miniatura

  Połowa wakacyjnego czasu za nami. Jedni powrócili już do pracy, inni są w trakcie urlopów. Jak ten letni czas wypoczynku spędzamy, w dużej mierze zależy od nas samych. Powracamy do domów i włączamy się w wir odstawionych na czas urlopu obowiązków. Jeszcze kilka tygodni i również dla dzieci oraz młodzieży powrócą obowiązki szkolne. Niemniej pełni urlopowych wrażeń jeszcze długo dzielimy się nimi z naszymi bliskim i znajomymi. Jeśli umiemy barwnie opowiadać, mamy koło siebie słuchaczy bez liku. Zazwyczaj swoimi przeżyciami dzielą się i z nami osoby, które również gdzieś były i mają interesujące spostrzeżenia. Tak się składa w tym roku, że gdziekolwiek „przyłoży się ucho”, pojawia się Grecja, Chorwacja lub jeszcze dalsze zakątki świata. Można? Można. Granice otwarte, żelazna kurtyna dawno zniknęła, obostrzenia pandemii[...]

miniatura

  Minął właśnie maj. Jest on tym miesiącem, który w całej okazałości eksponuje wiosenną bujność przyrody. Soczysta zieleń, kwitnące krzewy i drzewa, zapach roślin – wprawiają nas w przyjemny nastrój. Nasza psychika otrzymuje wzmocnienie, przyroda daje nam tzw. power, czyli chęć do życia. Obecne na niebie słońce powoduje, że nieraz oziębłe ludzkie serca otwierają się bardziej na otaczających ich wokół bliźnich. Narzeczeni planują swoje śluby. Młodzież w szkołach średnich przystępuje do matur. W wielu naszych parafiach odbywają się konfirmacje – młodzi ludzie świadomi swej decyzji składają ślubowanie wierności Bogu i swojemu Kościołowi. Ilu z nich czyni to z sercem, wypełnionym radością tej chwili – wie tylko Bóg. Niemniej jednak moment ten wyzwala pozytywne wrażenia w rodzinach konfirmantów i parafianach. Niewątpliwie[...]

miniatura

  Jest takie powiedzenie, a nawet pożyteczna rada: „Dwa razy się zastanów, zanim coś powiesz”. Niestety niewielu z tej rady korzysta. Wiele razy sami się ośmieszamy, gdy próbując zabłysnąć, czy to na spotkaniu towarzyskim, czy też publicznym, mówimy, co nam ślina na język przyniesie. Najgorzej, gdy nieprzemyślaną wypowiedzią krzywdzimy innych ludzi lub uruchamiamy ciąg nieprzewidzianych zdarzeń. Wyposażeni w cząstkę wiedzy na dany temat, wyobrażamy sobie nieraz, że jesteśmy specjalistami. Nasz słowotok nie jest poprzedzony myślą. Ileż to razy, ale dopiero po fakcie, uświadamiamy sobie, jaką gafę palnęliśmy swoją wypowiedzią! Często dociera to do nas również poprzez ripostę naszych rozmówców. Sam także na tym się łapię. Wielką sztuką jest prowadzenie konwersacji na odpowiednim poziomie, tak aby rozmówca nie obraził się, nie[...]

miniatura

  Gdy człowiek staje w obliczu zagrożenia, odzywa się strach. Czy to będzie bolesna diagnoza lekarska dotycząca naszego zdrowia, czy też widmo biedy, do głosu dochodzi obawa: Co będzie dalej? Patrzymy w następne lata, ale nawet dni lub godziny już nie tylko z nadzieją, ale też z niepokojem. Towarzyszący naszym oczekiwaniom strach zazwyczaj pozbawia nas racjonalnego myślenia, co doprowadza do popełniania błędów, do podejmowania niewłaściwych decyzji. Jak co roku przeżywamy czas pasyjny, który daje nam możliwość przygotowania się w modlitwach i wyciszeniu do świąt wielkanocnych. Przede wszystkim jest to czas zadumy nad swoim życiem i postępowaniem – tak jest od IV wieku naszej ery. Gdy dwa lata temu przygotowywaliśmy się do Wielkanocy, świat ogarnęła pandemia. Nadeszły restrykcje sanitarne, ograniczające możliwość poruszania się, aż do[...]

miniatura

  W szkole owszem, lubiło się niektóre lekcje. Wielu z nas jednak pamięta, że część zagadnień, nawet z tych ulubionych przedmiotów, wkuwało się przed klasówkami czy sprawdzianami. Jak to mówią: „Jednym uchem wleciało do głowy, trochę tam pobyło, a później wyleciało”. Nie widzieliśmy związku przyswajanej wiedzy z naszym życiem, zwłaszcza tym, które ma jeszcze później nastąpić. Pewien dziadek często przechwalał się przed wnukami, że w szkole jego ulubionym przedmiotem była zawsze matematyka i na lekcjach nigdy nie miał z nią problemu. Pewnego razu przychodzi do niego jeden z wnuków z prośbą o pomoc w kwestii wytłumaczenia mu reguł, potrzebnych do rozwiązania zadania domowego. Kiedy dziadek spojrzał na problematyczne dla wnuka działania matematyczne, okazało się, że ni w ząb tego nie pojmuje. Szybko zaczął szukać w pamięci[...]

miniatura

Przeważnie lubimy przyjmować w swoim domu gości. Zwyczajowo przyjęte jest, że planowane odwiedziny bliskich bądź znajomych są z odpowiednim wyprzedzeniem anonsowane. Uprzedzeni, staramy się wszystko uczynić, aby gości przyjąć jak najlepiej. Wysprzątane na wysoki połysk mieszkanie, odpowiednio zaopatrzona lodówka – i wszystko gotowe. Możemy wypatrywać, kiedy nadejdą. W dawniejszych czasach, gdy nie było nie tylko Internetu, ale i powszechnego dostępu do telefonów, było trudno uprzedzić o planowanych odwiedzinach. Owszem, były cykliczne spotkania według określonych dat, jak urodziny któregoś z domowników, ale przybycie gości z tzw. marszu zawsze było nie lada zaskoczeniem. Wówczas przyjmowano przybyszów czym „chata” była „bogata” w danym momencie. Z całą pewnością jednak nie okazywano otwarcie swojego niezadowolenia. W myśl dewizy[...]

miniatura

Gdy nadchodzi jesień, stajemy się świadkami przygotowań przyrody do zimowego snu. Najpierw więdną i usychają trawy i kwiaty. Następne w kolejności są drzewa, u których ten proces jest nieco wydłużony. Najlepiej widać to, gdy nadejdzie listopad. Początkowo pojedynczo, a później już hurtem, liście zaczynają opadać na ziemię. Tworzy się bajkowa sceneria dla naszych oczu. Każde drzewo czaruje odmiennym kolorem i kształtem. Wkrótce różnokolorowe obrazy ukazują się pod naszymi nogami. W szczególności, gdy spacerujemy parkowymi alejkami lub przechadzamy się po lesie. Niewielu z nas uświadamia sobie znaczenie tego procesu dla zrównoważonego istnienia otaczającej nas przyrody. Rozpoczyna się wiosną, kiedy to z małych pąków zaczynają wyłaniać się i powoli kształtować różnego rozmiaru i wyglądu cienkie blaszki. Wydawać by się mogło, że[...]

miniatura

Zapachu świeżego chleba nie da się opisać słowami. Najlepiej pochylić się nad bochenkiem i swoim zmysłem powonienia delektować się nim do woli. Zapach ten najczęściej zabieramy ze sobą z piekarni. Możemy poczuć go też, gdy pieczemy chleb w domu, co ostatnio stało się modne. Niektórzy pamiętają z dzieciństwa, że centralną częścią każdego domu, w szczególności na wsi, był piekarok. Określenie to dzisiaj można by odnieść do piekarnika. Nie było to jednak to samo. Przeważnie jako osobna komora znajdował się w dolnej części kuchennego, murowanego z cegły pieca, służącego, do przygotowywania posiłków. Nierzadko też dostęp do niego znajdował się od strony sieni, czyli korytarza. Wnętrze piekaroka starannie wyłożone było cegłą szamotową, a spód często konstruowano z naturalnych płyt kamiennych. To z jego wnętrza przeważnie raz w[...]

miniatura

  Wrzesień. Pola dawno opustoszały z dojrzałych zbóż. Gdzieniegdzie trwają jeszcze zbiory ziemniaków, czy buraków. Coraz częściej witają nas mgliste poranki. Powietrze staje się zimniejsze. Nadchodzi jesień, okres przygotowań do zimy. Dla rolnika nie jest to jedynie czas radowania się z zebranych plonów, ale także czas, aby myśleć o przyszłorocznych zbiorach. Rozpoczyna więc siew zbóż ozimych. Każde ziarno wsiewane pieczołowicie w glebę, wsiewane jest z nadzieją, iż w następnym roku zwielokrotni swoją objętość. Tak więc wrzesień jest pierwszym miesiącem, który rozpoczyna kolejny rok rolniczy i kolejny rok zaufania do Boga, że odtąd to On będzie strzegł wzrastających roślin i z Jego woli będą mogły wydać nowe plony. W wrześniu rozpoczyna się też szkoła. Zakupy przyborów szkolnych, książek, odpowiedniego wyposażenia do nauki dla[...]

miniatura

  Zbliżał się koniec roku szkolnego. Adam z pozytywnym wynikiem zaliczył maturę i w myślach widział już siebie na upragnionych studiach prawniczych. Już na luzie poszedł do szkoły. Ostatnie dni stanowiły okazję, aby jeszcze spotkać się w gronie kolegów, zanim rozjadą się do różnych miast, każdy na swoją uczelnię. Kiedy Adam przyszedł do szkoły, zobaczył, że jeden z kolegów, którego najbardziej nie lubił, chwali się posiadaniem najnowszego modelu telefonu. Już od dawna szukał okazji, aby w jakiś sposób upokorzyć tego kolegę i teraz postanowił, że musi go zestresować. Okazja się nadarzyła. Gdy ten w czasie przerwy wyszedł z sali do toalety, zostawił telefon na półce pod stolikiem. Niepostrzeżenie dla pozostałych kolegów Adam zabrał telefon nielubianego kolegi do kieszeni z postanowieniem, że później gdzieś go podrzuci. Miał[...]