miniatura

  Ten dzień, 24 lutego 2022 roku, pozostanie w pamięci zarówno Polaków, jak i Ukraińców na długo. Dla mnie ten dzień zaczął się tak samo jak dla wielu mieszkańców Ukrainy, od pobudki wczesnym rankiem. Nie była to miła pobudka, dźwięk rakiet uderzających w miasto i pierwsza myśl – zaczęło się! Potem wszystko jak we mgle: chwila namysłu, budzenie dzieci – na szczęście były do tego przygotowane i bez problemu same się zebrały – wpakowanie wszystkiego do samochodu i w drogę. Jeszcze chwila zastanowienia się, w którym kierunku najbezpieczniej i najszybciej, a potem: korki, zmienianie trasy i uczucie bycia w potrzasku, strach, niepewność. Do wieczora udało nam się dotrzeć do Krzemieńczuka, gdzie mieści się nasza druga parafia, a wczesnym rankiem rozdzieliliśmy się, my dalej na zachód, a Pavlo z powrotem do Charkowa, po osoby, które same[...]