lat wpajano mi, że nie można wstydzić się swojego wyznania. Nawet wtedy, gdy z tego powodu groziły szykany, czy wręcz przemoc fizyczna ze strony rówieśników. Dla nich byłam innowiercą, kimś, komu za to dokuczano w szkole i po lekcjach. W latach 50. i 60. ubiegłego wieku były to niestety częste przypadki. Z domu wyniosłam więc ewangelickie wychowanie. Historie biblijne czytali mi rodzice i dziadkowie, którzy wskazywali mi również na to, że Pan Jezus mnie kocha, zawsze mnie obroni i poprowadzi. To dodawało mi otuchy i odwagi. Uczyli mnie, że miłość należy okazywać wszystkim[...]

miniatura

  Pierwsze realne ryzyko zarażenia się koronawirusem pojawiło się w październiku, kiedy to w filiale po nabożeństwie z Sakramentem Chrztu Świętego zostałem zaproszony na rodzinny obiad do restauracji. W czwartek dowiedziałem się, że osoba, do której dosiadłem się, aby porozmawiać, ma pozytywny wynik. Podobnie jak kilku innych członków tej rodziny. W konsultacji z biskupem diecezji wrocławskiej niedzielne nabożeństwo odbyło się tylko przez Internet bez udziału wiernych. Tym razem udało się uniknąć choroby. Więcej niż cyfra w statystykach Właściwie od początku pandemii bardzo mocno ograniczyłem aktywność w przestrzeni publicznej. Do kontaktów związanych wyłącznie z moją służbą. Tam, gdzie potrzebował mnie drugi człowiek, byłem do jego dyspozycji, tam, gdzie nie musiało mnie być, zostawałem w domu. Kontakt z rodziną mieszkającą na[...]

miniatura

Przystępując do napisania kilku słów na temat, w jaki sposób znaleźliśmy się na drodze do ewangelickiego Kościoła, podjąłem próbę określenia i przeanalizowania istotnych, niezwykle ważnych zmian. Zaszły one, i zachodzą nadal w życiu moim, ale i mojej rodziny – żony i trzech synów. Zaznaczam, że nie jestem jeszcze, w pełnym tego słowa znaczeniu, członkiem Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego. Mam jednak nadzieję, że droga, na którą wspólnie wstąpiliśmy, a na której przewodnikiem jest nasz ksiądz Wojciech Froehlich, proboszcz Parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Słupsku, doprowadzi nas wkrótce do konwersji i formalnego usankcjonowania nas jako członków Kościoła i parafii. Potrzeba Słowa Bożego Po raz pierwszy do Kościoła Świętego Krzyża w Słupsku trafiłem w lipcu 2019 roku. Moment ten poprzedził długi okres wahania i niepewności.[...]

miniatura

  Dom mojej babci stoi blisko przejazdu kolejowego. Pewnego razu, gdy byłem dzieckiem, znalazłem obok torów monetę, po której przejechał pociąg. Z jednej strony była spłaszczona i trudno było zauważyć, jaki to nominał, ale z drugiej strony widać było orła. Teza 3Rozróżnienie między Zakonem a Ewangelią chroni istotę łaski w zbawczym orędziu Ewangelii Domyśliłem się jednak, że była to moneta jednozłotowa. Schowałem ją do portfela i pewnego dnia chciałem nią zapłacić w sklepie. Kasjerka powiedziała, że nie przyjmie tej monety, bo jest bezwartościowa. Odparłem, że ewidentnie przypomina jednozłotówkę, jednak ona orzekła, że jeśli rewers i awers są nieczytelne, to monety przyjąć nie może. Teraz jest to dla mnie oczywiste i dziwię się, że w swojej naiwności chciałem płacić monetą bez nominału. Dlaczego rozpoczynam od tej[...]

miniatura

  Kiedy słyszę hasło „tożsamość”, automatycznie przychodzi mi do głowy film Tożsamość Bourne’a z Mattem Damonem w roli głównej. Główny bohater traci pamięć, ale po różnych śladach i w wyniku ekscytujących dla widzów przygód odkrywa, kim naprawdę jest. A gdybyśmy to my stracili pamięć, to czy, i ewentualnie po jakich śladach odkrylibyśmy naszą luterańską tożsamość? Może byłoby to Pismo Święte leżące przy naszym łóżku z widocznymi śladami codziennej lektury? Chociaż obawiam się, że w wielu przypadkach byłaby to tylko jedna z wielu zakurzonych książek stojących na półce, może nawet ze świadectwem konfirmacyjnym jako zakładką zapomnianą na jednej z pierwszych stron. A może jej przypomnieniem byłaby pierwsza myśl po porannym obudzeniu, biegnąca w kierunku Stwórcy tego pięknego i niepojętego w swojej[...]

miniatura

  Spoglądając z perspektywy czterech miesięcy poznaję coraz więcej relacji ludzi, którzy również przechorowali COVID-19. Wspominając tych, których choroba pokonała, jeszcze mocniej dostrzegam Boże błogosławieństwo, opiekę i łaskę, które pozwoliły nie tylko mnie, ale również moim najbliższym i sąsiadom w miarę bezboleśnie przejść konfrontację z koronawirusem. Zbliżał się koniec października. Z tyłu głowy było już ekumeniczne nabożeństwo reformacyjne i Pamiątka Umarłych, która wypadała w niedzielę, więc nie trzeba było martwić się ograniczeniami związanymi z małą powierzchnią cmentarnej kaplicy – przecież kościół w Katowicach jest duży. Nic więc dziwnego, że jesienną porą, w zabieganiu przyplątały się pierwsze objawy przeziębienia. Nie przejąłem się nimi. „Konsekwencje deszczu w czasie pogrzebu przed kilkoma[...]

miniatura

  Pochodzę z niewielkiego wielkopolskiego miasta. Urodziłam się ponad 60 lat temu. Rodzina, z której pochodzę, była wielodzietna. Prowadziliśmy bardzo skromne życie. Ze względów materialnych stosunkowo wcześnie musiałam rozpocząć pracę na swoje utrzymanie. Maturę zdawałam w szkole dla osób pracujących. Od dziecka chodziłam w niedziele do kościoła rzymskokatolickiego i na lekcje rzymskokatolickiej religii. Wyszłam za mąż i jestem matką dwojga dorosłych już dzieci. Zmiany w mojej świadomości religijnej zaczęły następować odkąd część mojego rodzeństwa postanowiła porzucić katolicyzm i przejść do Kościoła Zielonoświątkowego. Od wtedy moje horyzonty religijne uległy poszerzeniu, mimo że nie miałam zbyt częstego kontaktu z rodzeństwem, ponieważ zamieszkałam w innej części kraju. Brak tolerancji Bardzo negatywnie oceniam ówczesne[...]

miniatura

  Pierwszy raz przekroczyłam próg kościoła ewangelicko-augsburskiego wiele lat temu. Drzwi były otwarte, jakby zapraszały do wejścia. Byłyśmy wtedy na spacerze z nieżyjącą już dzisiaj mamą i postanowiłyśmy wejść do środka. Mama miała ciotkę luterankę, tak że przekroczenie progu kościoła innego wyznania nie stanowiło dla nas żadnego problemu. W kościele odbywał się ślub młodej pary. Było uroczyście, podniośle, ale i wesoło, radośnie. Miły obraz, zdarzenie, które nieraz obie wspominałyśmy. To przeżycie ośmieliło mnie, by jakiś czas poźniej pójść na nabożeństwo ekumeniczne. Dołączyłam do zboru w święta, następnie doszły nabożeństwa niedzielne i tak już zostało. Zastanawiałam się wcześniej wiele razy nad formalnym wystąpieniem z Kościoła Rzymskokatolickiego, bo drażnił mnie swoim prymitywnym upolitycznieniem. Jednak[...]

miniatura

  W programie Zielony Kogut chodzi o systemowe rozwiązania nastawione na zachowanie i ochronę stworzonego przez Boga świata. Program działa dobrze w zdyscyplinowanym i od dawna nastawionym pozytywnie do proekologicznych działań w ramach Kościoła środowisku niemieckich luteran. Czy możliwe jest przystosowanie go do naszych, polskich warunków i mentalności? To pytanie postawili sobie organizatorzy wideokonferencji zorganizowanej przez Polską Radę Ekumeniczną 15 marca 2021 r. Uczestniczyli w nich goście z Niemiec, którzy zaprezentowali temat, ich słuchaczami były osoby zajmujące się ekologią w ramach swojej pracy badawczej lub kościelnej oraz nieliczni przedstawiciele parafii. Ekologia i ekonomia O związkach ekologii z ekonomią mówił we wprowadzeniu Hans Diefenbacher – ekonomista, adiunkt w Instytucie Alfreda Webera na Uniwersytecie w Heidelbergu,[...]