miniatura

Oglądamy zdjęcie z 1929 roku, wypożyczone na kilka dni z cieszyńskiego muzeum. Po osiemdziesięciu latach pani Bronisława rozpoznaje swoich rówieśników z ochronki. Wymienia imiona i nazwiska wszystkich pięciolatków. Dzięki jej opowieściom dowiedziałem się, jak przebiegał adwent w Cieszynie w okresie międzywojennym. Dziś, dysponująca fenomenalną pamięcią pani Bronisława Uher, miałaby sto lat. Odeszła dziesięć lat temu. Jak wspominała, szczególnie uroczyście obchodzono Dzień Pokutny 8 grudnia. Zachowywano tam tradycję świętowania tego dnia z czasów monarchii austro-węgierskiej. Mieszczący kilka tysięcy osób kościół Jezusowy wypełniał po brzegi tłum ubranych na czarno zborowników. W czasie nabożeństwa panował nastrój żalu i skruchy, podobnie jak w Wielki Piątek. Mówiono jednak nie o męce Jezusa na krzyżu, ale o jego powrocie. Był[...]

Musisz się zalogować aby zobaczyć zawartość. Proszę . Nie masz konta? Przyłącz się