55. Ogólnopolski Zjazd Młodzieży Ewangelickiej odbył się w dniach 4-6 października 2024 roku. Lokalizacja spotkania w Cieszynie nie była może wielką niespodzianką, ale realizacja poszczególnych punktów programu po dwóch stronach Olzy była wyjątkowa. W Czeskim Cieszynie, w kościele Apostołów Piotra i Pawła „Na Niwach” miało miejsce uroczyste otwarcie OZME, gdzie czeskim „Ahoj” powitał uczestników proboszcz parafii ks. Martin Piętak.
Później pałeczkę przejęła już młodzież, czyli generacja Z, bo tak według pokoleniowej terminologii określa się osoby urodzone po 1995 roku. Co charakteryzuje osoby z pokolenia Z? „Z” brzmi jak zmiana, ale czy młodzi ludzie rzeczywiście czują się jej częścią? Na te pytania młodzież próbowała odpowiedzieć w trakcie trzech dni spędzonych na polsko-czeskim pograniczu.
Różnorodność „Gen Z” zobrazowało przedstawienie przygotowane przez Młodych Luteran, w którym wystąpili przedstawiciele pokolenia z poszczególnych przedziałów wiekowych. Wśród nich nie zabrakło najmłodszej reprezentantki tegoż – 14-latki, jak i najstarszego – 29-latka, w którego rolę wcielił się ks. Mateusz Mendroch. Młodzi ludzie przypadkiem natrafiają na siebie w pociągu i próbują nawiązać rozmowę, lecz ta ewidentnie się nie klei. Sytuacja zmienia się, gdy bohaterowie uświadamiają sobie, że należą do tej samej generacji i zaczynają zastanawiać się nad tym, co ich łączy, a nie dzieli. Całe widowisko ubarwił, wygenerowany przez sztuczną inteligencję, głos Roberta Makłowicza zapowiadającego kolejne przystanki na trasie pociągu oraz wstawki młodzieżowego slangu.
„Pomysł ze scenką bardzo mi się podobał i fajne było to, że na końcu było takie podsumowanie i mogliśmy poznać motywację każdej z postaci. Uważam, że niektóre żarty i próby wtrącenia młodzieżowego slangu się nie udały, bo pojawiały się w nieodpowiednich miejscach, ale doceniam, że organizatorzy chcieli się do nas w ten sposób zbliżyć” – podzieliła się swoimi wrażeniami Alicja z Warszawy.
Piątek to dla młodzieży dzień radości i odpoczynku, dlatego też w sali gimnastycznej Zespołu Szkół im. W. Szybińskiego w Cieszynie odbyła się dyskoteka, która była idealnym momentem na integrację. OZME to w końcu jedna z niewielu okazji w roku, kiedy młodzi luteranie z całej Polski mogą nawiązać między sobą nowe znajomości.
W sobotni poranek grupa ponownie przeniosła się do kościoła „Na Niwach”. Słowa pozdrowienia skierowali do młodych biskup diecezji cieszyńskiej Adrian Korczago oraz proboszcz parafii w Cieszynie ks. Marcin Brzóska. Następnie nadszedł czas na seminarium pt. Seks i miłość w erze pokolenia Z: Granice, wolność i Bóg. Prowadząca je seksuolożka Karolina Hołownia tłumaczyła, jak podchodzić do relacji seksualnych zgodnie z chrześcijańskimi wartościami. Powołując się również na swoje własne doświadczenia, specjalistka zachęcała młodych do życia w czystości aż do ślubu.
„Trochę inaczej patrzę na takie tematy i trochę inaczej odbieram seks, ale wydaje mi się, że to seminarium nie zmieniło za bardzo moich poglądów, bo nie ze wszystkim, co zostało powiedziane, się zgadzam. Według mnie każdy ma do tego po prostu inne podejście” – zauważyła Alicja z Bielska-Białej.
Kolejne seminaria młodzież mogła wybierać wedle własnych upodobań. Organizatorzy przygotowali pięć propozycji: Jak cieszyć się z życia i nie dać się przytłoczyć? – dr Marta Banout, Jak NIE czytać Biblii? – ks. dr Grzegorz Olek, Jak AI tworzy dezinformację i jak się przed nią bronić? – Karol Orzeł, Fundacja „Przeciwdziałamy Dezinformacji”, Słowa mają moc, rzecz o mowie nienawiści – Andrzej Gregorczyk, lider w „Forum Dialogu” oraz Luteranizm, różnorodność, zmiana, wspólnota – Jerzy Sojka, prof. CHAT.
„Bardzo mi się podobało seminarium Jak cieszyć się z życia… Prowadząca omawiała kwestie, które nas nurtują. Dowiedziałem się, na czym polega zdrowe myślenie, bo to nie jest to samo, co myślenie pozytywne czy negatywne, i że należy odpoczywać w trakcie kryzysu, a nie po kryzysie, bo odpoczynek dodaje nam sił w słabości” – mówił Kuba z Jastrzębia-Zdroju.

Przy okazji każdego OZME parafia będąca gospodarzem zjazdu stara się umożliwić gościom bliższe poznanie miasta. Tym razem zorganizowano spacer szlakiem cieszyńskiego tramwaju oraz zwiedzanie Muzeum Protestantyzmu i kościoła Jezusowego, ale największą popularnością cieszyła się gra miejska, w której udział wzięło 20 ekip. Organizatorzy przygotowali 26 przystanków z zadaniami do wykonania w Cieszynie i Czeskim Cieszynie. Transgraniczny charakter gry symbolicznie oddały kalambury – część drużyny pokazywała scenki z filmów na czeskim brzegu Olzy, podczas gdy druga połowa grupy próbowała odgadnąć, o jaki film chodzi z drugiego brzegu rzeki. Trzeba zaznaczyć, że zabawa toczyła się w deszczu i zimnie, dlatego chwała tym, którzy wytrwali regulaminowe dwie godziny! Zabawę wygrała drużyna z Jastrzębia-Zdroju.
Wieczorem odbyły się dwa koncerty w kościele „Na Niwach”. Atmosferę podgrzali tryskający energią muzycy zespołu October Light z Chorwacji, a w nastrój refleksji i modlitwy na zakończenie dnia wprawił uczestników zespół Path Life. W niedzielny poranek OZME domknęło nabożeństwo w kościele Jezusowym.
A jak generacja Zetek widzi siebie? Jedna z zapytanych osób, Lena z Gliwic, tak puentuje to pokoleniowe rozróżnienie: „Generacja Z to ludzie, którzy teraz wchodzą na rynek pracy. Są innowacyjni, mają nieco inne podejście do rzeczywistości niż ich rodzice. Są trochę zbuntowani, ale to jest też kwestia każdego pokolenia i naszego prawa, że chcemy zmian w tym świecie”.
Krzysztof Londzin


zdjęcia: Karina Kwoka, Szymon Kuminek
Więcej zdjęć: www.facebook.com/mlodzi.luteranie/
„Zwiastun Ewangelicki” 20/2024