miniatura

Gdyby nie łzy, bylibyśmy jak maszyny – nawet najdoskonalsze roboty nie potrafią płakać. Nie odczuwają emocji. Dlaczego zatem wstydzimy się tej reakcji? I dlaczego nie warto powstrzymywać łez? Krystyna niedawno straciła matkę. Od dwóch tygodni płacze i nie jest w stanie się uspokoić. Ciągle towarzyszy jej smutek i ból, jednak po wybuchu płaczu czuje się nieco lepiej. Elżbieta pięć miesięcy temu wyszła za mąż. Podczas ceremonii w kościele, w momencie ślubowania, poczuła przypływ ogromnej radości, nieopisanego szczęścia i wzruszenia. Łzy napływały jej do oczu i – mimo starań – nie mogła ich powstrzymać, płakała ukradkiem do końca uroczystości. Jerzy lubi czytać przed snem poezję. Na jego nocnym stoliku zawsze leżą tomiki Wisławy Szymborskiej i Czesława Miłosza, których ceni szczególnie. Lektura często prowadzi go do łez[...]

miniatura

„Oto Ja stworzę nowe niebo i nową ziemię i nie będzie się wspominało rzeczy dawnych, i nie przyjdą one na myśl nikomu. A raczej będą się radować i weselić po wszystkie czasy z tego, co Ja stworzę, bo oto Ja stworzę z Jeruzalemu wesele, a z jego ludu radość! I będę się radował z Jeruzalemu i weselił z mojego ludu, i już nigdy nie usłyszy się w nim głosu płaczu i głosu skargi”. Iz 65,17-19 W roku 1481 Leonardo da Vinci podpisał umowę z klasztorem San Donato w Scopeto na wykonanie obrazu ołtarzowego. Prace miały trwać trzydzieści miesięcy. Niestety Leonardo nie dokończył dzieła. Przypuszcza się, że doszedł do wniosku, iż nie jest w stanie zrealizować wszystkich założonych przez siebie celów. Świat jest pełen niedokończonych dzieł. Powodem są wewnętrzne ograniczenia człowieka lub zmieniające się okoliczności. Tymczasem Bóg[...]

miniatura

– rozmowa z Anną Mazur, poetką z parafii w Drogomyślu Proszę powiedzieć, kiedy zaczęło się to Pani pisanie? Kiedy to się zaczęło i jak się to dzieje – to pytanie często się pojawia. Pierwsze moje próby pisania to szkoła podstawowa, potem najczęściej były to własne teksty do znanych piosenek i wykonywane przez grupę uzdolnionych muzycznie dziewczyn podczas różnych szkolnych imprez – to już była szkoła średnia. Z czasem przyszło małżeństwo, trójka dzieci, budowa domu... jednym słowem rodzina. Zmiany, jakie zaszły w moim życiu, spowodowały przerwę w pisaniu – chociaż nie do końca. Zajmowałam się domem i wychowywaniem synów. Mąż ciężko pracował w kopalni. Zawsze jednak znajdowałam takie chwile, w których „spowiadałam się” przed białą kartką, świadoma, że będę wysłuchana, zrozumiana lub że obie razem pomilczymy. To[...]

miniatura

Zbliżają się wakacje i wybieramy się na zasłużony rodzinny wypoczynek albo na wspaniały parafialny obóz. A może po prostu jedziemy na ciekawą wycieczkę lub nawet w podróż służbową. Chcemy dotrzeć do celu szybko, bezproblemowo i najkrótszą drogą. Może w podróży to jest dobre i właściwe, ale czy w podróży przez życie również? Dworzec Spotykacie się na dworcu kolejowym, bo czym, jeśli nie pociągiem, udajecie się na wypoczynek? Załóżmy, że lubicie podróżować koleją. Podjeżdża skład, na którego tablicy relacyjnej widnieje napis „Kołobrzeg”, czyli właśnie to miejsce, do którego chcecie dojechać. Wsiadacie, zajmujecie miejsca, ale czy możecie być pewni, że wasz pociąg dojedzie do Kołobrzegu? Albo inaczej, jak to się dzieje, że wśród plątaniny torów wybierze te właściwe, które prowadzą do tego nadmorskiego[...]

miniatura

„A gdy Jezus usłyszał, że Jana uwięziono, usunął się do Galilei. I opuściwszy Nazaret, przyszedł i zamieszkał w Kafarnaum, nad morzem, na pograniczu krain Zebulona i Naftalego, aby się wypełniło, co było powiedziane przez proroka Izajasza (…). Odtąd począł Jezus kazać i mówić: Upamiętajcie się, przybliżyło się bowiem Królestwo Niebios”.  Mt 4,12-14.17 Świat, który nas otacza podlega głębokim i szybkim zmianom, jak chyba nigdy w historii, ale też nas, współuczestników tych wydarzeń, męczy. Przełom, który rozpoczął się w naszym kraju w 1989 roku, trwa nadal – ciągle się eksperymentuje, nadrabia zapóźnienia. Historia wyznaczyła nam rolę prekursorów. Momenty przełomowe zdarzają się nie tylko w życiu społeczeństw, ale także w życiu osobistym. Może to być konieczność wyboru szkoły, a więc i zawodu, a co za tym[...]

miniatura

– rozmowa z Helgą Sikorą Całe życie mieszka pani na Śląsku Cieszyńskim, od lat w Pruchnej. Jednak pochodzi pani z Mazur – proszę opowiedzieć o swojej rodzinie. Urodziłam się w Sadach, to jest 6 km od Mikołajek jako Helga Krisz. Było nas czworo dzieci, dwie dziewczyny i dwóch chłopaków. Najstarszy był brat, potem siostra. Ja byłam trzecia, a po mnie był jeszcze jeden brat. Rodzice mieli gospodarstwo – 120 morgów ziemi, a 4 morgi to jeden hektar. Mieściło się nad samym jeziorem, a tym jeziorem można było dopłynąć do Mikołajek. Jak wyglądał praca w takim dużym gospodarstwie? To było dość duże gospodarstwo, zatrudnialiśmy pracowników. To były dwie rodziny, jedna do koni, druga do krów – bo były krowy. Mleko wlewało się do 20 litrowych baniek i jedna osoba ze wsi zawoziła te bańki do Mikołajek. My mieszkaliśmy trochę za wsią.[...]

miniatura

Coraz częściej i coraz głośniej słychać głosy, że Kościół należy uciszać i jego zdanie marginalizować. Może trochę zapracowaliśmy na takie stawianie sprawy, bo często jako Kościół wypowiadamy się na temat etyki seksualnej, a za mało mówimy o ucisku czy wyzysku. Motto: „Otwórz swoje usta w obronie niemego i w sprawie wszystkich opuszczonych!”.  Prz 31,8 Mało słyszalny jest głos szeroko pojętego Kościoła, który podejmuje takie tematy, jak: obrona praw pracowniczych, organizacja służby zdrowia, redystrybucja dóbr, obrona mniejszości. Zbyt często, mówiąc potocznie, głos Kościoła kojarzy się z zaglądaniem pod kołdrę. Jak więc z tym głosem Kościoła w kontekście luterańskiego nauczania i przestrzeni publicznej być powinno? Płynne granice tego, co publiczne Nie jest możliwe ścisłe rozróżnienie obszarów tego, co publiczne i[...]

miniatura

Wostatnim czasie żyjemy przede wszystkim pandemią, bombardowani informacjami o kolejnych przypadkach zachorowań na koronawirusa. Każdego dnia podawane są statystyki, nowe liczby zakażonych, hospitalizowanych czy zmarłych. Są też te dobre informacje, czyli o ozdrowieńcach. Niestety, na te nie zwracamy najmniejszej uwagi. Może szkoda. Chciałbym napisać o swoim przypadku przechorowania COVID-19, który skończył się dobrze. Zachorowaliśmy razem z żoną na przełomie października i listopada. Wydawało mi się, że jest to choroba tych, którzy nie stronią od dużych skupisk ludzkich i bagatelizują zalecenia o noszeniu maseczek i dezynfekcji rąk. Co prawda, jako duchowny, czyli osoba publiczna, spotykam się z różnymi ludźmi, a prowadząc zajęcia w szkole mam kontakt z dziećmi, ale myśl o koronawirusie była dla mnie odległa. Do czasu. W poniedziałek 26[...]

miniatura

Gdy w Europie panowali despotyczni często królowie, a mocarstwa nie pytały swoich obywateli, jak chcieliby pokierować losem swojego kraju, za oceanem rodziło się nowe państwo. Ważną rolę w tworzeniu nowego społeczeństwa odegrał protestantyzm. Niektóre grupy i wspólnoty, wzorujące się na relacjach społecznych pierwszych chrześcijan, przetrwały do dziś. Gdy pierwsi koloniści przybywali do Nowego Świata, nie czekały na nich miasta, domy ani zgromadzone w spichlerzach zbiory. Musieli dopiero wszystko zbudować. Budowanie demokracji Od samego początku głównym zadaniem przybyszów na amerykański kontynent było budowanie wspólnot. Jednak, co na pierwszy rzut oka wydaje się paradoksem, wraz ze wspólnotą zdobywcy Nowego Świata musieli pielęgnować niezależność, do­ceniać jednostkę podejmującą nowe wyzwania. Rozpoczynali budowanie[...]