miniatura

– Boża rodzina daje siłę Rodzina. Rodzina to jest siła. Rodzina to bezpieczeństwo. Rodzina to troska i wsparcie. Tak przynajmniej powinno być. Gdy człowiek przychodzi na świat, jest zupełnie bezbronny i przez długie lata taki pozostaje. Matka i ojciec, najbliżsi ludzie – to na nich dziecko patrzy i wyciąga wnioski. Jeśli zostanie obdarzone miłością, tę miłość przekaże dalej. Jeśli w domu nauczy się zaufania, będzie ufać ludziom i w dorosłym życiu. To, co w nas dobre, ale i to, co złe, ma swoje korzenie w rodzinie. Nasz świat, to jak patrzymy na innych ludzi, kształtuje się od początku naszego życia. Dlatego rodzina jest tak ważna, dlatego brak rodziny jest tak obciążającym przeżyciem. Każda rodzina jest zagadką Pozycję rodziny w prawie mojżeszowym podkreśla czwarte przykazanie, pierwsze spośród tych, które dotyczą relacji między[...]

miniatura

– aktualność etyki politycznej luteranizmu Zmiany, które przyniosły w naszym kraju zeszłoroczne wybory parlamentarne, jak i niedawne wybory samorządowe, sprzyjają pytaniom o relacje pomiędzy państwem, polityką i Kościołem. W swoich kampaniach i programach wyborczych stronnictwa polityczne temat relacji państwowo-kościelnych traktowały jako jeden z głównych. Wizje tych relacji różniły się od siebie, czasem radykalnie. Szczególnie istotne były kwestie organizacji lekcji religii w szkołach czy likwidacji Funduszu Kościelnego. Odbiły się one szerokim echem, także w naszym Kościele. Zmiany zachodzące w polityce są także impulsem do przypomnienia sobie w skrócie charakterystycznej dla luteranizmu wykładni etyki politycznej, którą nazwać można nauką o dwóch regimentach albo o dwóch władzach – czyli dwóch sposobach Bożej troski o świat.[...]

miniatura

– obietnica Księcia Pokoju Nie rozumiem. Myślałem, że to działa inaczej. Jestem tym rozczarowany. Wydawało mi się, że rozwój cywilizacji, uczenie się na błędach historii, osiągnięcia naukowe, dostęp do technologii, udoskonalanie sposobu działania, wzrost standardów życia powinny prowadzić do stabilizacji. Do ograniczenia cierpienia, do dobrostanu, a w konsekwencji do życia w pokoju. Wydaje się to takie naturalne. Jeśli tylko to czy tamto poprawimy, to osiągniemy, tego się pozbędziemy, a to uleczymy i to dostaniemy, tamto posiądziemy, tym lepiej zarządzimy – wszystko będzie dobrze. Wreszcie będzie spokojnie. Brzmi, jakbym pisał o sytuacji geopolitycznej świata na przestrzeni wieków. Też. Niestety nie tylko. Postęp, rozwój, nie gwarantują pokoju ani na świecie, ani w kraju, ani w Kościele, ani w rodzinie, ani w umyśle pojedynczego[...]

miniatura

Pamiętam, że gdy byłem przedszkolakiem, podczas odwiedzin u moich dziadków rozstawiałem w kuchni garnki i grałem na nich drewnianymi chochlami. Mimo nieznośnego hałasu, babcia pozwalała mi na to. Nie wiem, czy z miłości do wnuka, czy dostrzegła we mnie muzyczny talent? Dźwięki i rytmy stanowią naszą codzienność. Bóg jest Stwórcą także ich. Gdy miałem jedenaście lat, odwiedził nas w szkole kapelmistrz górniczej orkiestry i zachęcał do zapisania się do tego zespołu. Rytmy, dźwięki, emocje Pamiętam pierwszą próbę. Pokazali nam różne instrumenty: trąbki, klarnety, puzony i tuby. Mogliśmy wybierać, na czym chcemy uczyć się grać. Wybrałem trąbkę, ponieważ mój dziadek był kiedyś trębaczem w tej samej orkiestrze. Najmniejszy z nas zdecydował się na tubę. Wyglądał z nią groteskowo. Wszyscy zaczęliśmy również uczyć się gry na[...]

miniatura

– przywileje i obowiązki wierzącego Ora et labora – módl się i pracuj. Ta benedyktyńska sentencja z VI wieku wskazująca na odpowiedzialność za powodzenie doczesnego życia i utrzymywanie relacji z Bogiem jest przeważnie znana. Benedykt z Nursji hołdując tej maksymie nie był wcale odkrywcą faktu, że z wielu spraw, jakimi człowiek się w życiu zajmuje, praca i modlitwa są tymi sferami, którym należy poświęcić najwięcej uwagi. Jeżeli z pracą, aby jej poświęcać czas, niejednokrotnie w niezdrowym nadmiarze, nie mamy problemu, to z tym drugim elementem, już nie jest tak dobrze. Zarówno pracę, jak i modlitwę możemy traktować jako obowiązek albo jako przywilej. W zależności od tego, do jakiej kategorii przyporządkujemy te dwa elementy życia, zarówno jeden, jak i drugi może stać się dla nas albo ciężarem, albo radością. Potrzeba[...]

miniatura

– Sprawiedliwy zwyciężył śmierć Niektórzy wierzą w sny. Inni podchodzą do nich z wielką rezerwą. Jedni przekonują, że to jedynie stan czynnościowy ośrodkowego układu nerwowego. Inni, że zawierają jakąś prawdę, którą można zastosować w życiu. Niektóre z tych prawd z pewnością warto. Kalpurnia Idy marcowe w kalendarzu rzymskim oznaczały środek trzeciego miesiąca w roku. Czterdzieści cztery lata przed tym, jak ludzkość zaczęła liczyć czas od nowa, wydarzenia tego dnia zapisane zostały rozlaną krwią Juliusza Cezara. Dyktator przeszedł długą drogę do władzy. Liczne kampanie, wojny i starcia z przeciwnikami politycznymi przyzwyczaiły go do niebezpieczeństw i stępiły lęk o własne życie. Swoją polityczną karierę rozpoczął w wieku szesnastu lat. W dzień tragicznych dla siebie wydarzeń miał pięćdziesiąt sześć. Cztery dekady[...]

miniatura

– pozwólmy Bogu nas kształtować Wczesne przedwiośnie to czas pierwszego w tym roku przycinania winorośli. Stojąc z sekatorem w ręku przed moimi dwoma winnymi krzewami rozważam, które pędy przyciąć, a które pozostawić. Dopiero uczę się tej sztuki i dużo czasu minie, zanim będę mogła nazwać siebie hodowcą winorośli.Chociaż słowa Jezusa: „Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest winogrodnikiem” (zob. J 15,1-6) są mi znane od dawna, to dopiero teraz, po przestudiowaniu zasad cięcia winorośli, zaczynam rozumieć, jakiego obrazu użył Jezus. „Ja jestem krzewem winnym, wy jesteście latoroślami” (J 15,5) – ten obraz z Ewangelii Jana wydaje się całkiem zrozumiały. Latorośl to, jak nazwa wskazuje, tegoroczny pęd, na którym pojawiają się owoce. W kolejnym roku ten pęd drewnieje i staje się łozą, gałęzią, która[...]

miniatura

Pamiętam z dzieciństwa dorodną śliwę, która rosła u nas w ogrodzie – przypominała już dojrzałe drzewo, ale nie owocowała. Dorośli co roku oglądali ją i rozstrząsali, dlaczego jeszcze nie kwitnie, bo już dawno powinna. Nie wiem czy śliwy, tak jak ludzie, mogą zadecydować o tym, że nie chcą mieć potomstwa, ale ta chyba go nie planowała. Ponieważ nie spotkało się to ze zrozumieniem, nie było jej dane dożyć w ogrodzie spokojnej starości. Człowiek sadzi drzewa owocowe po to, aby mieć owoce. Historia śliwy przypomina podobieństwo o drzewie figowym opowiedziane przez Jezusa (zob. Łk 13,6-9). Właściciel winnicy, po trzech latach oczekiwania na owoce, kazał wyciąć nieurodzajne drzewo, ale winogrodnik uprosił go o jeszcze trochę cierpliwości. „Panie, pozostaw je jeszcze na ten rok, aż je okopię i obłożę nawozem, może wyda owoc w[...]

miniatura

Jakie znaczenie dla współczesnego ewangelika ma czas pasyjny? Co to dla nas oznacza, że 40 dni od tzw. środy popielcowej do Wielkanocy ma być przeznaczone na refleksję nad męką i cierpieniem Jezusa? Mamy się wyciszyć, odsunąć od siebie absorbujące sprawy zewnętrzne. Czas pasyjny to czas pokuty, upamiętania, powrotu do Boga – najczęściej poprzez spowiedź i Wieczerzę Pańską. W niektórych regionach Polski przeżywanych częściej niż w innych okresach roku kościelnego. Tyle o tradycji i zwyczajach. Zastanawiam się jednak, czy w obecnej rzeczywistości towarzyszy nam refleksja na temat tego, czym jest spowiedź i co to znaczy pokutować? Uczyliśmy się o tym podczas przygotowań do konfirmacji. Kojarzymy różne fragmenty biblijne temu poświęcone. Niektórym może to wydawać się oczywiste – może zatem pojawić się pytanie, dlaczego w ogóle pisać[...]

miniatura

Gdyby nie łzy, bylibyśmy jak maszyny – nawet najdoskonalsze roboty nie potrafią płakać. Nie odczuwają emocji. Dlaczego zatem wstydzimy się tej reakcji? I dlaczego nie warto powstrzymywać łez? Krystyna niedawno straciła matkę. Od dwóch tygodni płacze i nie jest w stanie się uspokoić. Ciągle towarzyszy jej smutek i ból, jednak po wybuchu płaczu czuje się nieco lepiej. Elżbieta pięć miesięcy temu wyszła za mąż. Podczas ceremonii w kościele, w momencie ślubowania, poczuła przypływ ogromnej radości, nieopisanego szczęścia i wzruszenia. Łzy napływały jej do oczu i – mimo starań – nie mogła ich powstrzymać, płakała ukradkiem do końca uroczystości. Jerzy lubi czytać przed snem poezję. Na jego nocnym stoliku zawsze leżą tomiki Wisławy Szymborskiej i Czesława Miłosza, których ceni szczególnie. Lektura często prowadzi go do łez[...]