Byłem wychowywany przez moją mamę, wierzącą i praktykującą osobę, w tradycji rzymskokatolickiej. Zostałem ochrzczony, przystąpiłem do Pierwszej Komunii, uczęszczałem na religię w szkole, byłem bierzmowany. Jednak jako młody człowiek zraziłem się do Kościoła Rzymskokatolickiego. Brak duchowego wsparcia Miało to miejsce w okresie czasu pasyjnego, czyli Wielkiego Postu. Przed Wielkanocą, aby móc przystąpić do Komunii Świętej, obowiązkiem było odbycie spowiedzi. Przygotowując się do tej spowiedzi zacząłem się zastanawiać, jakie mam grzechy. Moja mama poradziła mi, żebym zwrócił się do kapłana spowiadającego z prośbą, żeby mi pomógł, by mnie poprowadził w tym wyznaniu grzechów. Lecz niestety, ponieważ był okres spowiedzi wielkanocnej, w kościele były tłumy i liczyła się szybkość. Duchowny „warknął” na mnie: „Trzeba było[...]
