miniatura

Zbliża się do końca kolejny rok kalendarzowy. Przed nami jeszcze czas adwentu i święta Bożego Narodzenia. W redakcji jednak patrzymy już dalej niż ten jeden miesiąc. Kreślimy plany na kolejny rok i zamawiamy teksty u naszych autorów. W myśleniu o przyszłości zawarte są też plany finansowe. W poprzednim numerze czasopisma ogłosiliśmy, ile będzie wynosiła prenumerata – tak parafialna, jak i indywidualna. Zdecydowana większość nakładu „Zwiastuna Ewangelickiego” sprzedaje się w takiej formie i wpływy z prenumeraty to nasze najważniejsze przychody i sposób finansowania naszej działalności.

Przy ustalaniu wysokości kosztów przedsprzedaży zawsze jest ten dylemat, aby nie była za wysoka i nie zmuszała pewnej grupy osób do rezygnacji z czytania naszego czasopisma. Szczególnie zastanawiamy się przy prenumeracie indywidualnej, która jest wysyłana do domów czytelników przez Pocztę Polską. Zdajemy sobie sprawę, że w tej grupie są osoby, którym ze względu na wiek lub odległość od swojej parafii trudno dotrzeć na niedzielne nabożeństwa. Często więc to czasopismo jest ważnym elementem łączności z Kościołem. Niestety z wpłaty 330 zł około 40% musimy przeznaczyć na koszty wysyłki. Są to bieżące kalkulacje, bo nie jesteśmy w stanie przewidzieć ewentualnych podwyżek w 2025, które może wprowadzić Poczta Polska. Ten przykład pokazuje, że kalkulacje finansowe nie do końca można zaplanować i nie wszystko jest zależne od nas.

Wierzę jednak, jak to już wcześniej wskazywałem, w owocną współpracę wiernych czytelników i redakcji. Możecie nam pomóc przynajmniej na dwa sposoby.

Po pierwsze, decydująca jest jak największa liczba stałych czytelników. Prosimy więc: przekonujcie bliskich i znajomych, że warto przez cały rok czytać nasze czasopismo i wykupić odpowiednią prenumeratę.

Po drugie, będziemy wdzięczni za wsparcie w postaci ofiar. Dziękujemy za wpłaty dokonane przez cały ten rok, za systematyczne i okazjonalne – w każdej wysokości.

Dziękujemy za dotychczasową wspólną drogę i zapraszamy w kolejny rok.

 W imieniu redakcji
 ks. Jerzy Below