miniatura

  W hymnie napisanym przez Juliusza Słowackiego refrenem są słowa „Smutno mi, Boże!”. Smutek bywa wywoływany różnymi przyczynami. I choć nie lubimy odczuwać smutku, nie jest to emocja przyjemna, to jednak smutek jest integralną częścią naszego życia. A czy Bóg się smuci? Czy Bóg płacze? Jeśli tak, to z jakiego powodu i co nam to mówi? Przyjrzyjmy się kilku biblijnym fragmentom, w których Bóg zdaje się formułować refren: „Smutno mi, człowieku!” Płacz w ukryciu W pierwszej kolejności zwróćmy uwagę na bardzo dramatyczny tekst z Księgi Jeremiasza. „Oddajcie Panu, waszemu Bogu, chwałę, zanim zapadnie ciemność i zanim wasze nogi się potkną o mroczne góry. Gdy będziecie wyglądać światła, On zamieni je w ciemność i obróci w pomrokę! A jeżeli tego nie usłuchacie, moja dusza w ukryciu płakać będzie z powodu waszego wygnania[...]

miniatura

– jak reagujemy na Bożą wolę?   Bóg tak chciał. To zdanie może budzić różne skojarzenia. Kiedy na kilku spotkaniach poprosiłem o wypowiedzenie pierwszej myśli, która powstaje w głowach słuchaczy po jego usłyszeniu, prawie za każdym razem pojawiała się kwestia pogrzebu, śmierci i trudnych doświadczeń. Kolejne wypowiedzi ułożyły się w następującą listę: Boża wola, nieuniknione, bezsilność, zrzucenie odpowiedzialności, bunt, nieznane, wyzwanie, opór, plan. Pewnie każdy z nas mógłby dodać jeszcze własne skojarzenie. Prawdopodobnie wszystkie te skojarzenia będą świadczyć, że sformułowanie „Bóg tak chciał” konfrontuje nas z kwestią Bożej woli i naszej na nią reakcji. Tak, wiemy, że Boża wola jest tym, co najlepsze, jednak nie zawsze łatwo jest ją zaakceptować. Przyjrzyjmy się czterem bohaterom biblijnym i zastanówmy się,[...]

miniatura

  Kurs nawigacji dla młodych liderów prowadzony przez Centrum Misji i Ewangelizacji to kolejne wcielenie idei kształcenia osób pracujących z młodzieżą. Kurs wpisuje się w misję i marzenia prowadzących go osób. Marzą o młodych ludziach, którzy świadomie żyją z Bogiem, skutecznie służą innym i pozytywnie kształtują swoje otoczenie. Przez szkolenie i wysyłanie młodych liderów do służby Ewangelii chcą tworzyć wiarygodny, wpływowy i serdeczny Kościół. Swoje miejsce w Kościele Jak to się dzieje, że młodzi ludzie trafiają na kurs? Przy rekrutacji uczestnicy są proszeni, aby podzielili się motywacjami, jakie kierowały nimi, gdy postanowili uczestniczyć w kursie. Oto kilka przykładów. Staram się służyć i chcę wiązać z tym przyszłość. Widzę siebie w przyszłości jako lidera młodzieżowego, więc myślę, że taki kurs pozwoli mi[...]

miniatura

  W relacjach ewangelistów najbardziej fascynują mnie zapisy o spotkaniach Jezusa z różnymi ludźmi. Jestem zadziwiony tym, jak różni ludzie, z różnymi motywacjami, z różnych powodów, stają przed Jezusem i są konfrontowani z najistotniejszymi dla ich życia sprawami. Te spotkania mają konkretny wynik. Zwykle pozytywny, czasami negatywny. Bywało tak, że ludzie odchodzili od Jezusa i już nie wracali. Dziś chcę jednak przyjrzeć się dwóm spotkaniom z Jezusem, których wyniki nie dają pełnego prawa stwierdzić: „i żyli długo, i szczęśliwie”. Spójrzmy na spotkanie Jezusa z Nikodemem (zob. J 3,1-21) i z kobietą przyłapaną na cudzołóstwie (zob. J 8,1-11). Wybrałem te dwa spotkania, ponieważ dotyczą skrajnie różnych w naszych oczach osób. Nikodem to ogromna religijna wiedza, nieskalana moralnie postawa, najwyższy społeczny szacunek. Na drugim[...]

miniatura

  Przebaczenie. Zdaję sobie sprawę, że w czasie konfliktów, walki i rosnącego napięcia nie jest to pierwszoplanowy motyw naszej codzienności. Dla mnie podjęcie tego tematu jest swego rodzaju profilaktyką. Przecież nie planujemy przebaczenia, tak jak nie planujemy, że stanie się coś, co tego przebaczenia będzie od nas wymagało. Nawet jeśli teraz nie potrzebuję przebaczenia lub nie potrzebuję przebaczyć, może się zdarzyć, że w najmniej oczekiwanym momencie znajdę się w sytuacji, w której ta potrzeba stanie się pierwszoplanowa. Tym bardziej, że… wiele rzeczy, o których mówił Jezus, jest trudne do pomieszczenia w naszym ludzkim sposobie rozumowania. Charakteryzujemy się wrodzonym, związanym z grzechem oporem wobec kochania nieprzyjaciół, hojności – wręcz marnotrawnej, pobożności ukrytej – nie na pokaz, służenia i uznawania innych za[...]

miniatura

  Nie, nie jestem specjalistą od młodzieży, ale jako ogólnopolski duszpasterz młodzieży sporą część swojej pracy poświęcam na myślenie o młodych i działaniu dla młodych. Nad wieloma kwestiami się zastanawiam i staram się słuchać i młodych, i dorosłych. Często rozmawiam o młodzieży z innymi dorosłymi. Wiele razy słyszałem, że: młodzi są ważni, młodzi są przyszłością Kościoła, praca z młodzieżą jest strategicznym elementem rozwoju Kościoła, trzeba w młodych inwestować, musimy o młodych walczyć, bo inaczej „odejdą do świata”, jeśli młodzi nie znajdą punktu zaczepienia u nas, to będą szukać w innych Kościołach. Zgadzam się z tymi stwierdzeniami, a wszystkie one są autentycznymi wypowiedziami, w stu procentach. Wiem, że młodzi, to nie jedyna grupa ludzi w naszej społeczności, z którą chcemy i czujemy potrzebę[...]

miniatura

– czyli o mocy ludzkich słów Natrafiłem ostatnio na osobliwą historię. Wprowadza ona trafnie w tematykę siły i słabości ludzkiej mowy i zarazem mocy Słowa Bożego.   Pewien filozof oznajmił swemu służącemu, że następnego dnia ma zamiar podjąć przyjaciół obiadem, i polecił mu kupić na targu to, co znajdzie najlepszego. Następnego dnia filozof wraz z gośćmi zasiedli do stołu. Służący wniósł półmiski – pięć dań z ozorków. Gospodarz stracił cierpliwość i zapytał służącego: – Czy nie kazałem ci kupić na rynku tego, co najlepsze? – Przyniosłem z targu rzecz najlepszą – języki. Czyż język nie zjednuje nam przyjaciół, nie dowodzi elokwencji i dobroci? Filozof odpowiedział sprytnie: – Jutro masz przynieść to, co będzie na rynku najgorszego. Następnego dnia filozof zasiadł do stołu i znów dostał jedynie dania z[...]

miniatura

  Jednym z głównych tematów, którym żyjemy przed, podczas i po świętach, jest jedzenie. Pytamy siebie nawzajem o tradycyjne potrawy wigilijne, planujemy menu, robimy zakupy, gotujemy. Potem jemy, dojadamy, przejadamy się, a w końcu podejmujemy postanowienia noworoczne o innym odżywianiu się. Jedzenia może zabraknąć, może go być za dużo, jedzenie może zaszkodzić albo wzmocnić i odżywić. Fascynujące jest to, że Bóg używa jedzenia, by pokazać nam, w jaki sposób funkcjonujemy na płaszczyźnie duchowej. W Biblii możemy znaleźć wiele historii, w których jedzenie zmienia kondycję duchową człowieka, relację z Bogiem. Zanim przyjrzymy się trzem wybranym fragmentom Pisma Świętego, zwróćmy uwagę na elementy ważne w procesie jedzenia: głód, wybór potrawy i konsekwencje. Trzy elementy jedzenia Głód to element, który zadaje nam pytanie o to,[...]

miniatura

  Pewien człowiek rozpowiadał plotkę, że jego sąsiad jest złodziejem. W wyniku częstego powtarzania tych słów w różnych sytuacjach, sąsiad został aresztowany. Kilka dni później oczyszczono go z zarzutów, jednak gdy wracał z aresztu do domu, czuł się upokorzony. Pozwał do sądu o zniesławienie człowieka, przez którego trafił do aresztu. W sądzie, człowiek, który rozpuszczał plotki, powiedział do sędziego: „To były tylko niewinne komentarze, nie zrobiłem nikomu krzywdy”. Sędzia odpowiedział: „Proszę więc spisać na kartce wszystkie komentarze, które wypowiedział pan na temat swojego sąsiada. Następnie proszę pociąć tę kartkę na kawałki i w drodze powrotnej do domu wyrzucać co pewien czas kawałek po kawałku. Jutro proszę przyjść, a ja odczytam wyrok”. Oskarżony spełnił dokładnie to, co polecił sędzia. Na drugi dzień[...]

miniatura

„A w owym czasie, gdy liczba uczniów wzrastała, wszczęło się szemranie hellenistów przeciwko Żydom, że zaniedbywano ich wdowy przy codziennym usługiwaniu. Wtedy dwunastu, zwoławszy wszystkich uczniów, rzekło: Nie jest rzeczą słuszną, żebyśmy zaniedbali słowo Boże, a usługiwali przy stołach. Upatrzcie tedy, bracia, spośród siebie siedmiu mężów, cieszących się zaufaniem, pełnych Ducha Świętego i mądrości, a ustanowimy ich, aby się zajęli tą sprawą; My zaś pilnować będziemy modlitwy i służby Słowa. I podobał się ten wniosek całemu zgromadzeniu, i wybrali Szczepana, męża pełnego wiary i Ducha Świętego, i Filipa, i Prochora, i Nikanora, i Tymona, i Parmena, i Mikołaja, prozelitę z Antiochii; tych stawili przed apostołami, którzy pomodlili się i włożyli na nich ręce. A Słowo Boże rosło i poczet uczniów w Jerozolimie bardzo się[...]