„A wejrzawszy w siebie, rzekł: (…) Wstanę i pójdę do ojca mego i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciwko niebu i przeciwko tobie”. Łk 15,17-18 Nieodpowiedzialny, krnąbrny, zadufany w sobie młokos, a do tego samolub i egoista – tak niejeden myśli o biblijnym synu marnotrawnym. A ja trochę przekornie powiem, że marnotrawny syn jest, czy też powinien być dla nas wzorem do naśladowania! Dla kogo? Dla marnotrawnych synów i córek naszych czasów, a takimi niestety my wszyscy jesteśmy. W czym więc może on być dla nas wzorem? W tym, co uczynił, a dokładniej w tym, o czym świadczą słowa „wejrzał w siebie”. Zobaczył tam spustoszenie, jakiego dokonał grzech i postanowił: „Wstanę, pójdę i powiem: Ojcze zgrzeszyłem, nie jestem godzien nazywać się synem twoim”. Wejrzeć w siebie wcale nie jest łatwo. Nieraz można się srodze przerazić,[...]
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.