miniatura

Widok jest smutny i przerażający. Co się stało z Eliaszem? Jeszcze chwilę wcześniej drwił z proroków Baala na Karmelu: „Wołajcie głośniej, wszak jest bogiem, ale może się zamyślił lub jest czymś zajęty, lub może udał się w drogę, albo może śpi? Niech się więc obudzi!” (1 Krl 18,27). A teraz leży pod krzakiem jałowca, niegotowy do podejmowania jakichkolwiek działań, zasnął, może nawet z nadzieją, że się już nie obudzi, że nic nie będzie musiał. W jakim stanie psychicznym był bohater tej opowieści? Czy dzisiaj miałby zdiagnozowaną depresję? Jak się okazuje jest to choroba osób silnych i walczących, które jednak przekroczyły granicę wytrzymałości. To jest porównywalna choroba do zawału serca lub udaru. Jednego dnia ktoś jest jeszcze zdrowy, aktywny, a drugiego dnia niezdolny do wykonania najprostszych czynności. Z tą[...]

miniatura

Spoglądam na zdjęcie nastolatków patrzących na siebie z miłością. Widać w ich oczach ciepłe wzajemne uczucia. Ach, biedni, tacy naiwni… A może właśnie nie? Może pięknie prawdziwi, zachwycający się istotą życia? Przypominam sobie ten żar, który rozpalił moje serce. Też byłem jeszcze nastolatkiem. Też słyszałem komentarze o mojej naiwności. A jednak ta miłość trwa nadal, przetrwała kilka burz i widziała jednocześnie wiele cudownych wschodów i zachodów słońca. Dlaczego Jezus był inny od pozostałych tamtejszych nauczycieli? Co go wyróżniało? Radykalizm, czynione cuda, przekonanie o posłaniu Go przez samego Boga? Jestem przekonany, że istotą Jego bycia wśród ludzi, czynnikiem wyróżniającym Jezusa była miłość. Tak to sobie wyobrażam. Może jest tak dlatego, że również dzisiaj zwracam uwagę na ludzi okazujących[...]

miniatura

Pamiętam, że gdy byłem przedszkolakiem, podczas odwiedzin u moich dziadków rozstawiałem w kuchni garnki i grałem na nich drewnianymi chochlami. Mimo nieznośnego hałasu, babcia pozwalała mi na to. Nie wiem, czy z miłości do wnuka, czy dostrzegła we mnie muzyczny talent? Dźwięki i rytmy stanowią naszą codzienność. Bóg jest Stwórcą także ich. Gdy miałem jedenaście lat, odwiedził nas w szkole kapelmistrz górniczej orkiestry i zachęcał do zapisania się do tego zespołu. Rytmy, dźwięki, emocje Pamiętam pierwszą próbę. Pokazali nam różne instrumenty: trąbki, klarnety, puzony i tuby. Mogliśmy wybierać, na czym chcemy uczyć się grać. Wybrałem trąbkę, ponieważ mój dziadek był kiedyś trębaczem w tej samej orkiestrze. Najmniejszy z nas zdecydował się na tubę. Wyglądał z nią groteskowo. Wszyscy zaczęliśmy również uczyć się gry na[...]

miniatura

– pierwszy Szczeciński Festiwal Bonhoeffera „Ślady” „Bonhoeffer uczył niepokory, uczył nowego spojrzenia na świat, nowego spojrzenia na człowieka, Bonhoeffer uczył nowego spojrzenia na Kościół”. Taka m.in. refleksja została wypowiedziana w czasie pierwszego Szczecińskiego Festiwalu Bonhoeffera. Pewnie podobna myśl wielokrotnie była wyrażana przez ostatnie ponad dwadzieścia lat podczas organizowanych przez parafię ewangelicką w Szczecinie Międzynarodowych Dni Bonhoefferowskich. Różnica polega na tym, że tym razem zdanie to padło z ust Adama Michnika, publicysty i opozycjonisty, w niedawno wyremontowanym i oddanym do użytku Teatrze Polskim w Szczecinie, który razem z Uniwersytetem Szczecińskim oraz Morskim Centrum Nauki był pomysłodawcą festiwalu, przy współpracy z miejscowymi zakonnikami – dominikanami oraz z szczecińskimi[...]

miniatura

Rok 2023 jest dla parafii w Szczecinie wyjątkowy. Mamy okazję, aby wykorzystać przypadający w tym roku w naszym mieście jubileusz 500 lat Reformacji, do przypomnienia historii, wpływu duchownych i świeckich luteran na rozwój Szczecina. Jest to niewątpliwie szansa, aby zwrócić uwagę mieszkańców na naszą obecną rolę, jaką pełnimy jako parafia Kościoła mniejszościowego na Łasztowni, a więc w dzielnicy, której dawne znaczenie chcą przywrócić włodarze. Czy mamy coś ważnego do zaoferowania współczesnemu człowiekowi? Czy główne zasady Reformacji mogą być atrakcyjne dla dzisiejszego poszukującego? Przypatrzmy się zatem jednej z najważniejszych zasad, mianowicie sola Scriptura, czyli tylko Pismo Święte. Znamy historyczne uwarunkowania, w których powstała. Powrót do źródeł Wobec wprowadzanych w Kościele Zachodnim dogmatów, które wyrażały[...]

miniatura

Prowadząc zajęcia na tegorocznym Tygodniu Ewangelizacyjnym dla Rodzin w Karpaczu, przeprowadziłem krótki quiz z wiedzy na temat historii stworzenia opisanej w drugim rozdziale 1. Księgi Mojżeszowej. Chodziło o pokazanie nam wszystkim, że nawet najbardziej znane teksty warto na nowo czytać uważnie. Często pamiętamy je przede wszystkim tak, jak nam je opowiadano. Jakież było zdziwienie, gdy okazało się, że nie ma w Biblii takich zwrotów, jak: „zostali wyrzuceni”, „za karę” lub informacji, jakie części ciała zostały przykryte przez pierwszych ludzi po zerwaniu owocu. Największe zaciekawienie wzbudziły rosnące w ogrodzie dwa szczególne drzewa. No właśnie: które z nich rosło pośrodku Edenu? Gdzie rosły te drzewa? Z pierwszą informacją spotykamy się w 1 Mż 2,9 „oraz drzewo życia w środku ogrodu i drzewo poznania dobra i zła”. Okazuje[...]

miniatura

– również dla mnie to nowa droga Pojawienie się nowych osób w parafii ewangelickiej w Szczecinie, jak można ogólnie zauważyć, jest efektem ich indywidualnych poszukiwań. To oni robią pierwszy krok. Czasami w decyzji o przyjściu na pierwsze nabożeństwo pomaga to, że ktoś był w kościele na koncercie lub innym wydarzeniu, słyszał audycję radiową z udziałem duchownych lub czytał artykuł w prasie. Bywa jednak tak, że przychodzący kieruje się tylko i wyłącznie ogólną wiedzą o Reformacji i za bardzo nie wie, czego spodziewać się przekraczając progi ewangelickiego kościoła. Znam opowieść człowieka, który obudził się w niedzielę rano i postanowił pojechać za Most Długi – tam mieści się nasz kościół i parafia. Dzisiaj, po kilku latach od tamtego poranka, jest członkiem rady parafialnej, a do parafii dołączyli również jego żona i[...]

miniatura

  Jeden z tytanów, Prometeusz, postanowił zaludnić ziemię, dlatego ulepił z gliny człowieka, a duszę dał mu z ognia niebieskiego, skradzionego z rydwanu Słońca. Prometeusz widział jednak, że stworzona przez niego istota jest słaba i bezbronna, dlatego ponownie ukradł trochę ognia niebiańskiego, aby ofiarować go ludziom. Tyle mit o Prometeuszu. W materiałach pomocniczych z mitologii greckiej dla uczniów szkół średnich można przeczytać o analogii między czynem Prometeusza a dziełem zbawczym Chrystusa. Syn Boży nie przyniósł ludziom ognia i niczego nie musiał robić za plecami swojego Ojca, wręcz przeciwnie, czynił Jego wolę. Prometeusz pokazywał ludziom, jak korzystać z owego daru, uczył ich rzemiosła i sztuki. Ale za swoją hojność wobec ludzkości został surowo ukarany. Zastanawiam się, czy dla Prometeusza większym cierpieniem był sęp[...]

miniatura

  Jest rok 2013. Marzymy w Szczecinie o ożywieniu parafialnej działalności diakonijnej. Chcemy stworzyć program dla seniorów. Po pierwsze: dotrzeć do chorych, słabych, osamotnionych i przynieść im realną pomoc zarówno socjalną, jak i duchową. Po drugie: zaktywizować tych, którzy są już na emeryturze i mają jeszcze dużo siły i energii, aby robić coś dobrego, rozwijać się, uczyć się czegoś nowego, a przez to czuć się potrzebnymi. Dzięki wsparciu Fundacji Stephanus działającej w ramach Dzieła Diakonii Berlina, Brandenburgii i Śląskich Górnych Łużyc, w naszej parafii rozpoczyna wtedy działalność asystent diakonijny. Jego pomoc ma charakter duchowy i polega na wspólnej modlitwie, rozmowach o wierze, przekazywaniu bieżących informacji z życia parafii, organizowaniu nabożeństw domowych z udziałem duchownego. Jego pomoc to również[...]

miniatura

– wytchnienie w świetle adwentowych świec Zapalona świeca. Odrywa nas od zabieganej, przedświątecznej codzienności. Zaprasza do spotkania ze światłem. Subtelnym światłem świecy i ze Światłością, która przyszła na świat, aby zwyciężyć największe mroki ciemności. Oba bezcenne. W stronę rodzącego się światła Jest noc. Czas, który uczony w Piśmie powinien przeznaczyć na osobistą modlitwę i studiowanie Prawa. Noc – nykos w języku greckim, oznaczała śmiertelność mroków i nadzieję mającego nadejść dnia. Jednak dostojnik żydowski, faryzeusz o imieniu Nikodem (J 3,1-21) postanawia opuścić swoje domowe zacisze, przejść przez te śmiertelne mroki i spotkać się z tym, w którym upatruje nadzieję mającego nadejść dnia. Spotyka się z Mistrzem, kierowany ciekawością, zachwytem nad tym, co może widział, słyszał o Jezusie. A może[...]