miniatura

– czyli o własnym dobrostanie Jestem przekonany, że większość z nas zna słowa Jezusa, które są Jego odpowiedzią na pytanie uczonego w Piśmie, które przykazanie jest pierwsze ze wszystkich. Nie potrafię się jednak oprzeć wrażeniu, że w wypełnianiu przykazania miłości, zapominamy o miłości do siebie. Nie chodzi o egoizm, egocentryzm czy narcyzm, ale o to, że Bóg nie wymaga od nas miłości ponad nasze siły. Kochać drugiego człowieka, znaczy kochać również samego siebie. Motto: „Pierwsze przykazanie jest to: Słuchaj, Izraelu! Pan, Bóg nasz, Pan jeden jest. Będziesz tedy miłował Pana, Boga swego,z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej myśli swojej, i z całej siły swojej. A drugie jest to: Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego. Innego przykazania, większego ponad te, nie masz”. Mk 12,29-31 W obdarzaniu[...]

miniatura

– jak oddzielać plewy od ziarna Jaka jest najpotężniejsza broń współczesnego świata? To nie technologie ani militaria, ale informacja. W dzisiejszym świecie, w którym prędkość przekazu i zasięg wiadomości osiągnęły niespotykane wcześniej rozmiary, informacja stała się kluczowym narzędziem w kształtowaniu rzeczywistości. Internet, media społecznościowe, portale informacyjne – wszystkie te kanały komunikacyjne sprawiają, że informacja jest dostępna w każdym zakątku globu w zaledwie kilka sekund. Wyobraźmy sobie efekt kuli śnieżnej. To właśnie dzieje się z informacją w sieci. Jeden wpis może dotrzeć do tysięcy, a nawet milionów ludzi, tworząc efekt, którego skala i zasięg mogą zadziwiać. Niebezpieczeństwa dezinformacji To jest potęga, którą mamy w rękach, i to od nas zależy, jak ją wykorzystujemy. Przykładem jest historia[...]

miniatura

Spoglądam na zdjęcie nastolatków patrzących na siebie z miłością. Widać w ich oczach ciepłe wzajemne uczucia. Ach, biedni, tacy naiwni… A może właśnie nie? Może pięknie prawdziwi, zachwycający się istotą życia? Przypominam sobie ten żar, który rozpalił moje serce. Też byłem jeszcze nastolatkiem. Też słyszałem komentarze o mojej naiwności. A jednak ta miłość trwa nadal, przetrwała kilka burz i widziała jednocześnie wiele cudownych wschodów i zachodów słońca. Dlaczego Jezus był inny od pozostałych tamtejszych nauczycieli? Co go wyróżniało? Radykalizm, czynione cuda, przekonanie o posłaniu Go przez samego Boga? Jestem przekonany, że istotą Jego bycia wśród ludzi, czynnikiem wyróżniającym Jezusa była miłość. Tak to sobie wyobrażam. Może jest tak dlatego, że również dzisiaj zwracam uwagę na ludzi okazujących[...]

miniatura

Często nie mogę się oprzeć, by nie zerkać do informacji politycznych w Internecie, bo telewizora nie mamy od dawna, szczególnie tych dotyczących Izraela i Ukrainy. Z przerażeniem śledzę wiadomości o kolejnych zabitych, o bombardowanych miastach. Patrząc na to, co dzieje się na świecie i wokół nas, widzę, że człowiek nie jest – jak nam się wmawia – z natury dobry. Przeciwnie, jest istotą samolubną, egoistyczną, skoncentrowaną na sobie. A przecież Biblia naucza czegoś zupełnie innego! Apostoł Paweł i Piotr pisali swoje listy do zborów ze świadomością, że będą one przekazywane dalej i rozejdą się szeroko po całej społeczności, czyli po całym Kościele. Dlatego, choć adresowane były do konkretnego zboru, cały Kościół czerpie z nich naukę, niezależnie od miejsca i czasu, w którym są czytane. Choć powstały dwa tysiące lat temu, a[...]

miniatura

– czyli dla kogo jest Królestwo Boże Pewnego dnia spacerowaliśmy z rodziną po Cieszynie. Nasz syn biegnąc przez park wbiegł na murek, gdzie co kawałek znajdowały się belki – także jako miejsca do siedzenia. W pewnym momencie przechodząca obok kobieta zgromiła go surowo, mówiąc do niego i do nas: „Gdzie ty biegasz, w domu też po stole chodzisz?”. Nie chcąc skłamać, musiałem odpowiedzieć: „Tak, czasami się to zdarza”. Chyba nikt nie wątpi w to, że dzieci wprowadzają sporo ruchu w uporządkowany świat dorosłych. Dla niejednego jest to nie do zaakceptowania. Niejeden raz byłem świadkiem srogich i gromiących min obcych ludzi lub agresywnych zachowań względem głośnych dzieci. Czy szkółki niedzielne to przechowalnie? Czy kiedy dzieci są na nabożeństwie, to przeszkadzają? Czasami może się wydawać, że niektórzy ludzie uważają[...]

miniatura

– potrzebujemy siebie nawzajem W świecie, w którym żyjemy, coraz częściej możemy usłyszeć zdanie: „Nie potrzebuję Kościoła, nie potrzebuję parafii, nie potrzebuję nabożeństw, lekcji religii, młodzieżówek, przecież sama, sam mogę wierzyć”. Może znamy to stwierdzenie z najbliższego otoczenia. Czasami podobne zdanie wypowiada ktoś w celu usprawiedliwienia swojego odejścia, jak celowo wyraźnie zaznacza – od „instytucji Kościoła”. Jest jednak w takim stwierdzeniu coś, o czym nigdy nie powinniśmy zapominać. Tak naprawdę w takiej decyzji chodzi o usprawiedliwienie opuszczenia nas – Chrystusowej wspólnoty. Od najmłodszych lat uczyliśmy się, że Kościół Jezusa Chrystusa to przede wszystkim ludzie, którzy pozwalają się prowadzić w życiu przez wiarę swojemu Zbawicielowi. Kościół to ty i ja, a także ta osoba, którą przypominasz[...]

miniatura

– Boża rodzina daje siłę Rodzina. Rodzina to jest siła. Rodzina to bezpieczeństwo. Rodzina to troska i wsparcie. Tak przynajmniej powinno być. Gdy człowiek przychodzi na świat, jest zupełnie bezbronny i przez długie lata taki pozostaje. Matka i ojciec, najbliżsi ludzie – to na nich dziecko patrzy i wyciąga wnioski. Jeśli zostanie obdarzone miłością, tę miłość przekaże dalej. Jeśli w domu nauczy się zaufania, będzie ufać ludziom i w dorosłym życiu. To, co w nas dobre, ale i to, co złe, ma swoje korzenie w rodzinie. Nasz świat, to jak patrzymy na innych ludzi, kształtuje się od początku naszego życia. Dlatego rodzina jest tak ważna, dlatego brak rodziny jest tak obciążającym przeżyciem. Każda rodzina jest zagadką Pozycję rodziny w prawie mojżeszowym podkreśla czwarte przykazanie, pierwsze spośród tych, które dotyczą relacji między[...]

miniatura

– aktualność etyki politycznej luteranizmu Zmiany, które przyniosły w naszym kraju zeszłoroczne wybory parlamentarne, jak i niedawne wybory samorządowe, sprzyjają pytaniom o relacje pomiędzy państwem, polityką i Kościołem. W swoich kampaniach i programach wyborczych stronnictwa polityczne temat relacji państwowo-kościelnych traktowały jako jeden z głównych. Wizje tych relacji różniły się od siebie, czasem radykalnie. Szczególnie istotne były kwestie organizacji lekcji religii w szkołach czy likwidacji Funduszu Kościelnego. Odbiły się one szerokim echem, także w naszym Kościele. Zmiany zachodzące w polityce są także impulsem do przypomnienia sobie w skrócie charakterystycznej dla luteranizmu wykładni etyki politycznej, którą nazwać można nauką o dwóch regimentach albo o dwóch władzach – czyli dwóch sposobach Bożej troski o świat.[...]

miniatura

– obietnica Księcia Pokoju Nie rozumiem. Myślałem, że to działa inaczej. Jestem tym rozczarowany. Wydawało mi się, że rozwój cywilizacji, uczenie się na błędach historii, osiągnięcia naukowe, dostęp do technologii, udoskonalanie sposobu działania, wzrost standardów życia powinny prowadzić do stabilizacji. Do ograniczenia cierpienia, do dobrostanu, a w konsekwencji do życia w pokoju. Wydaje się to takie naturalne. Jeśli tylko to czy tamto poprawimy, to osiągniemy, tego się pozbędziemy, a to uleczymy i to dostaniemy, tamto posiądziemy, tym lepiej zarządzimy – wszystko będzie dobrze. Wreszcie będzie spokojnie. Brzmi, jakbym pisał o sytuacji geopolitycznej świata na przestrzeni wieków. Też. Niestety nie tylko. Postęp, rozwój, nie gwarantują pokoju ani na świecie, ani w kraju, ani w Kościele, ani w rodzinie, ani w umyśle pojedynczego[...]

miniatura

Pamiętam, że gdy byłem przedszkolakiem, podczas odwiedzin u moich dziadków rozstawiałem w kuchni garnki i grałem na nich drewnianymi chochlami. Mimo nieznośnego hałasu, babcia pozwalała mi na to. Nie wiem, czy z miłości do wnuka, czy dostrzegła we mnie muzyczny talent? Dźwięki i rytmy stanowią naszą codzienność. Bóg jest Stwórcą także ich. Gdy miałem jedenaście lat, odwiedził nas w szkole kapelmistrz górniczej orkiestry i zachęcał do zapisania się do tego zespołu. Rytmy, dźwięki, emocje Pamiętam pierwszą próbę. Pokazali nam różne instrumenty: trąbki, klarnety, puzony i tuby. Mogliśmy wybierać, na czym chcemy uczyć się grać. Wybrałem trąbkę, ponieważ mój dziadek był kiedyś trębaczem w tej samej orkiestrze. Najmniejszy z nas zdecydował się na tubę. Wyglądał z nią groteskowo. Wszyscy zaczęliśmy również uczyć się gry na[...]