miniatura

  Ostatnio często jestem stawiany w  sytuacji, gdy muszę odpowiedzieć sobie na pytanie „Po co?”, „Dlaczego?”. Zawsze, gdy ktoś pyta mnie, co ciekawego robię, czym się kieruję w życiu, to te pytania mnie paraliżują. Cóż, pora się z tym zmierzyć i spróbować na nie odpowiedzieć. To dobra sposobność, aby zrozumieć samego siebie. Zastanawiałem się, jak rozpocząć. Mógłbym opowiadać o czasach, gdy chodziłem na szkółki niedzielne, o nauce konfirmacyjnej, ale to w życiu chrześcijanina nie jest prawie w ogóle wiążące. Pozwala to przygotować dziecko do życia w Kościele, kształtuje potrzebę bycia w społeczności, poczucie przywiązania. Wspominam te lata jako dobry czas słuchania ciekawych historii biblijnych, mimo że nigdy nie miałem w zwyczaju czytania Pisma Świętego. Największe zrywy czytelnicze, to były poszczególne[...]