Jazda autostradą bywa nudna. Szybko połyka się kilometry, ale droga jest monotonna. Łatwo można się zdekoncentrować, a nawet zasnąć. Chyba, że jedzie się w ciekawym towarzystwie. Lubię prowadzić, gdy z tyłu siedzą Janek i Franek. Ze swoich fotelików obserwują samochody jadące z naprzeciwka i te, które wyprzedzamy lub które wyprzedzają nas. I na wyścigi wykrzykują: audi, citroen, fiat, ford, hyundai, mazda… Rozpoznają nie tylko europejskie marki, wyłapują hybrydy i elektryki. Ja w tym czasie staram się dostrzec ciekawe napisy lub hasła, których sporo widnieje na tyłach samochodów, szczególnie ciężarowych i czasem udaje mi się je wykorzystać jako punkt wyjścia do edukacyjnej rozmowy z wnukami. Albo, gdy usłyszę coś ciekawego w pokładowym radiu, pytam czy zrozumieli, o czym była mowa i… znowu jest okazja do rozmowy poszerzającej –[...]
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.